Definicja:
To ja się może kawy napiję
zanim opowiesz o tym, co boli.
Zaparz mi proszę aromat z gruntem.
Tak, tę sypaną w kubeczku wolę.
Nie, nie podawaj cukru do kawy.
Ja już od roku życia nie słodzę.
Wiesz przechodziłam twoją ulicą
i pomyślałam wstąpię po drodze.
O samotności referat piszę
nie znam z autopsji -zadanie trudne
Zechcesz o sobie mi opowiedzieć?
Usiądź już proszę, pozmywasz później.
Jak długo sama? Kto kogo rzucił?
Czemu nie będziesz mi odpowiadać!
Dzięki za kawę, „miłe” spotkanie.
Nie musisz mówić. Spytam sąsiada.
zanim opowiesz o tym, co boli.
Zaparz mi proszę aromat z gruntem.
Tak, tę sypaną w kubeczku wolę.
Nie, nie podawaj cukru do kawy.
Ja już od roku życia nie słodzę.
Wiesz przechodziłam twoją ulicą
i pomyślałam wstąpię po drodze.
O samotności referat piszę
nie znam z autopsji -zadanie trudne
Zechcesz o sobie mi opowiedzieć?
Usiądź już proszę, pozmywasz później.
Jak długo sama? Kto kogo rzucił?
Czemu nie będziesz mi odpowiadać!
Dzięki za kawę, „miłe” spotkanie.
Nie musisz mówić. Spytam sąsiada.
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: To ja się może kawy napiję zanim opowiesz o tym, co boli.