Definicja:
Uczono mnie w szkole,
"Że poezja rządzi się swoimi prawami
Niedorzecznie więc pytać, co autor miał na myśli
W kontakcie z wierszem nie ma bowiem autora
Może być co najwyżej podmiot liryczny"
Wpajano wrażliwość inną,
A dla mnie za słowem zawsze człowiek stoi
To dla jego przyczyny sięgam po wiersze
Nawet wtedy, gdy od metafor się roi
Wnętrze twórcy jest najważniejsze
Przecież wiem,
Że w tym świecie można zmieniać wszystko do woli,
Naginać przekonania, przed samym sobą uciekać
Nawet, jeżeli poezja jest fikcją
To lubię w niej dotknąć drugiego człowieka
"Że poezja rządzi się swoimi prawami
Niedorzecznie więc pytać, co autor miał na myśli
W kontakcie z wierszem nie ma bowiem autora
Może być co najwyżej podmiot liryczny"
Wpajano wrażliwość inną,
A dla mnie za słowem zawsze człowiek stoi
To dla jego przyczyny sięgam po wiersze
Nawet wtedy, gdy od metafor się roi
Wnętrze twórcy jest najważniejsze
Przecież wiem,
Że w tym świecie można zmieniać wszystko do woli,
Naginać przekonania, przed samym sobą uciekać
Nawet, jeżeli poezja jest fikcją
To lubię w niej dotknąć drugiego człowieka
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: Uczono mnie w szkole, Że poezja rządzi się swoimi prawami.