Definicja:
Te chwile zabijają
Zabierają resztki złudzeń
To moje czarne chwile
Nie chce nikogo
Nikt nie może zobaczyć
Tej pustki która się pogłębia
Im więcej myślę
Tym bardziej ciemnieje obraz
Co stanie się jutro
Znów wstanę nie przywitana przez nikogo
Tysiąc modlitw z rękoma wzniesionymi ku górze
Najpierw wielkie oddanie
Zaufanie mocy Najwyższemu
Przez stracenie wszelkiej wiary
Pod poddanie się nawet niekorzystnym wiatrom
Kryje w sobie ten smutek
Ja się staje grzeszna
Bo nie mogę stać się sobą aby nie mieć wyrzutów
Aby móc siebie zbawić
Sprawić aby wszystko spłynęło
Mimo oczekiwań tak cholernie wyczekiwanych
Które jak na razie
Usprawiedliwiam niespełnieniem przez moje czynny
Może zbyt ambitna
Zawsze winna.
Zabierają resztki złudzeń
To moje czarne chwile
Nie chce nikogo
Nikt nie może zobaczyć
Tej pustki która się pogłębia
Im więcej myślę
Tym bardziej ciemnieje obraz
Co stanie się jutro
Znów wstanę nie przywitana przez nikogo
Tysiąc modlitw z rękoma wzniesionymi ku górze
Najpierw wielkie oddanie
Zaufanie mocy Najwyższemu
Przez stracenie wszelkiej wiary
Pod poddanie się nawet niekorzystnym wiatrom
Kryje w sobie ten smutek
Ja się staje grzeszna
Bo nie mogę stać się sobą aby nie mieć wyrzutów
Aby móc siebie zbawić
Sprawić aby wszystko spłynęło
Mimo oczekiwań tak cholernie wyczekiwanych
Które jak na razie
Usprawiedliwiam niespełnieniem przez moje czynny
Może zbyt ambitna
Zawsze winna.
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: Te chwile zabijają Zabierają resztki złudzeń To moje czarne.