Definicja:
O szóstej rano we wtorek,
jeszcze przed pierwszą kawą,
życie stanęło przede mną
z piekielnie ważną sprawą.
Zajmij się - mówi - od razu
moją jaśniejszą stroną.
Zobacz, jak mocno ściemniała -
zadbaj troskliwie o nią
Zatańcz, zaśpiewaj, pożartuj.
Wina wypij kieliszek.
O kawie pitej samotnie
nie chcę już więcej słyszeć.
Po ósmej życie odeszło,
żegnało mnie ukłonem.
Że dobrych rad nie chcę słuchać
bardzo mocno zdziwione.
jeszcze przed pierwszą kawą,
życie stanęło przede mną
z piekielnie ważną sprawą.
Zajmij się - mówi - od razu
moją jaśniejszą stroną.
Zobacz, jak mocno ściemniała -
zadbaj troskliwie o nią
Zatańcz, zaśpiewaj, pożartuj.
Wina wypij kieliszek.
O kawie pitej samotnie
nie chcę już więcej słyszeć.
Po ósmej życie odeszło,
żegnało mnie ukłonem.
Że dobrych rad nie chcę słuchać
bardzo mocno zdziwione.
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: O szóstej rano we wtorek, jeszcze przed pierwszą kawą.