Definicja:
szelmowski śmiech
mistrzowsko wyrzeżbione łapki
brąz gałek
bezwstydnie spoglądam jej w oczy
zakłamanie deklamuje
nieludzką szczerością
bez mrugnięcia
zesztywniałą powieką
-patrzę
może poznam
pierwsze nieśmiałe spojrzenie
świeżość majowego deszczu
czysty płatek
wstającej sasanki
a ona wciąż się przegląda
w rwącej rzece
spływających kaskadą wspomnień
by uderzyć
porywistym halnym
o próg bezsilności
i odbić od zamulonego dna
moja twarz
ciągle własna
niezmiennie ta sama
twarz
tak bardzo nieznana
mistrzowsko wyrzeżbione łapki
brąz gałek
bezwstydnie spoglądam jej w oczy
zakłamanie deklamuje
nieludzką szczerością
bez mrugnięcia
zesztywniałą powieką
-patrzę
może poznam
pierwsze nieśmiałe spojrzenie
świeżość majowego deszczu
czysty płatek
wstającej sasanki
a ona wciąż się przegląda
w rwącej rzece
spływających kaskadą wspomnień
by uderzyć
porywistym halnym
o próg bezsilności
i odbić od zamulonego dna
moja twarz
ciągle własna
niezmiennie ta sama
twarz
tak bardzo nieznana
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: szelmowski śmiech mistrzowsko wyrzeżbione łapki brąz gałek.