Definicja:
Pokój drzemiący resztkami nocy,
osnuty mgiełką sennych oparów.
W kącie za szafą mrok się przyczaił-
wierny towarzysz naszych koszmarów.
Czarna kurtyna ze ścian spłynęła,
kończąc ponury spektakl złych mocy.
One wraz z pierwszym promieniem słońca
nikną-czekając kolejnych nocy.
Złoty pył światła jak kurz osiada,
dniem dotykając mej sennej twarzy.
Tak delikatnie wszystko wybudza,
nawet uśpione w ramach obrazy.
Ciepły głos z radia dzień wita bluesem,
Budząc kukułkę śpiącą w zegarze.
To przypomnienie,że pora wstawać.
Zaraz poranną kawę zaparzę.
osnuty mgiełką sennych oparów.
W kącie za szafą mrok się przyczaił-
wierny towarzysz naszych koszmarów.
Czarna kurtyna ze ścian spłynęła,
kończąc ponury spektakl złych mocy.
One wraz z pierwszym promieniem słońca
nikną-czekając kolejnych nocy.
Złoty pył światła jak kurz osiada,
dniem dotykając mej sennej twarzy.
Tak delikatnie wszystko wybudza,
nawet uśpione w ramach obrazy.
Ciepły głos z radia dzień wita bluesem,
Budząc kukułkę śpiącą w zegarze.
To przypomnienie,że pora wstawać.
Zaraz poranną kawę zaparzę.
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: Pokój drzemiący resztkami nocy, osnuty mgiełką sennych.