Definicja:
Co dzień uśmiechnięta,
Ból w sercu noszę.
Niby pani nieugięta,
Łamię się ciągle i ciągle.
Uginam się pod ciężarem
Codziennej niecodzienności,
A Ty parzysz mnie żarem
Swej gorącej żywiołowości.
Kłaniam się do kolan, nisko,
Przed Twym majestatem,
A gdy jesteś tu blisko
Cała staję się strachem.
Namiętnie budzisz we mnie
Wszystko to, co uśpione,
A ja bardzo odświętnie
Zakładam Ci złotą koronę…
O moja najdroższa królowo!
Ta, która na swym tronie
Patrzysz na mnie srogo,
Siedząc w złotej koronie…
Padam znów na kolana,
O spojrzenie błagam.
Odchodzę rozczarowana.
Głucha ciemność nastała.
Jako Twa wierna poddana
O pomoc ślicznie proszę,
A Ty, niczym jakaś dama,
Rzucasz nędzne grosze.
Zbieram je wszystkie.
Ja- wyspa nowo odkryta
W morzu bezradności tonę.
Brzytwy się nie chwytam…
Odchodzę…
Z mapy ludzkości znikam.
Ból w sercu noszę.
Niby pani nieugięta,
Łamię się ciągle i ciągle.
Uginam się pod ciężarem
Codziennej niecodzienności,
A Ty parzysz mnie żarem
Swej gorącej żywiołowości.
Kłaniam się do kolan, nisko,
Przed Twym majestatem,
A gdy jesteś tu blisko
Cała staję się strachem.
Namiętnie budzisz we mnie
Wszystko to, co uśpione,
A ja bardzo odświętnie
Zakładam Ci złotą koronę…
O moja najdroższa królowo!
Ta, która na swym tronie
Patrzysz na mnie srogo,
Siedząc w złotej koronie…
Padam znów na kolana,
O spojrzenie błagam.
Odchodzę rozczarowana.
Głucha ciemność nastała.
Jako Twa wierna poddana
O pomoc ślicznie proszę,
A Ty, niczym jakaś dama,
Rzucasz nędzne grosze.
Zbieram je wszystkie.
Ja- wyspa nowo odkryta
W morzu bezradności tonę.
Brzytwy się nie chwytam…
Odchodzę…
Z mapy ludzkości znikam.
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: Co dzień uśmiechnięta, Ból w sercu noszę. Niby pani.