Definicja:
Mówiłeś do mnie po ślubie
a wygłodniałym wzrokiem
oplatasz mnie teraz już całą.
Boję się twojego wzroku
unikam spojrzeń
by nie poczuć się goła.
Czuję dreszcz rozkoszy
gdy mimowolnie moja dłoń
twojej dłoni dotknie.
Na pożegnanie całujesz mnie czule
płonę, bo czuję nabrzmiałą męskość
tak blisko i tak daleko zarazem.
Chcę krzyczeć za tobą byś wrócił
kiedy wybiegasz tak nagle
i serce oszalałe powstrzymał.
Odwracasz się jednak
teraz już wiem, że dwa oddechy
za chwilę w jeden się złączą.
a wygłodniałym wzrokiem
oplatasz mnie teraz już całą.
Boję się twojego wzroku
unikam spojrzeń
by nie poczuć się goła.
Czuję dreszcz rozkoszy
gdy mimowolnie moja dłoń
twojej dłoni dotknie.
Na pożegnanie całujesz mnie czule
płonę, bo czuję nabrzmiałą męskość
tak blisko i tak daleko zarazem.
Chcę krzyczeć za tobą byś wrócił
kiedy wybiegasz tak nagle
i serce oszalałe powstrzymał.
Odwracasz się jednak
teraz już wiem, że dwa oddechy
za chwilę w jeden się złączą.
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: Mówiłeś do mnie po ślubie a wygłodniałym wzrokiem oplatasz.