Definicja:
Kiedy
zachodzi słońce
szarego dnia
a noc
puka do drzwi
zamykasz oczy
ciężkie zmęczeniem
Otwierają się wtedy przed tobą
bramy do snu
lecz ty
ich nie przekroczysz
bo wiesz
że zginąłbyś w lesie
gęstego strachu
że zgubiłbyś się
pomiędzy
gigantycznymi drzewami
zakażonymi czernią...
- Po pas zanurzony
w parzących pokrzywach
zwątpienia
szukasz
nie znajdując
przejrzystej
wolnej przestrzeni
ani światła
Tam
jest ponuro
ciemno
i pohukuje tylko
szara sowa lęku
która
odzywa się co godzinę
jak kukułka
ze starego zegara
stojącego
w kącie pokoju
zachodzi słońce
szarego dnia
a noc
puka do drzwi
zamykasz oczy
ciężkie zmęczeniem
Otwierają się wtedy przed tobą
bramy do snu
lecz ty
ich nie przekroczysz
bo wiesz
że zginąłbyś w lesie
gęstego strachu
że zgubiłbyś się
pomiędzy
gigantycznymi drzewami
zakażonymi czernią...
- Po pas zanurzony
w parzących pokrzywach
zwątpienia
szukasz
nie znajdując
przejrzystej
wolnej przestrzeni
ani światła
Tam
jest ponuro
ciemno
i pohukuje tylko
szara sowa lęku
która
odzywa się co godzinę
jak kukułka
ze starego zegara
stojącego
w kącie pokoju
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: Kiedy zachodzi słońce szarego dnia a noc puka do drzwi.