Definicja:
przez wieki byłeś nieskuteczny
przekonując mnie że w twym kamieniu
nie ma nic prócz wiązki cieni
ja szukałam pod maską niechęci
kwiatów
wyciągających główki błagalnie do promieni
szukałam wejścia
do wyszczerbionego drzewka
które uciekało od rodzących się pieśni
już samo patrzenie ci w oczy było ryzykiem
lecz bez tego księżyc raził by krzykiem
maraton myśli przeszedł przeze mnie
budząc się z twoim szeptem
wiem
nadzieje nie są daremne
przekonując mnie że w twym kamieniu
nie ma nic prócz wiązki cieni
ja szukałam pod maską niechęci
kwiatów
wyciągających główki błagalnie do promieni
szukałam wejścia
do wyszczerbionego drzewka
które uciekało od rodzących się pieśni
już samo patrzenie ci w oczy było ryzykiem
lecz bez tego księżyc raził by krzykiem
maraton myśli przeszedł przeze mnie
budząc się z twoim szeptem
wiem
nadzieje nie są daremne
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: przez wieki byłeś nieskuteczny przekonując mnie że w twym.