Definicja:
Sobota wieczór, księżyc świeci
Niemcy znów mordują dzieci
Nie mają żadnej litości
Łamią każdemu dziecku jego małe kości
Mówią że tak trzeba
Dając im na dobranoc kawałek zeschłego chleba
Dzieci tego nie pojmują
Że Niemcy dla przyjemności je mordują
Codziennie dają im nadzieję
Że to wszystko tylko w złym śnie się dzieje
Ciekawie jak oni by się czuli
Gdyby to ich dzieci obdzierali z koszuli
Gdyby to ich dzieci
Były traktowane jak śmieci
Hitler jest wszystkiemu winien
To on w tych męczarniach zginąć powinien
To on powinien być zagazowany
I w trumnie całemu światu pokazany
Sobota wieczór księżyc świeci
Niemcy ze szczęścia mordują swoje dzieci
Niemcy znów mordują dzieci
Nie mają żadnej litości
Łamią każdemu dziecku jego małe kości
Mówią że tak trzeba
Dając im na dobranoc kawałek zeschłego chleba
Dzieci tego nie pojmują
Że Niemcy dla przyjemności je mordują
Codziennie dają im nadzieję
Że to wszystko tylko w złym śnie się dzieje
Ciekawie jak oni by się czuli
Gdyby to ich dzieci obdzierali z koszuli
Gdyby to ich dzieci
Były traktowane jak śmieci
Hitler jest wszystkiemu winien
To on w tych męczarniach zginąć powinien
To on powinien być zagazowany
I w trumnie całemu światu pokazany
Sobota wieczór księżyc świeci
Niemcy ze szczęścia mordują swoje dzieci
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: Sobota wieczór, księżyc świeci Niemcy znów mordują dzieci.