Definicja:
swym westchnieniem znudzonym
pachnącym jak deszczowe róże
wyblakłym błękitem zabarwionym
opadającym na zamarznięte kałuże
swoim słowem niedopowiedzianym
wiszącym na porwanej pajęczynie
w twych ustach aresztowanym
słowem o nieznanej winie
swym spojrzeniem bladych oczu
spojrzeniem bezgłośnym jak mim
porzuconym gdzieś na uboczu
gdzie nie wiadomo kto jest kim
swoim milczeniem tak głośnym
jak tupot antylop w kanionie
milczeniem uniwersalnym, przenośnym
które moje słowa pochłonie
swym gestem tak odległym
jak spacer gwiazd w jasny dzień
gestem nikomu niepodległym
ponurym jak nieznany cień
i tak słowem i westchnieniem
schowanym pomiędzy tygodniami
spojrzeniem, gestem, milczeniem
wykopiesz przepaść między nami
pachnącym jak deszczowe róże
wyblakłym błękitem zabarwionym
opadającym na zamarznięte kałuże
swoim słowem niedopowiedzianym
wiszącym na porwanej pajęczynie
w twych ustach aresztowanym
słowem o nieznanej winie
swym spojrzeniem bladych oczu
spojrzeniem bezgłośnym jak mim
porzuconym gdzieś na uboczu
gdzie nie wiadomo kto jest kim
swoim milczeniem tak głośnym
jak tupot antylop w kanionie
milczeniem uniwersalnym, przenośnym
które moje słowa pochłonie
swym gestem tak odległym
jak spacer gwiazd w jasny dzień
gestem nikomu niepodległym
ponurym jak nieznany cień
i tak słowem i westchnieniem
schowanym pomiędzy tygodniami
spojrzeniem, gestem, milczeniem
wykopiesz przepaść między nami
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: swym westchnieniem znudzonym pachnącym jak deszczowe róże.