Definicja:
Będąc statkiem miłości,
Chce dotrzeć do właściwej przystani.
Gdzie nie posiadają wnętrzności,
Gdzie miłość i szczęście - nieznani.
Chce ich przemienić,
W ich puste serca miłośc wprowadzić.
By mogli innych docenić,
I miłość na świat rozprowadzić.
Nie wiem czy tam dotrze,
Daleka jeszcze droga.
Być może jutro albo pojutrze,
Modle się głośno, do Boga.
Chce dotrzeć do właściwej przystani.
Gdzie nie posiadają wnętrzności,
Gdzie miłość i szczęście - nieznani.
Chce ich przemienić,
W ich puste serca miłośc wprowadzić.
By mogli innych docenić,
I miłość na świat rozprowadzić.
Nie wiem czy tam dotrze,
Daleka jeszcze droga.
Być może jutro albo pojutrze,
Modle się głośno, do Boga.
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: Będąc statkiem miłości, Chce dotrzeć do właściwej przystani.