Definicja:
Ręka, zobaczyłem ją pierwszą.
Dłoń, od uścisku się zaczęło.
Palce, delikatniejszych nie znałem.
Od tamtej chwili zupełnie oszalałem.
Powietrze już nie ma tlenu.
Tylko jej zapach pozwalał mi oddcyhcać.
Nocą, widziałem ją we śnie.
Rano, przerażony, że już nie śpię.
Na pamiątkę pozostał Mi jej włos.
Zapach perfum, powiewany na wietrze.
I ta koszula, którą zmoczyła Mi sercem.
Tylko wspomnienie pozostało do dziś.
Od tamtej pory, nie umiem żyć.
Dłoń, od uścisku się zaczęło.
Palce, delikatniejszych nie znałem.
Od tamtej chwili zupełnie oszalałem.
Powietrze już nie ma tlenu.
Tylko jej zapach pozwalał mi oddcyhcać.
Nocą, widziałem ją we śnie.
Rano, przerażony, że już nie śpię.
Na pamiątkę pozostał Mi jej włos.
Zapach perfum, powiewany na wietrze.
I ta koszula, którą zmoczyła Mi sercem.
Tylko wspomnienie pozostało do dziś.
Od tamtej pory, nie umiem żyć.
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: Ręka, zobaczyłem ją pierwszą. Dłoń, od uścisku się zaczęło.