Definicja:
Siedzę sobie na fotelu,
Patrzę przez okno na wieżę ratusza.
Gdzieś tam powiewają flagi na wietrze,
A przed oczami śmigają mi gałęzie.
Po chwili wpadam w piękny trans,
Marzeń i myśli bez końca.
Myślę sobie, że każdy kogoś ma,
I że mnie spotka miłość, ta jedyna.
W moim malutkim serduszku
Zapala się płomień nadziei,
Że znajdzie się ktoś,
Kto pokocha mnie mimo mych wad.
Nagle zasypiam wtulając się w misia
I zapominam o wszystkim co złe.
Śni mi się, że przytulił on mnie,
Objął, pocałował i pocieszył wnet.
Siedzimy na ławeczce nad pięknym jeziorem,
Tulimy się do siebie i podziwiam jego wdzięk.
Zachód słonka tuż, tuż,
Za chwilę i ono złoży się do snu.
Niestety w tym momencie zdziwiłam bardzo się,
Bo poczułam coś dziwnego i obudziłam się.
Nad moim łóżkiem widziałam ciemną postać.
Był to on, ten znad jeziora,
Ten, który tak bardzo kochał mnie.
Pochylił się nade mną i patrzył w me oczęta.
Dzięki temu wiem, co on do mnie czuje.
Dowiedziałam się też, że nigdy nie opuści mnie.
Już się nie boję samotności,
Bo wiem, że on kocha mnie!
Patrzę przez okno na wieżę ratusza.
Gdzieś tam powiewają flagi na wietrze,
A przed oczami śmigają mi gałęzie.
Po chwili wpadam w piękny trans,
Marzeń i myśli bez końca.
Myślę sobie, że każdy kogoś ma,
I że mnie spotka miłość, ta jedyna.
W moim malutkim serduszku
Zapala się płomień nadziei,
Że znajdzie się ktoś,
Kto pokocha mnie mimo mych wad.
Nagle zasypiam wtulając się w misia
I zapominam o wszystkim co złe.
Śni mi się, że przytulił on mnie,
Objął, pocałował i pocieszył wnet.
Siedzimy na ławeczce nad pięknym jeziorem,
Tulimy się do siebie i podziwiam jego wdzięk.
Zachód słonka tuż, tuż,
Za chwilę i ono złoży się do snu.
Niestety w tym momencie zdziwiłam bardzo się,
Bo poczułam coś dziwnego i obudziłam się.
Nad moim łóżkiem widziałam ciemną postać.
Był to on, ten znad jeziora,
Ten, który tak bardzo kochał mnie.
Pochylił się nade mną i patrzył w me oczęta.
Dzięki temu wiem, co on do mnie czuje.
Dowiedziałam się też, że nigdy nie opuści mnie.
Już się nie boję samotności,
Bo wiem, że on kocha mnie!
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: Siedzę sobie na fotelu, Patrzę przez okno na wieżę ratusza.