Definicja:
Nie ważne, że utkniesz gdzieś między strofami
Słów wyszeptanych przy pożegnaniu
Obedrę bez Ciebie karmazyn z obietnic
Niechętnie, potulnie, by przyznać Ci rację
Bo ja osłabiona Twą siłą chcę tylko zabawy
Chcesz tego?
To podejdź.
Gdy znowu za późno odkryjesz me oczy
Płonące wśród blasków niewinnej rozkoszy
Zaborcza w mej duszy schrypnięta rozmowa
Ust, warg mych łaknących bezmierna pożoga
Emocjami w źrenicach bezczelnie zamruczy
Zamilcz!
A ja chcę byś mi nadal mruczał
Falami nieboski uznasz swą boskość
Skulony ekstazą na rzęsach niewoli
Krzykiem zadźwięczę w Twych uszach zgrzytliwie
Odejdź!
A ja chcę byś pozostał
Utopią w źrenicy zabarwię samotność
I zatrę mym słowem Twój stan zapalczywy
Zapłoniesz by zgasić Twe myśli płonące
To koniec?
Godziny jednak za szybko płyną.
Słów wyszeptanych przy pożegnaniu
Obedrę bez Ciebie karmazyn z obietnic
Niechętnie, potulnie, by przyznać Ci rację
Bo ja osłabiona Twą siłą chcę tylko zabawy
Chcesz tego?
To podejdź.
Gdy znowu za późno odkryjesz me oczy
Płonące wśród blasków niewinnej rozkoszy
Zaborcza w mej duszy schrypnięta rozmowa
Ust, warg mych łaknących bezmierna pożoga
Emocjami w źrenicach bezczelnie zamruczy
Zamilcz!
A ja chcę byś mi nadal mruczał
Falami nieboski uznasz swą boskość
Skulony ekstazą na rzęsach niewoli
Krzykiem zadźwięczę w Twych uszach zgrzytliwie
Odejdź!
A ja chcę byś pozostał
Utopią w źrenicy zabarwię samotność
I zatrę mym słowem Twój stan zapalczywy
Zapłoniesz by zgasić Twe myśli płonące
To koniec?
Godziny jednak za szybko płyną.
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: Nie ważne, że utkniesz gdzieś między strofami Słów.