Definicja:
Za mną kolejna przegrana bitwa
Było ich tak wiele...
Głęboko z mego serca płynie modlitwa
Któż stoi na czele?
I trwam tak w tej beznadzieji
Boję sie przyznać sama przed sobą
Na każdą wyciągniętą dłoń
Stanowczo zaprzeczam głową
Jednak w środku... rzucam się i krzyczę
Układam los swój z brylantowych szkiełek
Bezradność i cierpienie-moje prawdziwe oblicze
I łzy... gorzkie siostry perełek
I niesmak też pozostaje
Lecz pożegnac go nie potrafię
Chociaż tak bardzo bym chciała...
Króluje nade mną Władca Muszli...
Było ich tak wiele...
Głęboko z mego serca płynie modlitwa
Któż stoi na czele?
I trwam tak w tej beznadzieji
Boję sie przyznać sama przed sobą
Na każdą wyciągniętą dłoń
Stanowczo zaprzeczam głową
Jednak w środku... rzucam się i krzyczę
Układam los swój z brylantowych szkiełek
Bezradność i cierpienie-moje prawdziwe oblicze
I łzy... gorzkie siostry perełek
I niesmak też pozostaje
Lecz pożegnac go nie potrafię
Chociaż tak bardzo bym chciała...
Króluje nade mną Władca Muszli...
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: Za mną kolejna przegrana bitwa Było ich tak wiele.