Definicja:
Domki z kart,
Przez ludziki z plasteliny budowane,
Stoją na fundamentach z drewnianych klocków.
Niedaleko rosną plastikowe kwiaty,
„Chodź pójdziemy tam,
mleczną drogą”
Pluszowe myszy,
Buszują w syntetycznym zbożu,
A wypchane jelenie,
Gryzą sztuczny trawnik.
Chemiczna woda,
Płynie z aluminiowego kranu
By przynieść ulgę,
Gumowym wargom.
Głowy na zapałce,
Szybko odwracają swe groszkowe oczy,
By spojrzeć na czarnego rysoraka- BMW,
A w domku dla lalek naprawdę żyją Barbie.
Obok asfaltowej ulicy,
Po Betonowym chodniku,
Pod smogowym niebem,
Obok papierowego biurowca,
Przechodzą woskowe figury
I oddział miedzianych żołnierzyków.
A w stalowym autobusie- zabawce
Pośród karykaturalnych rysunków,
Narysowanych kiedyś przez Kogoś,
Stoi mężczyzna,
Czasem chłopiec.
Niebieskimi oczami wypuszcza na wolność,
Realne, bezbarwne łzy.
Przez ludziki z plasteliny budowane,
Stoją na fundamentach z drewnianych klocków.
Niedaleko rosną plastikowe kwiaty,
„Chodź pójdziemy tam,
mleczną drogą”
Pluszowe myszy,
Buszują w syntetycznym zbożu,
A wypchane jelenie,
Gryzą sztuczny trawnik.
Chemiczna woda,
Płynie z aluminiowego kranu
By przynieść ulgę,
Gumowym wargom.
Głowy na zapałce,
Szybko odwracają swe groszkowe oczy,
By spojrzeć na czarnego rysoraka- BMW,
A w domku dla lalek naprawdę żyją Barbie.
Obok asfaltowej ulicy,
Po Betonowym chodniku,
Pod smogowym niebem,
Obok papierowego biurowca,
Przechodzą woskowe figury
I oddział miedzianych żołnierzyków.
A w stalowym autobusie- zabawce
Pośród karykaturalnych rysunków,
Narysowanych kiedyś przez Kogoś,
Stoi mężczyzna,
Czasem chłopiec.
Niebieskimi oczami wypuszcza na wolność,
Realne, bezbarwne łzy.
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: Domki z kart, Przez ludziki z plasteliny budowane, Stoją na.