Definicja:
wieki minęły od ostatniego
prawdziwego uśmiechu
usta zastygły w bezruchu
automatycznie podnoszą swe kąciki
nawet kiedy w sercu wielki ból
konieczność mą osobą prowadzi
by nikt o nic nie pytał
nic nie jest dobrze
by szczerą radość odktyć we mnie
udawanie to jedyne co
robię i robić bęę najlepiej
co bdzie..? - to samo
ale przezwyczajenie to jest to
co prowadzić będzie mną na zawsze..
prawdziwego uśmiechu
usta zastygły w bezruchu
automatycznie podnoszą swe kąciki
nawet kiedy w sercu wielki ból
konieczność mą osobą prowadzi
by nikt o nic nie pytał
nic nie jest dobrze
by szczerą radość odktyć we mnie
udawanie to jedyne co
robię i robić bęę najlepiej
co bdzie..? - to samo
ale przezwyczajenie to jest to
co prowadzić będzie mną na zawsze..
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: wieki minęły od ostatniego prawdziwego uśmiechu usta.