Definicja:
Anioł w ogrodzie
Gdy szedł taki cichy i spokojny,
ze złożonymi,
połamanymi skrzydłami
niby zbity kundel z podkulonym ogonem,
jego łzy zrosiły ziemię
i cała przyroda wzniosła ręce,
ptaki śpiewały pieśni chwalebne.
Słońce uśmiechnęło się,
z litości promieniem chciało ogrzać jego serce.
Anioł nawet się nie zatrzymał.
Omijał piękne czerwone maki,
róże pełne słodyczy
i łudzące się nadziejami lilie i dzwoneczki.
Odchylał dopiero rodzące się pąki.
Deptał osty i pokrzywy -
pijawki wysysające życie z owoców wiary.
Szukał jednego drzewa.
Znalazł piękną,
rozłożystą lipę -
stała pośrodku ogrodu.
Siadł pod nią i gorzko zapłakał.
Nad nim, w ciele drzewa
bruzdy układały się w jedno słowo:
"Miłość".
21.06.A.D.2006
Konrad Staszewski
Gdy szedł taki cichy i spokojny,
ze złożonymi,
połamanymi skrzydłami
niby zbity kundel z podkulonym ogonem,
jego łzy zrosiły ziemię
i cała przyroda wzniosła ręce,
ptaki śpiewały pieśni chwalebne.
Słońce uśmiechnęło się,
z litości promieniem chciało ogrzać jego serce.
Anioł nawet się nie zatrzymał.
Omijał piękne czerwone maki,
róże pełne słodyczy
i łudzące się nadziejami lilie i dzwoneczki.
Odchylał dopiero rodzące się pąki.
Deptał osty i pokrzywy -
pijawki wysysające życie z owoców wiary.
Szukał jednego drzewa.
Znalazł piękną,
rozłożystą lipę -
stała pośrodku ogrodu.
Siadł pod nią i gorzko zapłakał.
Nad nim, w ciele drzewa
bruzdy układały się w jedno słowo:
"Miłość".
21.06.A.D.2006
Konrad Staszewski
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: Anioł w ogrodzie Gdy szedł taki cichy i spokojny, ze.