prawa zwierząt jako utopijna co to jest
Definicja: miłośników zwierząt o lepszym dla nich losie słownik.

Czy przydatne?

Co znaczy Prawa zwierząt jako utopijna idea

Słownik: Aczkolwiek zwierzęta posiadają szereg praw nie są one egzekwowane. Aktualnie Światowa Deklaracja Praw Zwierząt to tylko utpoijna idea i pragnienie miłośników zwierząt o lepszym dla nich losie...
Definicja:

15 października 1978 roku w Paryżu UNESCO ( Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Oświaty, Edukacji i Kultury) uchwaliła Światową Deklaracje Praw Zwierząt. Mimo, że odtąd minęło prawie 30 lat wielu ludzi na całym świecie ciągle nagminnie łamie prawa zwierząt i w dodatku nie czuje wyrzutów sumienia na skutek swych niecnych czynów. Niestety nie zapowiada się by ich relacja do sprawy się wymienił aczkolwiek wielu deklaruje, iż kocha zwierzęta. Z badań opinii publicznej wynika, iż Polacy są miłośnikami czworonogów. Wg CBOS, co drugi Polak mieszka ze zwierzakiem (przeważnie z psem albo kotem), a mimo to inne statystyki pokazują, ż w Polsce co roku dochodzi do co najmniej 10 tys. przypadków znęcania się nad zwierzętami. Sporo więc wskazuję, iż prawa zwierząt to tylko pusta deklaracja, której przewarzająca część ludzi nie przestrzega i nie ma zamiaru.

wg Deklaracji Praw Zwierząt:

Art.1.

Wszystkie zwierzęta rodzą się równe wobec życia i mają te same prawa do istnienia.

Art.2.

a) Każde zwierzę ma prawo do poszanowania.
b) Człowiek, jako gatunek zwierzęcy, nie może rościć sobie prawa do tępienia innych zwierząt ani do ich niehumanitarnego wyzyskiwania. Ma z kolei wymóg zastosowania całej swej wiedzy dla dobra zwierząt.
c) Każde zwierze ma prawo oczekiwać od człowieka poszanowania, opieki i ochrony

Prawa wyżej wymienione są etycznym manifestem człowieka, który niestety częściej skłonny jest tylko do tworzenia pustych deklaracji, które nie mają pokrycia w rzeczywistości niż ich przestrzegania.
W sezonie wakacyjnym regularnie słyszy się o porzuconych i znalezionych w workach psach i kotach. Zaś artykuł 6 SDPZ mówi:

Art.6.

a/ Każde zwierzę, które człowiek wybrał na swego towarzysza, ma prawo żyć tak długo, jak pozwala na to jego gatunkowi natura.
b/ Porzucenie zwierzęcia jest aktem okrutnym i nikczemnym.

Wielu ludzi zgadza się na chwilowy kaprys dzieci, które chcą posiadać czworonoga. Jednak kiedy w czasie urlopu chcą wyjechać w podróż pojawia się kłopot. A z kłopotami jak to wiadomo, najlepiej rozwiązać je szybko i bezboleśnie. Z tym drugim zwierzęta rzadko mają co czynienia Dla niektórych łatwiejsze jest wywiezieni psa zamkniętego w worku do lasu niż chociażby oddanie go do schroniska. Tylko czasem udaje się uratować biednego zwierzaka, jeżeli poczciwa dusza w porę go spostrzeże i uchroni od śmierci poprzez uduszenie. Niestety tak potraktowany czworonóg do końca życia będzie mieć pewnego rodzaju uraz psychiczny. Ciężko będzie mu zaufać nowemu właścicielowi, jeżeli go znajdzie. Ludzie zapominają, iż wzięcie zwierzaka pod swój dach wiąże się z odpowiedzialnością. Nie wolno postępować w tak niehumanitarny sposób. Najgorsze jest, iż wielu z tych, którzy „pozbyli” się swoich czworonogów nie poniosło jakichkolwiek konsekwencji. regularnie powtarzają ten model i gdy lato się kończy przygarniają następne zwierzę, które następnie znów wywożą do lasu.
> wg artykułu czwartego ŚDPZ :

Art.4.

Każde zwierzę, które należy do gatunku dzikiego, ma prawo do życia na wolności w swym naturalnym otoczeniu: ziemskim, powietrznym albo wodnym, i prawo do rozmnażania się. Każde pozbawienie wolności, choćby w celach edukacyjnych jest pogwałceniem tego prawa.

W praktyce wygląda to zdecydowanie inaczej. Nie każdy z nas był w swoim życiu aczkolwiek raz w ZOO albo cyrku. Zwierzęta występujące w tego rodzaju show są przytrzymywane w nienaturalnych dla siebie warunkach. A wszystko to by jedni mieli z tego tytułu profity w formie pieniędzy zaś drudzy rozrywkę.
Innym problemem są posiadacze egzotycznych zwierząt (na przykład krokodyl z Orłowa), Ludzie oszukują się, iż trzymają je dla ich dobra i, iż ich opieka jest im (zwierzętom) konieczna do życia. A prawda jest taka, iż te zwierzęta lepiej aby sobie radziły w swoim środowisku bez naszej „pomocy”.
Dość powszechnym zjawiskiem jest testowanie kosmetyków i leków na zwierzętach. Sporo osób uważa, iż to jest zło lecz zło niezbędne. w czasie gdy zwierzęta mają inną tkankę niż ludzie, czyli takie eksperymenty mogą wprowadzić naukowców w błąd i powodować szkody u ludzi, ((na przykład sławny talidomid był lekiem precyzyjnie przebadanym na zwierzach, u których nie spowodował uszkodzenia płodu. Tak więc wygląda na to, iż zwierzęta muszą niepotrzebnie cierpieć fizycznie i psychicznie mimo, że w ŚDPZ zawarty jest Art.8. :



Art.8.

a/ Doświadczenia na zwierzętach, które wiążą się z cierpieniem fizycznym i psychicznym, są pogwałceniem praw zwierzęcia, zarówno w razie doświadczeń medycznych, naukowych, handlowych jak i wszystkich innych.
b/ Należy w tym celu stosować i rozwijać sposoby zastępcze.

Tak samo jest z kosmetykami. Sierść zwierząt jest inna niż włosy ludzkie, więc nie ma sensu testować na nich farb do włosów, chociaż wciąż się to robi. Na szczęście ostatnio coraz większym zainteresowaniem cieszą się kosmetyki nie testowane na zwierzętach (są one oznakowane króliczkiem) , dzięki poparciu dla tej idei gwiazd ( (((na przykład Hilary Duff, która sama stworzyła swoją linie kosmetyków nie testowanych na zwierzętach).
Kreatorzy mody również są bezlitośni dla zwierząt. Przeciętnie na uszycie jednego futra potrzeba 150 norek! Ponadto połowa zabijanych na futra zwierząt to istoty żyjące na wolności. Do ich schwytania używa się głównie potrzasków. to jest sposób tak okrutna, iż zakazano jej stosowania już w ponad 60 państwach. Nie wspomnę ile mlnów zwierząt zginęło byśmy mogli nosić skórzaną odzież i bonusy. aczkolwiek można się bez tego obejść lub ograniczyć do minimum zakup i wytwórstwa skórzanej odzieży.
I teraz najważniejszy argument, który pokazuję, iż prawa zwierząt są tylko pustą deklaracją:

Art.5.:

a) Każde zwierzę, należącego do gatunku żyje zwykle w środowisku ludzkim, ma prawo żyć i rosnąć wedle rytmem i warunkiem życia i wolności właściwymi dla swojego gatunku.
b) Każde zakłócenie tego rytmu i tych warunków poprzez człowieka w celach merkantylnych, jest pogwałceniem tego prawa.

Pomimo wyżej wymienionego artykułu na świecie każdego dnia zjada się tony mięsa. W wielu hodowlach zwierzęta żyją w straszliwych warunkach. Właścicieli nie obchodzi ich los ponieważ liczy się tylko zysk. W Polsce ludzie z oburzeniem słuchają o zjadaniu psów i kotów w państwach azjatyckich. Czemu więc życie jednego zwierzęta jest ważniejsze od drugiego? Dlaczego jedne możemy kochać i uważać za swoich przyjaciół, a inne mordować, tak aby napełnić sobie brzuchy?! Mówi się o konieczności takiego postępowania i, że zwierzęta te są humanitarnie traktowane ( jeżeli zabicie kogoś może być traktowane w kategorii humanitarności). Naukowcy postawili teorie mówiącą, iż świnie idące na rzeź czują, iż zostaną zabite, ponieważ w ich organizmie wytwarza się hormon strachu przed śmiercią. Wiem, iż tego procesu nie da się wyeliminować. aczkolwiek ludzie na całym świecie nie przejdą nigdy na wegetarianizm to można ograniczyć liczba spożywanego mięsa na rzecz wytwórów roślinnych i spróbować ograniczyć niehumanitarne zachowania w relacji do naszych przyszłych kotletów!
Nasuwa się pytanie co z karami za łamanie praw zwierząt? Od 1997 roku obowiązuje w Polsce nowa ustawa o ochronie praw zwierząt. Jednak skuteczność jej egzekwowania jest mizerna. Z danych Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, iż w latach 2000-2003 na podstawie ustawy skazano 981 osób, czyli każdego roku zapada mało ponad 200 wyroków za łamanie praw zwierząt ( dane te nie uwzględniają wyroków zasądzonych na podstawie ustawy o Prawo Łowieckie). Ponadto w zdecydowanej większości to są wyroki bardzo niskie. >> wg ustawy za znęcanie się nad zwierzętami sąd może skazać na rok więzienia(za znęcanie ze szczególnym okrucieństwem na dwa lata) i 2,5 tys. zł grzywny, lecz w praktyce takie wyroki nigdy nie zapadają. przewarzająca część kar zasądzanych jest w zawieszeniu jak w sytuacji turystów, którzy w bestialski sposób zabili w Tatrach 1,5 rocznego niedźwiadka.
Nie jest łatwo walczyć o prawa zwierząt, bo przy próbie zwrócenia uwagi opinii socjalnej na ich problemy zawsze pojawia się ekipa osób deprecjonująca ochronę praw zwierząt, jako czynność niewartą uwagi. O prawach zwierząt nie uczy się w szkołach, za to regularnie organizuje się wycieczki do zoo lub do cyrku (pomimo, że zostały potępione poprzez niektóre kuratoria oświaty). Młody człowiek widząc tresurę zwierząt odbiera to w sposób pozytywny, bo wydaję mu się, iż cyrk nie tylko nie jest niedobry tylko śmieszny, a więc jest jemu przyjazny. z kolei nie dostrzega problemu. w czasie przygotowań do występów zwierzęta regularnie są bite, traktowane prądem ,a w pierwszej kolejności zmuszone do wykonywania czynności nienaturalnych dla ich środowiska i metody życia. Dlatego także Polsatowski program Gwiezdny Cyrk został zbojkotowany poprzez część społeczeństwa co wywołało, iż nie będzie kolejnej edycji programu.
Na razie możemy mieć nadzieję, że prawa zwierząt nie będą tak regularnie łamane, przestępcy zostaną sprawiedliwie ukarani, zaś różnego rodzaju organizację zajmujące się ochroną praw uświadomią osobą znęcającym się nad zwierzętami, że źle czynią i przypomną o unikalnej cesze ludzkiej : o posiadaniu praw etyczno-morlanych.

  • Dodano:
  • Autor: