tarnów śmieciach co to jest
Definicja: Tarnów walczy o turystę a wokół bród i przepełnione kosze na śmieci słownik.

Czy przydatne?

Co znaczy Tarnów w śmieciach!

Słownik: Tarnów walczy o turystę a wokół bród i przepełnione kosze na śmieci.
Definicja: Wakacje to czas, gdy nasze miasto szczególnie stawia na promowanie regionu, aby zaciekawić i jak najdłużej zatrzymać u siebie turystę. Wydłużono godziny pracy informacji turystycznej, otwarto specjalną budkę w pobliżu obu dworców i wymieniono tablice informujące o wszelkich zabytkach i atrakcjach.
Niewątpliwie odwiedzając nasze progi jest gdzie zajrzeć. Już sam spacer od dworca PKP w stronę rynku, ulicą Krakowską, Wałową, Targową, placem Katedralnym, byłby uciechą dla zmysłów. Byłby… lecz nie jest. Idąc tymi ulicami przemierzamy raczej mnóstwo „walających się” ulotek i innych śmieci.

W okresie wakacyjnym „ulotkarze” to istna plaga. I nie chodzi tu w ogóle o ich liczba, ponieważ to są Bogu ducha winni uczniowie i studenci chcący dorobić nieco na własne potrzeby, lecz o to, iż pracodawcy zatrudniają osoby do roznoszenia reklam, lecz nie dbają już, aby po takiej akcji posprzątać. Wszyscy dobrze wiemy, iż kiedy w naszych rękach znajdzie się taka ulotka, ląduje zaraz w najbliższym koszu (daj, Boże!), a jeżeli nie, to zwyczajnie na ulicy. Po części nie dziwię się temu, ponieważ koszy na ulicach naszego miasta jak na lek, więc papierosowe pety i inne odpadki „kwitną” na chodnikach.

Jak na lek w naszym mieście jest tez ławek. Nie dość, iż usunięto je z większości osiedli, to w centrum także ich brakuje.

jeżeli chcemy aby nasze miasto dobrze się kojarzyło musimy jeszcze sporo zmienić. lecz dopóki sami nie wyrobimy sobie nawyków, dopóki sami nie przestaniemy się zachowywać jak niechluje, nie mamy na to szans. To nie tylko młodzi zostawiają śmieci gdzie popadnie, robią to także dorośli.

Tarnów chce przyciągnąć do siebie turystów, lecz nie pomoże nawet idealna promocja miasta i żadna marketingowa tarninówka, kiedy w naszym mieście nie ma gdzie usiąść, brakuje koszy na śmieci, a te nieliczne i tak są przepełnione, nie tylko po same brzegi, lecz i dwa metry dalej, i kiedy my – mieszkańcy, nadal nie będziemy przywiązywać wagi do tego jak wygląda nasze otoczenie.
  • Dodano:
  • Autor: