Definicja:
tęcza się w nocy nie zjawia
choć chyba taką widziałem
gdy skończyliśmy rozmawiać
nad nami nagle powstała
przez pryzmat warg
kolory snów przeszły
od stóp po kark
...aż weszły
na tęczy już
zjeżdżalnię robimy...
pod niebem tuż
tańczymy...
pstrokaty most
pomiędzy głowami
pijany los
barwami...
tracimy wzrok
od szału kolorów
zwariował mrok
z humoru...
na fotografii nie wyszła...
choć czekaliśmy z nadzieją
tak są już wredne zjawiska
że tylko moment istnieją
choć chyba taką widziałem
gdy skończyliśmy rozmawiać
nad nami nagle powstała
przez pryzmat warg
kolory snów przeszły
od stóp po kark
...aż weszły
na tęczy już
zjeżdżalnię robimy...
pod niebem tuż
tańczymy...
pstrokaty most
pomiędzy głowami
pijany los
barwami...
tracimy wzrok
od szału kolorów
zwariował mrok
z humoru...
na fotografii nie wyszła...
choć czekaliśmy z nadzieją
tak są już wredne zjawiska
że tylko moment istnieją
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: tęcza się w nocy nie zjawia choć chyba taką widziałem gdy.