Definicja:
Łatwo tracę grunt niezależności
Jak wody potrzebuję wolności
Każde zbyt mocne zbliżenie
Włącza się alarm na „nie”
Nie jestem niczyją własnością
W przyjaźni żyję z niezależnością
Bycie w związku to sztuka
Jeśli się nie dba-pozostaje wielka luka
Musi mnie ktoś intrygować
Żebym mogła kogoś kochać
Odwaga, męstwo i zdecydowanie
Wyzwala we mnie poszanowanie
Słabość, chamstwo i brak bystrości
Przyprawia mnie o mdłości
Zbyt mocne o mnie zabieganie
Mało wnosi w moje roztrzepanie
Tylko stanowczy, tajemniczy pan
Dostanie klucz do mojego serca bram
Dlaczego związek tak często oznacza związanie
Zamiast dawanie możliwości na rozwijanie?
Jak wody potrzebuję wolności
Każde zbyt mocne zbliżenie
Włącza się alarm na „nie”
Nie jestem niczyją własnością
W przyjaźni żyję z niezależnością
Bycie w związku to sztuka
Jeśli się nie dba-pozostaje wielka luka
Musi mnie ktoś intrygować
Żebym mogła kogoś kochać
Odwaga, męstwo i zdecydowanie
Wyzwala we mnie poszanowanie
Słabość, chamstwo i brak bystrości
Przyprawia mnie o mdłości
Zbyt mocne o mnie zabieganie
Mało wnosi w moje roztrzepanie
Tylko stanowczy, tajemniczy pan
Dostanie klucz do mojego serca bram
Dlaczego związek tak często oznacza związanie
Zamiast dawanie możliwości na rozwijanie?
Data powstania utworu: nieznana
Autor: nieznany
Tytył: Łatwo tracę grunt niezależności Jak wody potrzebuję.