Definicja: I znów tysiące myśli filozoficznych...
I znów sam wbijam sobie nóż...
To jest klucz,
Do osiągnięcia pełni szczęścia,

Gdy każdy dostrzega szczęście jako radość,
Nieskończoną euforię i śpiew,
Ja wiem, że szczęścliwym być to tak,
Jakby sprzedać swoją duszę,
Mylimy wciąż pojęcia,
Szczęście to nie skakanie na jednej nodze,
Ani też krzyk na samotnej łące,
Która nas wysłucha co do joty,
To nie jest szczęście,
Szczęście to coś więcej...

Gonimy wciąż coś, czego nie znamy,
Nie wiemy jak się nazywa ani jak wygląda,
I stąd te nasze zapaści,
Doły, które same sobie kopiemy,
Źle pojmujemy rzeczywistość,
Rwiemy ją zamiast zrozumieć,
O szczęściu się przekonamy,
Dopiero gdy nas tu zbraknie,
Tylko nieżywi rozumieją co to znaczy. ..