Co znaczy 1 scena z mojego scenaiusza:)
Słownik: Cofnijmy się do początku historii Mark'a.....pokaze 1 scene z mojego scenariusza:)
Zapraszam do przeczytania i śledzenia dalszych czesci:)
Zapraszam do przeczytania i śledzenia dalszych czesci:)
Definicja:
Scena1:
Jest piękny,letni poranek w parku.Mark z Polą siedzą na ławce.Są zakochani.Jest romantycznie.
Zaczynają rozmowe.
Marc:
Mmm…,lecz dzisiaj jest piękny dzień.Ptaszki śpiewają,ryby pływają,a ty.....
Pola:
Co?
Pola próbuje pocałować Marc’a.Nadlatuje szerszeń.Wplątuje się jej we włosy.Pola panikuje.rozpoczyna krzyczeć.
Pola:
Aaa....Marc zdejmij go ze mnie!!!!!!
Marc:
Zwariowałaś,jeszcze mnie użądli.
Marc nie pomaga Poli.Po chwili szerszeń odlatuje. Pola jest na niego wściekła.
Pola:
Dlaczego nic nie zrobiłeś,przecież to coś mogło mnie użądlić?!
Marc nie zwraca na Pole uwagi.Koło Poli i Marc’a przechodzi Susan Mire-najładniejsza dziewczyna w sąsiedztwie.Marc nie spuszcza z niej oka.
Pola:
Słyszysz?
Trzęsie go.Jest zdenerwowana.
Pola:
Marc!!
Marc nareszcie reaguje na uwagi Poli.
Marc:
C…,co mówiłaś?
Marc jest zapatrzony.Obrazona Pola policzkuje go.
Pola:
Wiesz co? Nie ma sensu związek w którym mnie totalnie ignorujesz.Podarujmy sobie.
Po chwili.
Pola:
Zrywam z tobą!
Oburzona rzuca pierścionek zaręczynowy i odchodzi
Jest piękny,letni poranek w parku.Mark z Polą siedzą na ławce.Są zakochani.Jest romantycznie.
Zaczynają rozmowe.
Marc:
Mmm…,lecz dzisiaj jest piękny dzień.Ptaszki śpiewają,ryby pływają,a ty.....
Pola:
Co?
Pola próbuje pocałować Marc’a.Nadlatuje szerszeń.Wplątuje się jej we włosy.Pola panikuje.rozpoczyna krzyczeć.
Pola:
Aaa....Marc zdejmij go ze mnie!!!!!!
Marc:
Zwariowałaś,jeszcze mnie użądli.
Marc nie pomaga Poli.Po chwili szerszeń odlatuje. Pola jest na niego wściekła.
Pola:
Dlaczego nic nie zrobiłeś,przecież to coś mogło mnie użądlić?!
Marc nie zwraca na Pole uwagi.Koło Poli i Marc’a przechodzi Susan Mire-najładniejsza dziewczyna w sąsiedztwie.Marc nie spuszcza z niej oka.
Pola:
Słyszysz?
Trzęsie go.Jest zdenerwowana.
Pola:
Marc!!
Marc nareszcie reaguje na uwagi Poli.
Marc:
C…,co mówiłaś?
Marc jest zapatrzony.Obrazona Pola policzkuje go.
Pola:
Wiesz co? Nie ma sensu związek w którym mnie totalnie ignorujesz.Podarujmy sobie.
Po chwili.
Pola:
Zrywam z tobą!
Oburzona rzuca pierścionek zaręczynowy i odchodzi
- Dodano:
- Autor:
Pisarz