Co znaczy Internet szansą dla wszystkich?
Słownik: Jeszcze nie tak dawno o Internecie nie śniło się chyba nikomu. Teraz bywa, iż w nasze sny wkrada się ON i jest z nami poprzez cały okres. Aktualnie korzysta z niego ponad 11 mln Polaków (wg badań SMG/KRC).
Definicja:
Do uzależnienia jeden krok
Internet bywa nazywany złodziejem czasu. Stwierdzenie bardzo trafne, lecz czy kradnie tylko czas? Można nawet powiedzieć, iż bardzo regularnie dochodzi do tego, iż Internet bywa także złodziejem nas samych. Stajemy się mniej dostępni dla innych, a w naszym życiu istotny staje się tylko komputer i Sieć. Jak wszystko, co wywołuje wielkie zainteresowanie, również i to zdarzenie ma własne plusy i minusy. Najgroźniejszym skutkiem korzystania z Internetu jest uzależnienie. Można w nie popaść bardzo szybko i co gorsze nieświadomie. Wg jednej z sond, na którą można trafić surfując po portalach internetowych, kilkakrotne łączenie się z Siecią w ciągu dnia jest uznawane za uzależnienie. Zatem ilu z nas wedle tym kryterium jest „nałogowcem”? Odpowiedź byłaby zapewne równocześnie zadziwiająca, jak i przewidywalna. Trudno jest jednak, szczególnie osobom młodym, być w trybie off-line (niepołączonym z siecią), jeżeli Internet mamy „pod nosem” i możemy z niego używać do woli.
Kawa przy Internecie
Ani wiek, ani płeć, ani przynależność do danej ekipy socjalnej nie stanowią odpowiedzi na pytanie: Na czym bazuje fenomen Internetu? Jest on popularny dla wszystkich i prawie wszędzie – w domu, w pracy, w szkole, w centrach handlowych bądź tak zwany kafejkach internetowych. W miesiącu lutym b.r. program TVN w serwisie informacyjnym FAKTY wyemitował materiał, gdzie wypowiadały się przeważnie osoby w podeszłym wieku. Chodziło o korzystanie z komputera i Internetu. Były to osoby mieszkające w miastach, jak i w mniejszych miejscowościach. Wg nich Internet daje wiele możliwości, sprawia, iż czują potrzebę rozwijania swoich (tak ukierunkowanych) zainteresowań. Internet dotyka również sfery obyczajów… Codzienną, poranną kawę przy gazecie zamieniamy na kawę równocześnie przed monitorem, szukając informacji w Internecie. Jedno kliknięcie… a prawie cały świat staje przed nami otworem.
Jakie korzyści?
Popatrzmy zatem na plusy Internetu, ponieważ przecież jest ich całe mnóstwo. Cyber-sieć daje nam pomiędzy innymi: szybką komunikację z innymi, dostęp do najświeższych informacji, sposobność korzystania z wielu bezpłatnych serwisów, rozrywkę, realizację większości naszych pasji. Nie ruszając się z miejsca, możemy załatwić najpilniejsze sprawy: zapłacić rachunki, zrobić zakupy (te mniejsze i większe), a nawet zobaczyć się z bliskimi, będącymi za ogromną wodą. Internet daje nam również sposobność poznawania nowych ludzi. Korzystając z czatów i najpopularniejszych komunikatorów (Gadu-Gadu, Skype, Tlen, MSN), zawieramy nowe, regularnie długookresowe, znajomości. Czasami można usłyszeć, iż cyber-znajomości bywają silniejsze od tych w rzeczywistości.
Przyjaciel „w necie” lepszy niż „w realu”?
Przed obcymi osobami bywa łatwiej „wygadać się” niż poprzez znanymi od wielu lat przyjaciółmi. Na czym bazuje niebezpieczeństwo takiej „przyjaźni”? Niestety miejscem, gdzie najwięcej osób podaje się za kogoś, kim w ogóle nie są, jest właśnie Sieć. Można w niej znaleźć faktycznie bardzo sporo takich ludzi. Myślą oni, iż są anonimowi. W świecie Internetu nikt tak faktycznie nie jest anonimowy. Prędzej czy potem i tak wyjdzie na światło dzienne, kto siedzi po drugiej stronie monitora. Sami zaczynamy sobie wyobrażać tę osobę od jak najlepszej strony. Tym metodą zaczynamy okłamywać samych siebie. Brak krytycyzmu u dzieci i młodzieży w przypadkach zawierania nowych znajomość prowadzi regularnie w późniejszym czasie do wielu problemów.
przez blogi, fora, witryny WWW
Internet jest z pewnością marzeniem wielu osób. W szczególności tych, którzy przewarzająca część swojego czasu muszą spędzać w domu z przyczyn zdrowotnych bądź innych. Np. osoby niepełnosprawne potrafiące używać z komputera, mogą szybko uporać się z wieloma problemami czy formalnościami, które na mieście sprawiają im zapewne trudności. Internet nie jest receptą na szczęście. Dzięki cyber-sieci nie spełnią się nasze wszystkie życiowe marzenia, lecz chociaż wybrane z nich. Prowadząc blogi, fora, swoje strony WWW, możemy zaprezentować własne opinie. Aktualnie przewarzająca część znanych portali internetowych posiada blogi, na których piszą nie tylko „zwykłe” osoby, lecz również rozpoznawane w świecie mediów czy polityki VIP-y. Na blogu zamieścić można własną twórczość, która kiedyś może być znana na większą skalę. Dawniej początki kariery tekstów to np. ściany kamienic, jak w razie Michała Zabłockiego, który tak właśnie „publikował” (na krakowskich murach przy ul. Brackiej) słynne aktualnie teksty piosenek Grzegorza Turnaua. Dziś także nasze debiuty mogą wiązać się z Internetem: na forach albo bezpłatnych serwisach dających sposobność opublikowania własnych tekstów. także wspomniany już przedtem Michał Zabłocki, również prowadzi swojego bloga. Edukacja tworzenia witryn internetowych rozpoczyna być bardzo przydatna. Osoby z tą umiejętnością stają się coraz bardziej poszukiwane. Dlatego możemy realizować własne pasje, a w przyszłości pomyśleć np. o tworzeniu stron dla różnych znanych osób i spółek.
Szansa dla każdego?
Internet niewątpliwie jest cudem technologii. Życie wielu z nas bez niego byłoby nie do pomyślenia, a przecież dawniej jakoś bez niego żyło się. Bywa on bardzo regularnie pomocny w wielu kwestiach, dzięki niemu życie momentami staje się proste, kolorowe i ciekawsze. Pamiętajmy jednak, tak aby używać z Sieci rozsądnie, ponieważ niewłaściwe jej stosowanie przynosi potem niekorzystne konsekwencje.
A co na to statystyka?
Powyższe opinie oparte są o wyniki sondy przeprowadzonej przeze mnie pośród młodzieży. Pytanie brzmiało: Gdzie najczęściej korzystasz z Internetu? Jak widać na poniższym wykresie ponad połowa ankietowanych korzysta z Internetu w domu. Za pewien czas liczba ta z pewnością jeszcze wzrośnie. Sieć jest i będzie mimo wszystko w dalszym ciągu szansą dla każdego!
[Do tekstu wykorzystano wiadomości z artykułu Jarosława Kordzińskiego – Uzależnienie od Internetu, Wychowawca 2/2007]
Internet bywa nazywany złodziejem czasu. Stwierdzenie bardzo trafne, lecz czy kradnie tylko czas? Można nawet powiedzieć, iż bardzo regularnie dochodzi do tego, iż Internet bywa także złodziejem nas samych. Stajemy się mniej dostępni dla innych, a w naszym życiu istotny staje się tylko komputer i Sieć. Jak wszystko, co wywołuje wielkie zainteresowanie, również i to zdarzenie ma własne plusy i minusy. Najgroźniejszym skutkiem korzystania z Internetu jest uzależnienie. Można w nie popaść bardzo szybko i co gorsze nieświadomie. Wg jednej z sond, na którą można trafić surfując po portalach internetowych, kilkakrotne łączenie się z Siecią w ciągu dnia jest uznawane za uzależnienie. Zatem ilu z nas wedle tym kryterium jest „nałogowcem”? Odpowiedź byłaby zapewne równocześnie zadziwiająca, jak i przewidywalna. Trudno jest jednak, szczególnie osobom młodym, być w trybie off-line (niepołączonym z siecią), jeżeli Internet mamy „pod nosem” i możemy z niego używać do woli.
Kawa przy Internecie
Ani wiek, ani płeć, ani przynależność do danej ekipy socjalnej nie stanowią odpowiedzi na pytanie: Na czym bazuje fenomen Internetu? Jest on popularny dla wszystkich i prawie wszędzie – w domu, w pracy, w szkole, w centrach handlowych bądź tak zwany kafejkach internetowych. W miesiącu lutym b.r. program TVN w serwisie informacyjnym FAKTY wyemitował materiał, gdzie wypowiadały się przeważnie osoby w podeszłym wieku. Chodziło o korzystanie z komputera i Internetu. Były to osoby mieszkające w miastach, jak i w mniejszych miejscowościach. Wg nich Internet daje wiele możliwości, sprawia, iż czują potrzebę rozwijania swoich (tak ukierunkowanych) zainteresowań. Internet dotyka również sfery obyczajów… Codzienną, poranną kawę przy gazecie zamieniamy na kawę równocześnie przed monitorem, szukając informacji w Internecie. Jedno kliknięcie… a prawie cały świat staje przed nami otworem.
Jakie korzyści?
Popatrzmy zatem na plusy Internetu, ponieważ przecież jest ich całe mnóstwo. Cyber-sieć daje nam pomiędzy innymi: szybką komunikację z innymi, dostęp do najświeższych informacji, sposobność korzystania z wielu bezpłatnych serwisów, rozrywkę, realizację większości naszych pasji. Nie ruszając się z miejsca, możemy załatwić najpilniejsze sprawy: zapłacić rachunki, zrobić zakupy (te mniejsze i większe), a nawet zobaczyć się z bliskimi, będącymi za ogromną wodą. Internet daje nam również sposobność poznawania nowych ludzi. Korzystając z czatów i najpopularniejszych komunikatorów (Gadu-Gadu, Skype, Tlen, MSN), zawieramy nowe, regularnie długookresowe, znajomości. Czasami można usłyszeć, iż cyber-znajomości bywają silniejsze od tych w rzeczywistości.
Przyjaciel „w necie” lepszy niż „w realu”?
Przed obcymi osobami bywa łatwiej „wygadać się” niż poprzez znanymi od wielu lat przyjaciółmi. Na czym bazuje niebezpieczeństwo takiej „przyjaźni”? Niestety miejscem, gdzie najwięcej osób podaje się za kogoś, kim w ogóle nie są, jest właśnie Sieć. Można w niej znaleźć faktycznie bardzo sporo takich ludzi. Myślą oni, iż są anonimowi. W świecie Internetu nikt tak faktycznie nie jest anonimowy. Prędzej czy potem i tak wyjdzie na światło dzienne, kto siedzi po drugiej stronie monitora. Sami zaczynamy sobie wyobrażać tę osobę od jak najlepszej strony. Tym metodą zaczynamy okłamywać samych siebie. Brak krytycyzmu u dzieci i młodzieży w przypadkach zawierania nowych znajomość prowadzi regularnie w późniejszym czasie do wielu problemów.
przez blogi, fora, witryny WWW
Internet jest z pewnością marzeniem wielu osób. W szczególności tych, którzy przewarzająca część swojego czasu muszą spędzać w domu z przyczyn zdrowotnych bądź innych. Np. osoby niepełnosprawne potrafiące używać z komputera, mogą szybko uporać się z wieloma problemami czy formalnościami, które na mieście sprawiają im zapewne trudności. Internet nie jest receptą na szczęście. Dzięki cyber-sieci nie spełnią się nasze wszystkie życiowe marzenia, lecz chociaż wybrane z nich. Prowadząc blogi, fora, swoje strony WWW, możemy zaprezentować własne opinie. Aktualnie przewarzająca część znanych portali internetowych posiada blogi, na których piszą nie tylko „zwykłe” osoby, lecz również rozpoznawane w świecie mediów czy polityki VIP-y. Na blogu zamieścić można własną twórczość, która kiedyś może być znana na większą skalę. Dawniej początki kariery tekstów to np. ściany kamienic, jak w razie Michała Zabłockiego, który tak właśnie „publikował” (na krakowskich murach przy ul. Brackiej) słynne aktualnie teksty piosenek Grzegorza Turnaua. Dziś także nasze debiuty mogą wiązać się z Internetem: na forach albo bezpłatnych serwisach dających sposobność opublikowania własnych tekstów. także wspomniany już przedtem Michał Zabłocki, również prowadzi swojego bloga. Edukacja tworzenia witryn internetowych rozpoczyna być bardzo przydatna. Osoby z tą umiejętnością stają się coraz bardziej poszukiwane. Dlatego możemy realizować własne pasje, a w przyszłości pomyśleć np. o tworzeniu stron dla różnych znanych osób i spółek.
Szansa dla każdego?
Internet niewątpliwie jest cudem technologii. Życie wielu z nas bez niego byłoby nie do pomyślenia, a przecież dawniej jakoś bez niego żyło się. Bywa on bardzo regularnie pomocny w wielu kwestiach, dzięki niemu życie momentami staje się proste, kolorowe i ciekawsze. Pamiętajmy jednak, tak aby używać z Sieci rozsądnie, ponieważ niewłaściwe jej stosowanie przynosi potem niekorzystne konsekwencje.
A co na to statystyka?
Powyższe opinie oparte są o wyniki sondy przeprowadzonej przeze mnie pośród młodzieży. Pytanie brzmiało: Gdzie najczęściej korzystasz z Internetu? Jak widać na poniższym wykresie ponad połowa ankietowanych korzysta z Internetu w domu. Za pewien czas liczba ta z pewnością jeszcze wzrośnie. Sieć jest i będzie mimo wszystko w dalszym ciągu szansą dla każdego!
[Do tekstu wykorzystano wiadomości z artykułu Jarosława Kordzińskiego – Uzależnienie od Internetu, Wychowawca 2/2007]
- Dodano:
- Autor:
Pisarz