wygrał euro polska co to jest
Definicja: tychże, wskutek opóźnień w budowie stadionów i ogólnego chaosu organizacyjnego... Nie.

Czy przydatne?

Co znaczy Kto wygrał Euro?! Polska!

Słownik: 2012 rok, a więc pierwszy, dziewiczy raz, gdy organizatorowi Mistrzostw Europy w piłce nożnej odbiera się w ostatniej chwili prawa do organizacji tychże, wskutek opóźnień w budowie stadionów i ogólnego chaosu organizacyjnego... Nie, tym razem Pol
Definicja: A dlaczego to właściwie piszę? Czyżby dlatego, iż zostaliśmy właśnie wspólnie z Ukrainą gospodarzem drugiej co do wielkości imprezy piłkarskiej na świecie? Czyżby dlatego, iż państwo nasz staje przed olbrzymią szansą rozwoju zarówno urbanistycznego, jak i logistycznego, a również promocji samego siebie? Tak, precyzyjnie z tych powodów.

Myśląc o tych 37 mld Euro, które właściwie zainwestowane (właśnie-właściwie!) zmodernizują drogi, koleje i infrastrukturę sportową, a które to pewnie poprzez sporo lat byłyby takimi, jakie są teraz, aż cieplej robi się na sercu. To również szereg innych, regularnie niewymiernych finansowo korzyści, jak przyrost turystyki, poprawa wizerunku państwie na arenie międzynarodowej czy przysłowiowe pokazanie, iż „Polak potrafi”. Nie da się ukryć, to jedna z tych imprez, na której organizacji zarabia się wiele, bardzo wiele.

Sam rezultat głosowania w Cardiff jest w powszechnej opinii dużym zaskoczeniem, nawet nie z racji na to, iż wygrała kandydatura Polsko-Ukraińska, lecz jakim stosunkiem głosów to się odbyło. Przypomnijmy P-U: 8 głosów, Włochy: 4, Węgry-Chorwacja; ....0. Kandydatura Węgiersko-Chorwacka była dosyć specyficzna; z jednej strony poparcie dla Euro w tym regionie to marne 60%, a z drugiej, dziennikarze węgierscy dziennie przed ogłoszeniem rezultatów wycenili własne szanse na 90%... Chyba, iż „90%” to miała być jakaś forma rebusu, w którym proroczy okaże się tylko środkowy symbol (9 0 %).... My natomiast z pokorą musimy przyznać, iż 60-70% udziału w sukcesie przeforsowania naszej kandydatury mają Ukraińcy, w formie mocnych lobby wpływowych ukraińskich działaczy i biznesmenów. Tylko jakie to teraz ma znaczenie...

Więc co już mamy? Na upartego, kilku piłkarzy, jeden stosunkowo nowoczesny stadion, na którym notabene Euro nie będzie rozgrywane i ... zapał, byle nie słomiany. Właściwie startujemy ze wszystkim od zera, a przewidziany czas w jakim musimy ukończyć wyścig to połowa roku 2010.
Musimy wierzyć, iż podołamy, ponieważ to szansa, która prędko się już nie przytrafi i której dla dobra wszystkich nie można nie zastosować.

Na koniec mam jeszcze pytanie, które puszczam w próżnię; ciekawe czy przedtem wstąpimy do Euro czy je zorganizujemy..?;)
  • Dodano:
  • Autor: