Co znaczy Himalaje absurdu polskiej polityki.

Definicja: Chciałbym zwrócić uwage na to, że nie to jest normalne nawet w polityce, iż człowiek który jest marszałkiem Sejmu a więc zajmuje najważniejsze miejsce z parlamencie nagle z tego rezygnuje i odchodzi od partii. Każdemu politykowi chodzi o to by własnymi działaniami pozyskać władze i ją sprawować, a nie od niej uciekać. Więc jak wyjaśnić zachowanie chłowieka, który jest na szczycie i nagle sam z własnej nie przymuszonej woli rezygnuje z tego co osiągnął i wycofuje się na szary koniec kolejki po władze w sejmie.
Myślę, iż przypadek Polski w tym momencie jest beznadziejna, a jak już dochodzi do rozłamu parti, która posiada największą liczba posłów w sejmie i pomimo tego, iż nie rządzi samodzielnie to i tak ma najwięcej do powiedzenia jest na prawde słabo. Teraz kiedy mamy szanse na powiększenie o conajmniej 250% rozwoju naszego państwie w prawie każdej dziedzinie oglądamy tylko walke polityczną i nieudolne wypowiedzi naszych jakże to juz doświadczonych polityków. Pomimo mojego młodego wieku dostrzegam nie wszystkie błędy, które popełniają dzisiejszy politycy. Co próbuje zrobić Marek Jurek? Stworzyć nowe ugrupowanie w Sejmie? Czym będzie jego klub parlamentarny? Czy ma jakieś szanse na to aby w przypadku rozpisania nowych wyborów stać się partią polityczna i otrzymać się do Sejmu? Nie rozumiem tego i zastanawiam się czy nie ma to jakiegoś drugiego dna. Może to jest następny chytry plan. Może to jest zwyczajnie rezultat urażonej dumy. Może to jest zwyczajnie konsekwencja głupoty i braku kompromisów w polityce w naszym państwie. NIe wiem. Myślę, iż za jakiś czas wszystko się wyjaśni i wszystkiego się dowiemy. Być może stanie się to w trakcie kampani wyborczej gdy znów będziemy obserwować czarną kampanie na wysokim poziomie i brak szacunku dla rywali.
Słyszy się teraz o powrocie Aleksandra Kwaśniewskiego do polityki. Wciąż wypowiada się w mediach, iż jest podsłuchiwany. Tj. śmieszne. Mógł wymyśleć coś lepszego na wyreklamowanie siebie i zwrócenie na siebie uwagi. Zniszyć naszego byłego prezydenta teraz tj. żaden problem, ponieważ jak wszyscy politycy ma wiele na sumieniu i bardzo wiele rzeczy mógł zrobić dobrze a nie zrobił. Więc myślę, iż to jest żadna konkurencja dla PiS'u lub PO. Jedynym jego walorem to jest, iż zachował świeżość lecz myśle, iż po dziesięciu latach bycia prezydentem każdy aby zachował świeżość. Przecież tak to tylko żyć nie umierać, a doświadczenia i obycia zdobył z pewnością dużo.
Nie chce tu poruszać sprawy koalicjantów obozu rządzącego, gdyż nie ma to sensu. Mają teraz jakąś role w parlamencie, którą pomimo wszystko spełniają dość dobrze. Oczywiście chodzi mi o polityke, a nie o sterte afer o których wciąż słuchamy w telewizji czy tez w radio.
Bardzo martwi mnie poziom jaki prezentują nasi politycy ponieważ to są przecież reprezentanci naszego państwie. Nie rozumiem wielu spraw o których słysze i czytam na pierwszych stronach gazet. Może inaczej. Nie rozumiem dlaczego są one na pierwszych stronach gazet i poświęca się im tyle uwagi w serwisach informacyjnych w telewizji. Wolałbym posłuchać debaty o tym jak poprawiać sytuacje chociażby bezdomnych, bezrobotnych, lekarzy, naszych dróg... Można aby tak zmieniać i zmieniać.
Czasem myśle, iż zamiast iść naprzód to wciąż cofamy się i hamujemy rozwój naszego jakże pięknego państwie. Pamiętajcie, iż to my idziemy i wybieramy ludzi którzy reprezentują nas i nasz państwo na świecie i którzy są odpowiedzialni za to co się tu dzieje