znzczyć człowieka co to jest
Definicja: jego życia. Niech i inni dowiedzą się jak wygląda prawdziwy świat kina i teatru słownik.

Czy przydatne?

Co znaczy Jak zniszczyć człowieka?

Słownik: Choc mój tata zawsze był mi bliski, nie traktowałem go nigdy jako kogoś ważnego, wyróżniającego się z tłumu. Dziś, w internecie natrafiłem na majątek jego życia. Niech i inni dowiedzą się jak wygląda prawdziwy świat kina i teatru.
Definicja: Ludzie zachwycają się nowymi gwiazdami z tandetnych polski seriali. Producenci wynajdują coraz to nowych amatorów do nagrywania żałosnego kiczu dla mas. Czasem jednak w Polsce ktoś organizuje dzieło filmowe pod tytułem ambitny video pełnometrażowy. Wtedy to uruchamia się telefony do „świętych krów” polskiej kinematografii i organizuje fikcyjne castingi. Dlaczego fikcyjne? Gdyż wokół rdzenia polskiego kina obraca się klika nazwisk nawzajem się lansujących. W filmie należy zorganizować rzetelny casting, aby dobrać najlepiej człowieka „po warunkach” do roli. Prawda jest jednak taka, iż wszystkie główne role są obsadzone znajomymi i kumplami, ludźmi którym jedni coś zawdzięczają a inni na siłę promują. Rzadko kiedy aktor spoza ekipy bawiącej się we władze, jest w stanie przebić się poprzez te sforę. Czasem zdarza się cud i wschodzi nowa gwiazdka wylansowana poprzez publiczność, żądną zjadliwej tandety. Takiego człowieka wykorzystuje się jako ikonę sukcesu, do obrzydzenia pchając na czołówki gazet i nowych teleturniejów.
Historia mojego ojca jest inna. Czuję głęboką potrzebę wykrzyczenia jego wewnętrznego bólu, tak dawno już stłamszonego wizją porażki. Nie jest już człowiekiem młodym i to co mnie przeraża, to jego śmierć w zapomnieniu. Zapytacie teraz, kim jest mój tata? Na razie daruje sobie dane personalne. Nie chce pisać jego biografii, ale krótkie streszczenie życia człowieka, którego życie na koniec sponiewierało..
Urodził się we Lwowie, kiedy jeszcze miasto należało do Polski. Jako młody chłopiec przeżył najgorsze chwile drugiej wojny światowej, pomiędzy innymi w okupowanej Warszawie. Kilka razy śmierć ominęła go o włos. Gdy umilkły głosy walk, jego rodzina postanowiła zacząć życie od nowa w Łodzi. aby nadąć kolorów wypaczonej poprzez okrucieństwa wojny, wyobraźni dziecka, jego babcia postanowiła co niedziele po nabożeństwie zabierać go do teatru. Tam na krótką chwilę zapominał o szarym życiu i oddawał się magii sztuki. Bardzo pragnął przygód, jakich doświadczali aktorzy na scenie. Z łatwością zapamiętywał ich dialogi i gesty. Kiedy jego koledzy marzyli o pracy w straży, czy lataniu samolotami, on wiedział, ze chce być aktorem. Po wujku, którego również widywał na scenie odziedziczył talent. Gdy tylko ukończył gimnazjum, zapisał się do nowo powstałego studium teatralnego w Kielcach. Dzięki zdobytemu doświadczeniu odważył się wystartować w ogólnopolskim konkursie recytatorskim, gdzie zajął pierwsze miejsce. Dostrzegł go dopiero co zmarły Zygmunt Kęstwoicz. Zachwycony talentem mojego ojca, zachęcił do zdawania egzaminów na pierwszy rok Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Spośród ogromnej masy kandydatów przeszedł do szczęśliwej dwudziestki zakwalifikowanych. Tak spełniło się jego pragnienie zawodowego aktorstwa. Od tego czasu, aż do 1989r trwał dla niego złoty moment. Filmografia z tych lat zawiera kilka stron tytułów pisanych maczkiem. Grał z największymi aktorami między innymi Tadeuszem Łomnickim. Gdy nie był na planie filmowym, realizował się we wszystkich znanych teatrach w Łodzi. poprzez lata obsadzano go w rolach amantów, oficerów i arystokracji. Jego wspaniałe warunki głosowe, dykcja i szlachetna polska uroda gwarantowały mu wyniosłe role. Ulubieniec reżyserów, jako ten w mundurze, czy na koniu przewinął się poprzez ogrom polskich videoów kręconych w całej Europie.
Ten piękny moment zakończył się wspólnie z przeniesieniem filmowego centrum Polski z Łodzi do Warszawy. Gigantyczna Wytwórnia videoów Fabularnych została obrócona w ruinę, a jej majątek rozprzedany. Od tamtej pory łapska na polskiej produkcji filmowej położyła grupa z Warszawy. Ludzie rządzący się prawem kolesiostwa, obsadzają w rolach swych kumpli aby dąć im zarobić. Cała ambicja polskiego kina zeszła na „Psy”, które są sztandarowym dowodem zdolności „warszawki”. Ludzie ci odnoszą się z pogardą do wszystkich, którzy nie są w tej ekipie wzajemnej adoracji. Jako, iż mój tata nie jest człowiekiem, który łatwo daje za wygraną, wielokrotnie jeździł do Warszawy na castingi, bez skutku. Traktowany jak powietrze nareszcie dał sobie spokój i zapomniał o swych najlepszych czasach. Aczkolwiek nie mówił o tym nikomu, ja widzę jak bardzo go to boli. Jest ostatnim, który został na miejscu. Nie zaprzedał się komercji i tandecie. W smutnej szarej Łodzi dożyje śmierci i nikt więcej o nim nie usłyszy. Ktoś mógł aby powiedzieć, ze własne przeżył i wystarczy. Jednak mnie jako syna boli w najwyższym stopniu, iż po jego ogromnym dorobku aktorskim nie zostało nic. Obrzydliwe warszawskie hieny wypychają sobie kieszenie kasą aż po brzegi, stawiając następne wille, a człowiek tak szlachetny, patriota oddany sztuce na skraju nędzy odejdzie w niepamięć.
  • Dodano:
  • Autor: