aspekty cielseności co to jest
Definicja: jakiego rodzaju ideologie głosi Katolicyzm i Feminizm, co na to współcześni artyści.

Czy przydatne?

Co znaczy Aspekty cielseności - Chrześćijaństwo, a buntowniczy Feminizm

Słownik: Czy w Biblijnym ujęciu Chrześcijaństwa jest miejsce na zaniżanie roli kobiety, co z seksem i erotyką; czy świętym jest się tylko za murami klasztoru, jakiego rodzaju ideologie głosi Katolicyzm i Feminizm, co na to współcześni artyści ???
Definicja: Aspekty Cielesności – Chrześcijaństwo, a Buntowniczy Feminizm.


Cielesność, jest bez wątpienia jedną z przyczyn konfliktu pomiędzy-płciowego, ogromne mechanizmy religijne dążące do równości nie zdołały wyzbyć się uprzedzeń, lęków i modelów w pierwszej kolejności uderzających w kobiety. Wiara i koncepcje filozoficzne, głoszące rozdwojenie ciała od ducha, wprowadziły do naszej kultury sporo zagadnień, które aktualnie nawzajem logicznie się wykluczają. Sprawy są na tyle skomplikowane, iż proste opowiedzenie się po którejś ze stron jest absurdem. Złożona jest na to wielka liczba zakłamań urosłych poprzez wieki do miana tak zwany prawd, teorii, a nawet terapii psychologicznych.

Teorie rozdwojenia wywodzą się ze świata starożytnego, niemal w każdej pogańskiej religii mamy do czynienia z równoległym światem duchów, komunikowaniem się z duszami zmarłych przodków, czczeniem ich prochów, formowaniem całych ciągów mitologicznych polegających się na opozycji świata rzeczywistego z niewidzialnym. „Filozofowie proponowali kilka rozwiązań, które miały na celu wypełnić lukę między wyższą rzeczywistością i światem fizycznym. Jednym z nich była koncepcja emanacji, polegająca na tym, iż między najwyższą rzeczywistością i poziomem ludzi istniała seria następujących kolejno po sobie bytów, coraz niższych w hierarchii ważności. Innym rozwiązaniem była koncepcja odwzorowania rzeczywistości. Platon spekulował, iż jeśli wyższa rzeczywistość mogłaby być odbita, to przekazany obraz mógłby być idealnym odwzorowaniem istniejącej wyższej rzeczywistości i w ten sposób możnaby zwalczyć istniejącą przerwę między tym, co duchowe i tym, co fizyczne. Jednak między ową nadrzędną istotą i stworzeniem istniała przerwa, która była nie do przejścia.” [Jan Polok felieton pt. “Głos z Nieba”]. Jak wiemy idealnie owa przerwa decydowała regularnie o tym, iż sferę cielesności uznawano za godną pogardy: „Każdy ma sporo żon; gdy któryś z nich umrze, powstaje ogromny spór miedzy nimi, a i przyjaciele biorą w tym gorący udział, by rozstrzygnąć, którą z nich mąż w najwyższym stopniu miłował. Otóż tę, która osiągnęła zaszczytne wyróżnienie, sławią mężczyźni i kobiety, a najbliższy krewniak zabija ją w ofierze nad grobem; po zabiciu grzebie się ją wraz z mężem. Pozostałe małżonki uważają się za bardzo nieszczęśliwe, ponieważ to jest dla nich największa hańba.”[Herodot z Halikarnasu około 480- około 425 r. przed naszą erą,O zwyczajach Traków; w „Od Prasłowian do Polaków, J. Strzelczyk] i druga stosunek z ziem prapolskich: „ Żony zmarłego krają sobie ręce i twarze nożami, a gdy któraś z nich twierdzi, iż go kocha, zawiesza sznur i wspina się ku niemu po stołku, po czym obwiązuje sobie nim szyje. Później wyrywają spod niej stołek, a ona pozostaje zawieszona, drgając aż skona, po czym zostaje spalona i łączy się ze swym mężem.” [ stosunek Ibrahima ibn Jakuba z X w. n.e. ; w Od Prasłowian do Polaków, J. Strzelczyk]. Oczywiście mógłby powiedzieć ktoś, kultura, która wyłaniała się w starożytności, to nie tylko pogarda, lecz na przykład koncepcje radości z życia, witalność, wolność seksualna, a nawet jej pochwała, tolerancja dla aberracji (homoseksualizm, zoofilia, etc.). Jednak nierówności, dysonans, jaki wytworzył się wokół opozycji dusza-ciało, zdeterminował na długie wieki sposób pojmowania życia, a zarazem po części przyczynił się w wiekach średnich do dyskryminacji cielesności, odzwierciedlało się to w pogardzie do seksu, życia i śmierci, z naciskiem na dyskryminację kobiet. Dla idealistów, gnostyków, scholastyków, ludzi kościoła, a również dla wyznawców religii niechrześcijańskich kobieta była i regularnie jest bytem kategorii drugiej, a relacja płciowy, regularnie postrzegany był za akt zbrukania i dowód zezwierzęcenia człowieka. „Poglądy te podzielali podziwiani dziś greccy filozofowie, na przykład Arystoteles uczył, iż miejsce kobiety jest pomiędzy mężczyzną, a niewolnikiem, a Platon przestrzegał tchórzy, iż narodzą się ponownie jako kobiety”. [Alfred J. Palla Kod Leonarda da Vinci – fakt czy fikcja ?]. Wściekły atak feministek na Chrześcijaństwo jest w sporym stopniu nieuzasadniony, co postaram się udowodnić poniżej. Na początku spójrzmy na problem szerzej. Teza o występowaniu we wczesnym okresie formowania się społeczeństw etapy matryjarchalnej (do chwili obecnej to są popularne teorie na wielu wydziałach nauk o kulturze i człowieku), w świetle odkryć ostatnich 50 lat jest nie do obrony, nie ma dowodów: „Setki społeczeństw, które przebadano okazały się patryjarchalne..., Margaret Mead (kobieta antropolog o profeministycznych poglądach) przyznała, iż „wszystkie twierdzenia poczynione bez namysłu o społeczeństwach rządzonych poprzez kobiety okazały się nonsensem. Nie mamy jakichkolwiek podstaw, by wierzyć, iż takowe istniały.” [A. J.Palla, Kod Leonarda...; za Steven Goldberg, Why Men Rule: a Teory of Male Dominance,s.14,18,35]
to jest, jak gdyby wytrącenie narzędzia z rąk feministek, które do dziś pragną wierzyć, iż kiedyś tam w odległej przeszłości było lepiej. Raj utracony, górowanie kobiet nad mężczyznami, to następny z mitów kondensujący tylko konflikt. Stąd blisko do akceptacji nowych poglądów Dana Browna i posiłkowania się fałszerstwami Zakonu Syjonu, fałszowaniu historii, która bazuje na głoszeniu tezy, „... iż w odróżnieniu do patryjarchalnego chrześcijaństwa, religie pogańskie afirmowały kobietę. (...) W pogańskich kulturach dzieci płci męskiej ceniono znacząco wyżej, tak . iż dziewczynki nierzadko porzucano po porodzie, by zmarły pozostawione sobie. W starożytności w świątyniach pogańskich, a do niedawna w Indiach (- przypomnę, . iż kulturę indyjska skłonni jesteśmy dziś idealizować), dziewczyny (a nawet dzieci!), musiały uprawiać nierząd, czego zaniechano dopiero pod wpływem chrześcijaństwa” [A.J. Palla...]. Kobiety nie miały znaczenia, ani głosu politycznego nawet w demokracjach tamtych czasów. Jeżeli chodzi o seksualność i podejście do ciała kobiety, oczywiście: jej ciało służyło, było zniewalane w większym stopniu niż ciało mężczyzn. „Roman Wełniak w swoim artykule „Okaleczenie czy rana symboliczna?” pisze: ”Ekscyzja, a więc obrzezanie kobiece to praktyka rytualna, która może przybierać różne formy. Najprostszą z nich jest sunna a więc „właściwe obrzezanie”, które bazuje na obcięciu żołędzi łechtaczki i dodaje również, . iż historia obrzezania sięga czasów Faraonów i Starożytnego Egiptu, gdzie praktykowano najsurowsze praktyki obrzezanie, które polegały na infibulacji, która charakteryzuje się clitoriktomią połączoną z wycięciem dwóch trzecich warg sromowych i zaszyciem rany nićmi bądź kolcami akacji. Jeżeli chodzi o obrzezanie dziewcząt w państwach muzułmańskich, pisze Roman Wełniak od ponad czterech tys. lat ( a więc przed islamem) Afrykanie okaleczają własne kobiety .
Wielu myśli . iż tak nakazuje Kur’an, ponieważ obrzezanie praktykuje się we wszystkich muzułmańskich państwach Afryki, nic podobnego ani Kur’an ani Biblia nic nie wspominają o okaleczeniu kobiet. (Na czym bazuje obrzezanie dziewczynek w tradycji muzułmańskiej: obrzezanie kobiece Ekscyzją w języku arabskim znany jako Al.-chafd, co znaczy wykonanie zabiegu polegające na symboliczna odcięciu żołędzia łechtaczki nie okaleczając, ( a więc częściowa ekscyzja.).
[http://www.muzulmanka.pl/obrzezanie/obrzezanie_kobiet_w_prawie_muzul.htm]

Czytając różnego typu literaturę i przyglądając się wielu koncepcjom normującym świat, wydaje się błędem ze strony feministek postrzeganie ewangelii jako wrogiej kobietom.
Fakty są następujące: jeżeli odrzucić, jak to dziś bywa w modzie, kreacjonistyczny schemat stworzenia świata, kobiety feminizujące wspólnie z całą ludzkością, same klasyfikują się w kategorii świata zwierzęcego, gdzie przypomnę, nie ma miejsca na pobłażliwość względem słabszych, a jest stale utrzymująca się dominacja, silniejszego nad słabszym. Teoria ewolucji (o tym napiszę w innym artykule, nie przyniosła jednak przekonujących dowodów na to, . iż jest prawdziwa, nie ma gdyż ogniw pośrednich, jest z kolei cała terminologia naukowa, cała seria programów marketingowych emitowanych w stacjach popularno-naukowych, traktujących o tym, jak wszystko działo się samo z siebie, wygląda to jak współczesny mit; lecz my idziemy szlakiem cielesności i konfliktu „chrześcijaństwo-feminizm”.
Można się nie zgadzać, lecz „Los kobiet uległ radykalnej poprawie dopiero z nadejściem chrześcijaństwa, co przyznawali nawet pogańscy pisarze rzymscy. Zanim chrześcijaństwo zawitało do Chin, Indii czy Grecji, kobiety nie miały tam jakichkolwiek praw i uważane były za własność mężów. Wpływ chrześcijaństwa przyczynił się między innymi do obalenia chińskiej praktyki związywania żeńskich stóp, by hamować ich przyrost, co powodowało czasem gangrenę i amputację nóg. W Indiach za sprawą chrześcijaństwa zarzucono okrutny zwyczaj sati, który polegał na spalaniu żony żywcem z umarłym mężem, nawet gdy była młodą kobietą.” [A. J. Pala...]

Minister Magdalena Środa mówiąc w Sztokholmie o tym, . iż w Polsce pozostającej od wieków w dominancie kultury katolickiej, nie ma co prawda tak zwany przykładów śmierci honorowej, lecz jest mocno naznaczony problem z przemocą wobec kobiet. Korzeni tego zjawiska była minister, upatruje w mocnym wpływie Kościoła Katolickiego na życie publiczne. Reakcje „opinii publicznej” były natychmiastowe, a podjęcie problematyki przyjęło atmosferę politycznego skandalu, środowiska katolickie protestowały, używając niewybrednych słów w relacji co do Pani minister, z kolei środowiska feministyczne przyjęły te wypowiedzi ze zrozumieniem, jako jeden z dowodów polskiej hipokryzji etc.
Poglądy Pani Magdaleny Środy, moim zdaniem są logiczne i wypowiedziane na bazie obserwacji zjawiska kulturowego, jednakże chciałbym wejść właśnie w te zawiłości natury kulturowej, pojmowanie Boga, Biblii i chrześcijaństwa za wrogie kobietom, czy w tym ujęciu nie zachodzi pomyłka? Osobiście jestem członkiem kościoła chrześcijańskiego o denominacji protestanckiej, w którym kobiety są traktowane na równi z mężczyznami, gdyż, takie jest przesłanie Biblii.
Problem ucisku słabszych jednak istniał i istnieje ((do chwili obecnej nawet w chrześcijaństwie (różne odłamy chrześcijaństwa). Przykład: Kobieta jako istota nieczysta. Pogląd bardzo stary i poprzez wieki utrzymywany między innymi poprzez „chrześcijaństwo: Fragment manifestu św. Odo, słynnego opata Cluny – „Całe piękno ciała bazuje na skórze. Gdyby mężczyźni zdawali sobie sprawę, co się pod skórą ukrywa, to sam widok kobiet byłby im wstrętny. ponieważ cóż mieści się w żeńskich nosach, gardłach, brzuchach...? – Obrzydliwe nieczystości. A my, którzy wzdrygamy tknąć się choćby palcem błota, rzygowin czy gnoju, jakże możemy czuć pożądanie ściskania, w ramionach tych worków ekskrementów!?” [Reau op cit t II cz 2 s 39.; Antropologia kultury wsi polskiej XIX. Ludwik Stomma.]

poprzez osoby żyjące w celibacie, podobnie jak poprzez gnostyków, regularnie przebija skrajna nietolerancja, niezrozumienie życia i pogarda dla cielesności. Brown autor Kodu Leonarda da Vinci, tak chętnie przyjmowanego między innymi poprzez feministki (zwiększona jest tam rola kobiety, absurdalna, nie mająca pokrycia teza, . iż Chrystus miał żonę i . iż potomstwo z tego związku, żyje i jest spadkobiercą tajemnicy zawartej w „ewangeliach” gnostyków) zataja przed pop-kulturowymi czytelnikami, . iż pisma gnostyckie są tak samo, a może i bardziej nietolerancyjne względem kobiet, co wypowiedzi hierarchów religijnych związanych z nurtem chrześcijaństwa. W tak zwany gnostycznej ewangelii Tomasza czytamy: „Niech Miriam odejdzie od nas, ponieważ kobiety nie są godne życia... Zaprawdę poprowadzę ją i uczynię mężczyzną, by i ona mogła stać się żywym duchem podobnie jak wy mężowie. Albowiem każda kobieta, która uczyni siebie mężczyzną, wejdzie do królestwa niebieskiego.[ A. J Palla...;Ewangelia wg Tomasza,114.]

Trudno jest opowiedzieć się jednostronnie po którejś ze stron: feministki – chrześcijaństwo! Wydaje mi się raczej, że zagadnienia konfliktu są na tyle bagatelizowane poprzez obie strony, . iż nie można, nawet tego uczynić. Bojowniczki o prawa kobiet sfrustrowane wielowiekowym uciskiem ze strony mężczyzn i kultury patriarchalnej, atakują praktycznie wszystko co kojarzy im się z męskim pierwiastkiem ludzkości, nawet Boga Ojca (jakby Bóg miał ograniczenia natury płciowej przynależne powstaniu). jeżeli chodzi o Jezusa Chrystusa w świetle zapisu ewangelii, mógł rozpocząć misję dopiero w wieku ok. trzydziestu lat. Wydaje się to, nieistotne, a jednak sporo oznacza, kultury ludzkie mają gdyż własne tradycje, które postawione są na pierwszym planie nawet ponad zdrowe zasady równości socjalnej. W kulturze hebrajskiej tamtych wieków nikt nie traktował poważnie młodego, na przykład dwudziesto-pięcioletniego Chrystusa. sporo grup socjalnych była wówczas wysunięta poza nawias głównego nurtu oddziaływania na rzeczywistość i tak zaliczyć można do tej ekipy dzieci, młodocianych mężczyzn i kobiety. Tj. jedno z wyjaśnień, dlaczego Chrystus nie mógł, przyjść na świat jako kobieta. Zauważmy, . iż już jego ziemski tata Józef znacznie obniżał jego notowania. Mawiano, kto tj., to nie ten cieśla..., syn kobiety nieprawomocnego pochodzenia?
Czy Kobieta zasługuje w pełni na miano człowieka, czy jest jak piszą szowiniści obywatelem drugiej kategorii. Biblia już na samym początku tłumaczy te zagadnienie: „ Później rzekł Bóg: uczyńmy człowieka na obraz nasz, podobnego do nas i niech panuje nad rybami morskimi... i nad całą ziemią ..., I stworzył Bóg człowieka na obraz swój. Na obraz Boga stworzył go. Jako mężczyznę i niewiastę stworzył ich.” [1 Mojżeszowa 1. 26-27]. Zarówno mężczyzna jak i kobieta, to nierozerwalna część ludzkości, stale uzupełniająca się, obdarowana różnymi istotnymi cechami i najważniejsze stworzona na obraz i podobieństwo Boga. Nie podobna więc sądzić, . iż kobieta jest wyłączona z tej reprezentacji!

Pani Minister Magdalena Środa, śmiało oznajmiła, to co jest obecne w naszej kulturze, czyli ograniczenie w życiu społecznym roli kobiet, chęć zdominowania ich i utworzenia hierarchii bytów poprzez jednostki i masy dążące do władzy i wpływów. Zauważmy jednak, . iż myśliciele regularnie ujmowali konflikt jednostronnie: Marks sprowadzał wszystko do problematyki nierówności klasowej, a przecież jest jeszcze nierówność kulturowa, płciowa, rasowa etc., Freud przypisywał większości zachowań motorykę seksualną, a przecież są inne popędy i nie tylko popędy, które bardzo mocno determinują ludzkie działanie. Słusznym jest także spostrzeżenie Ellyn Kaschack zawarte w książce pt.: „Nowa Psychologia Kobiety”, . iż koncepcje Freuda są; nawet biorąc pod uwagę metaforykę, przynależne psychice mężczyzn, a nie kobiet, wyrazem postuluje ona, . iż na temat psychologii kobiet, ich świadomości etc., najlepiej by wypowiadały się kobiety, kierujące się w życiu regularnie różnym od męskiego typem postrzegania, bez pomniejszania roli socjalnej drugiej połowy ludzkości.

Jako mężczyzna muszę wyrazić pełne zrozumienie dla dążeń kobiet w dziedzinie niwelowania ucisku ze strony struktur pomniejszających rolę kobiet. Uznaję za logiczne dążenia grup feministycznych do ujawnienia nadużyć w dziedzinie równości obywatelskiej, jednak analizując sporo zjawisk w obrębie kultury, dostrzegam całą sieć paradoksów, które nie pozostają dla mnie obojętne. Po pierwsze feministki muszą zrozumieć, tak samo jak środowiska katolickie, że katolicyzm, jest zlepkiem kulturowym w którym sporą wagę w pierwszej kolejności odgrywa tradycja, wpływy polityczne (historia dogmatyki Państwa Kościelnego), wpływy filozofii pogańskich i tu wrócę do rozdwojenia człowieka na dwie niezależne pierwiastki przemijające ciało i nieśmiertelna dusza (od starożytnych), jak i także idee chrześcijańskie czerpane bezpośrednio z Biblii. Sumując Katolicyzm nie jest tym samym Kościołem, który był na przykład przedstawiony na kartach Dziejów Apostolskich, gdzie głównie opierano się na przekazie Biblijnym i na naukach Chrystusa. Niewiele kto dziś zdaje sobie sprawę jak sporo jest pozmieniane w dogmatyce Kościoła Powszechnego; nawet same 10 przykazań jest w części przekształcona na potrzeby liniowe nurtu katolickiego (kult rzeźb, świętych etc. i wymiana dnia świętego z soboty na pogański Dies Solis - Dzień Słońca ( a więc niedzielę). Przychodząc na świat w Państwie nad Wisłą mamy już od dziecka przypisane bardziej myślenie, kategoriami tradycji, mitu niż żywego bezpośredniego przekazu, którego boimy się zacząć analizować.

W trakcie lektury Biblii, kwestia staje się jasna: Bóg, w żaden sposób nie zachęca do ucisku kobiet, ograniczania ich roli, a nawet używa ich tak samo jak mężczyzn z dobrymi wynikami w misji powszechnego kapłaństwa. Księgi Biblijne mają także własne autorki: Księga Rut, Księga Estery (kanon Starego Testamentu). Kobiety były uczniami Chrystusa, czy się to komuś podoba czy nie, jest sporo o nich zapisane na kartach Ewangelii i to w dobrym słowa tego znaczeniu. Chrystus rozmawiał z kobietami, podobnie jak z mężczyznami, pamiętajmy, . iż łamał konwencje socjalne niemal w każdym zakresie, stawał po stronie uciśnionych, a kobiety należały do tej ekipy i nadal należą. jeżeli słowa Apostola Pawła, wyrwane z kontekstu kulturowego rażą, panie zajmujące się zrównaniem płci, to muszę stanąć w obronie Apostoła pogan, który działał na terenie Basenu Morza Śródziemnego w obrębie wielu grup etnicznych, gdzie należało mieć ogromne wyczucie obowiązujących praktyk i dopasować się do nich, nie w niedobrym słowa tego znaczeniu, lecz tak by misja rozwoju chrześcijaństwa mogła wzrastać. Apostoł działał w Macedonii, w Grecji etc. Zbory, które były tam zakładane rządziły się zgodnie z prawideł demokratycznych, głosowanie i wybieranie na stanowiska powiązane w pierwszej kolejności z służbą (i tak do następnej kadencji). W zborach były problemy różnego typu, a to kazirodztwo, a to idee powiązane z pogaństwem, a to przenikanie się filozofii greckiej czy blisko-wschodniej do struktury kiełkującego zboru. W takim tle należy postrzegać silne słowa Pawła, by kobiety na przykład nie mieszały się do konfliktu (czasem mężczyźni przez seks byli poddani swoim żoną oscylującym w stronę pogańskich kultów). Są jednak przykłady, gdzie kobiety przejmowały wespół z mężczyznami nawet inicjatywę tworzenia nowych zborów chrześcijańskich małżeństwo: Pryscylla i Akwila. Nie można powiedzieć, . iż Chrześcijaństwo, te Biblijne jest antyfeministyczne, to od nas zależy, co będziemy wdrażać w życie ucisk i hierarchie, czy miłość i zniwelowanie wszelkich różnić natury socjalnej: Apostoł Paweł pisze: „ Nie masz Żyda, ani Greka, nie masz niewolnika, ani wolnego, nie masz mężczyzny, ani kobiety; albowiem wszyscy jedno jesteśmy w Jezusie Chrystusie”.[List do Galacian 3:28]

Czy Apostołowie traktowali kobiety gorzej od mężczyzn? I znowu krytykowany Paweł z Tarsu napisał: ”W Panu kobieta jest równie istotna dla mężczyzny, jak mężczyzna dla kobiety”[1 Koryntian 11:11]. To prawda za czasów Chrystusa regularnie rabini nie dopuszczali do swojego bezpośredniego otoczenia kobiet, Jezus czynił inaczej odpowiednikiem relacja do matki, rozmowa z Samarytanką, przyjaźń z córkami Łazarza - Martą i Marią z Betanii, wyrozumiałość dla Marii Magdaleny...etc. „Wydaje się, . iż dopiero wpływ filozofii i zwyczajów pogańskich, które weszły do Kościoła wspólnie z nie w pełni nawróconymi rzeszami pogan pod koniec IV w.n.e., kiedy chrześcijaństwo stawało się religią państwową, wywołało zmianę nastawienia do kobiet w Kościele i zepchnięcie ich w cień, co w niektórych kościołach trwa do dziś. Trzeba jednak pamiętać, . iż powodem tego stanu nie była teologia biblijna, ale odejście od niej ku przekonaniom, jakim hołdowali poganie.” [A. J Palla...]

następny problem związany z cielesnością jest bardziej przynależny współczesności, ludzkość buntując się przeciwko chorej dogmatyce prowadzącej do ucisku i hierarchii, postanowiła szukać ucieczki, odskocznią stał się seks (rewolucja seksualna), jako środek uduchowienia, zatem całkowita odwrotność tego o czym (((do chwili obecnej pisałem. Na dwóch biegunach gdyż stoi przykładowo kobieta sakralna (zakonnica) skazująca się w myśl podanej poprzez instytucje dogmatyki na celibat, po drugiej walcząca feministka, świadomie przekraczająca bariery, eksperymentująca w dziedzinie nowych doświadczeń seksualnych, aż do powstania związku z drugą kobietą – wszystko, by uciec przed pierwiastkiem męskim jak najdalej. Rewolucja seksualna wyprowadziła błędne wnioski, oto zajęła postawę, że życie duchowe jest zbiorem zasad ograniczających tęsknotę ciała do wolności. I tak jak w razie postawienia na pseudo duchowość, człowiek traci bardzo sporo, staje się gdyż bytem konsumenckim, goniącym za nowymi doświadczeniami przynoszącymi naszemu ciału satysfakcję.

Dziś żyjemy bez świadomości, pracujemy by jeść, przeżywamy przygody z kim się da i gdzie się da, nikt nie ma prawa nas za nic oceniać, w ten sposób rujnujemy siebie sami. Nie można gdyż w takim chaosie w którym rządzi postmodernistyczny relatywizm odnaleźć ideę ładu, którym rządzi się choćby świat fizyczny. Problemy te wspaniale uwidacznia krytyczna sztuka współczesna, w skład której wchodzą również poglądy feminizujące. Ograniczę się do Polskich przykładów: I tak można do nich zaliczyć, niektóre z przedsięwzięć Katarzyny Kozyry, Zbigniewa Libera czy wreszcie Alicji Żebrowskiej. Artyści ci, w swoich kontrowersyjnych, lecz jakże znacznych pracach, regularnie skandalizujących, sygnalizują bardzo sporo. - Zbigniew Libera, pokazuje zgubne konsekwencje wpływu masowej kultury na pojmowanie własnej cielesności: chłopcy marzą o długich penisach i muskularnym ciele postury Rambo -prace: „Body Master. Zbiór zabawowy dla dzieci do lat dziewięciu”, „Przyrząd do wydłużania Penisa”, „Ciotka Kena”, „Możesz ogolić Dzidziusia” czy głośny video pt.: „Jak się tresuje dziewczynki”. We wszystkich tych przedsięwzięciach możemy znaleźć jedno fundamentalne pop-kulturowe przesłanie: celem jest doskonałe ciało, z którego Ty jak i inni będą mogli dobrze skorzystać. Duchowość nie występuje! Lepsze są wycieczki do hipermarketów etc. Artystka Alicja Żebrowska, zresztą prowadzi swoistego typu grę z odbiorcą, łapiąc go w pułapkę własnego erotyzmu, lecz czy tylko? „Narodziny Barbie” ukazujące tak zwany poród laleczki Barbie, zamiast dziecka etc., jest pytaniem natury tożsamościowej. Co rodzi moja cielesność, jaka jest rola kobiety w dzisiejszej kulturze, jak ma przebiegać wyzwolenie swojej cielesności, za tym wszystkim stoi ogólne pytanie czy rzeczywiście w całym tym determinancie, można czuć się wolnym? W następnych przedstawieniach artystka uczyniła z atrybutów swojej kobiecości manifest: akcje pt.: „Tajemnica Patrzy” czy „Grzech Pierworodny”, są dowodem na to, . iż człowiek wychowujący się w kulturze, która jest konglomeratem pogaństwa z chrześcijaństwem rozpoczyna tracić poczucie czytelności przekazu, nadania i odbioru, rezultat przestaje ufać Bogu, którego tak faktycznie nigdy bezpośrednio, bez instytucjonalnych pośredników nie poznał. odpowiednikiem już sam tytuł: „Grzech Pierworodny”, który jest katolickim wytłumaczeniem na dziedziczenie predyspozycji czynienia zła po naszych przodkach, tak faktycznie, w świetle Biblii odpowiadamy tylko i wyłącznie za nasze przewinienia, ponosząc jedynie skutki wyborów naszych przodków, to tak jak z emigracją, decydując się na nią wpływamy na to, . iż nasze dzieci będą miały ograniczony dostęp do polskości. Będą wzrastać w zupełnie innym klimacie i kulturze.

Zatem przedsięwzięcie pt.: „Grzech Pierworodny”, mimo zabiegów, które chciała zaznaczyć artystka, polemizuje raczej z modelem ściśle ludzkim, o dużej dozie zabarwienia wpływami katolicyzmu. Wagina - żeńskie narządy płciowe zresztą w ujęciu myśli katolickiej, to temat tabu, i tu muszę się zgodzić z artystką, seks jest nadal oficjalnie uważany za wstydliwy zakres życia człowieka, osoba święta w ujęciu powszechnym, to taka, która nie poświęca zbyt sporo czasu by być święta również i w dziedzinie spełnionej seksualności; tu nasuwa się pewne zjawisko: otóż pracownicy kolei po skończonym biegu pociągu dalekobieżnego, jak zawsze szukają elementów pozostawionych poprzez pasażerów i tak znajdują parasole, torebki, portfele etc. Tym wspólnie znaleziono damską torebkę, pokaźnych wielkośćów, trzeba było doń zaglądnąć by ustalić, kto jest jej właścicielem. Ustalono, . iż jest nią jedna z sióstr zakonnych, na podany komunikat siostra zakonna wstawiła się po odbiór zguby. Panowie jednak postanowili sobie z niej trochę pożartować. Wyciągnęli jeden z elementów z torebki - wibrator i poprosili zakonnice by ta im powiedziała co tj.? – Zakonnica odpowiedziała – Panowie, dobrze wiecie, co tj.! I Ja jestem kobietą! - Świętość?

Wyrugowanie z życiorysu jednego z najważniejszych zakresów ludzkiego życia, poddawanie się ascezie i celibatowi, to poważny błąd. W judaizmie uznawane to jest, za grzech, bo człowiek gardzi w ten sposób błogosławieństwami, które przygotował dlań Bóg, (bycie wśród ludzi i realizowanie się w związku partnerskim mężczyzna-kobieta). Alicja Żebrowska wskazuje na ten problem w innej akcji pt.: „Czy możesz to wziąć do ręki?” ( schemat penisa był wręczany na ulicy do potrzymania kobietom w różnym wieku).
Sfera seksu została poprzez niektóre ideologie tak usunięta na margines, . iż zapomniano, jaką i jakim Bóg stworzył człowieka. Kobieta jak wiemy oprócz nóg, które służą do transportowania, głowy, która służy do myślenia czy rąk, które służą do różnych celów ma także łechtaczkę i jak kojarzymy, jest ona po coś potrzebna, nie potrzebna jest jakby chcieli księża do porodu, do myślenia nad tym jak wyżywić rodzinę..., lecz została tak skonstruowana, by dawała kobiecie uczucie rozkoszy w czasie zbliżenia z mężczyzną. Dlatego nie jest bluźnierstwem pojmowanie swojego ciała jako daru od Boga w pełnym tego zakresie; sfera seksu także w to wchodzi, są całe ustępy w Biblii wskazujące na ważność tej dziedziny życia. W „Pieśni nad Pieśniami”, te stosunki seksualne służą nawet za metaforę więzi Boga - Oblubieńca z ludzkością, a ściślej prawdziwym Kościołem Bożym, który nazwany jest - Oblubienicą. Oczywiście można się oburzyć i zamiast budowania normalnego życia skryć się za ośmiometrowymi murami, a w zastępstwie partnera mieć wibrator! To oczywiście sprawa wyboru! Nie jest jednak prawdą, . iż Bóg stworzył człowieka, by łączył się w pary tylko w celach prokreacyjnych. Na kartach Biblii można przeczytać dość sporo na temat tego jakie zachowania seksualne są uznawane za normalne, a jakie są patologią.

Katarzyna Kozyra z kolei ukazuje kobietę jako ofiarę, w jej pracy pt.: „Więzy Krwi” Naga kobieta, być może martwa, leży na emblematach krzyża i półksiężyca. Autorka pokazuje w ten sposób, . iż w biorącym się za głowy, wciąż zwalczającym się uświęconym świecie mężczyzn, razy ponoszą najczęściej najsłabsi i bezbronni, jest to kobiety, dzieci, etc. Robota jest komentarzem wojny w byłej Jugosławii, gdzie Muzułmanie i Chrześcijanie na lata zatopili się w krwawej jatce.

Sumując seks jest potrzebny człowiekowi, powoduje jego zachowania, lecz nigdy nie może być środkiem uduchowienia, gdyż ciało jak wiemy ulega procesowi starzenia, funkcje seksualne ustają zarówno u kobiet jak i mężczyzn, a człowiek pozostaje w świadomości aż do śmierci. Później zarówno jego ciało jak i duch: czucie, zmysły, pamięć, a nawet świadomość istnienia Boga, przestają istnieć. Żaden śmiertelnik nie ma metody, na to by odwrócić ten stan i na nowo przywrócić do życia człowieka w pełnym zakresie jako istotę obleczoną ciałem ze świadomością w mózgu, którą nazywa się duchem.

jeżeli czytamy Biblię, to zrozumiemy, . iż nie ma żadnego oderwania się duszy od martwych zwłok, wszystko co było nazwane człowiekiem – kobietą czy mężczyzną czeka na w najwyższym stopniu doniosłe wydarzenie w dziejach świata – Powtórne przyjście Jezusa. „A nie chcemy, bracia, abyście byli w niepewności co do tych, którzy zasnęli, abyście się nie smucili, jak drudzy, którzy nie mają nadziei. Albowiem jak wierzymy, . iż Jezus umarł i zmartwychwstał, tak, także wierzymy, . iż Bóg poprzez Jezusa przywiedzie z nim tych, którzy zasnęli. A to wam mówimy na podstawie Słowa Pana, . iż my którzy, pozostaniemy przy życiu aż do przyjścia Pana, nie wyprzedzimy tych, którzy zasnęli. bo sam Pan na dany rozkaz, na głos archanioła i trąby Bożej zstąpi z nieba; wtedy na początku powstaną ci, którzy umarli w Chrystusie, Później my, którzy pozostaniemy przy życiu, wraz z nimi porwani będziemy, w obłokach w powietrze, na spotkanie Pana; i tak zawsze będziemy z Panem. Przeto pocieszajcie się nawzajem tymi słowami.” [1 List do Tesaloniczan 4,13-18]

To tylko nieliczne przemyślenia powiązane z „opozycją” duchowości i cielesności zapraszam do komentarzy
  • Dodano:
  • Autor: