neonowa biblia co to jest
Definicja: znać ich to tak jakby mieć dostęp do Internetu i nie być na YouTube słownik.

Czy przydatne?

Co znaczy Neonowa Biblia

Słownik: Od sensacji do prawdziwej gwiazdy. Status artystyczny wyznaczony poprzez zdeklarowanych fanów w formie: Davida Bowie, Chrisa Martina czy Bono. Nie znać ich to tak jakby mieć dostęp do Internetu i nie być na YouTube.
Definicja: Wszystko zaczęło się w 2004 r. w Kanadzie od pogrzebu. Śmierć rzadko bywa przydatna w muzyce. Szczególnie jeżeli chodzi o debiutantów. Jednak zespół Arcade Fire wybrał sobie na debiut tytuł „Funeral”. Płyta praktycznie z marszu stała się głośna, nie tylko wśród krytyków. Zarówno w Wielkiej Brytanii jak i w stanach zjednoczonych ameryki płyta została dobrze przyjęta. Poza publicznością i krytykami zespołowi nie szczędził także pochwał Chris Martin z Coldplay, który wyrażał się o nich jako o najwspanialszym zespole na świecie. Na koncerty zaczął często chadzać sam David Bowie. Płyta w opozycji do swojego tytułu przyniosła narodziny sensacji okrzykniętej wydarzeniem sezonu. Na płycie znalazł się genialny utwór „Wake Up”. Arcade Fire jest owocem małżeńskiej pomysłowości Wina Butlera i Régine Chassagne. Skład ekipy jest siedmioosobowy.
Dziś jednak mamy rok 2007. Echa debiutu już powoli mijają. Sensacja jak to sensacja nie trwa zbyt długo, a w światku artystycznym trzeba o sobie przypominać wydawnictwami. Na półki właśnie trafił ich nowy album „Neon Bible”. Oj, bałem się tej płyty. Tak fantastyczny debiut, praktycznie nokautujący rywali. Plus widmo „drugiej płyty”. To wszystko sprawiło, iż „Neon Bible” była w dziesiątce w najwyższym stopniu oczekiwanych premier roku. Teraz już wiem jak ona brzmi, a brzmi rewelacyjnie. Zespół poczynił krok naprzód. Płyta nie jest kopią swojej poprzedniczki. Słychać dojrzałość. Porzucili zadziorność na rzecz melodyjności. Dlatego mamy na płycie bardzo dobre piosenki. Nadal w głównej mierze to jest muzyka rockowa. Arcade Fire czerpią z tradycji, lecz robią to inteligentnie i korzystają z najlepszych wzorców. Tj. tylko fundament do stawiania swoich własnych pomników. Kształtują muzykę dwutorowo. Z jednej strony mamy epickie ornamenty w formie kościelnych organów i dzwoneczków. Z drugiej porywające kompozycje w stonowanych dźwiękach. Z opisu rzeczywistości wg Arcade Fire wynika dość ponury obraz. Oczywiście wszystko podane w zawoalowanej formie. Podlane nieco patetycznym sosem. Zespół przywraca także tradycję, nieco już zakurzoną, koncept – albumu. W recenzjach, tudzież wypowiedziach, dotyczących tej płyty można wychwycić sformułowania typu: „ta płyta przywróciła mi wiarę w rocka”. Cienia przesady nie ma w takiej wypowiedzi. Zespół dryfuje w stronę panteonu sław. „Neon Bible” już zdobył listy sprzedaży płyt w stanach zjednoczonych ameryki. Nie może być inaczej jeśli na płycie są takie kompozycje jak „Keep The Car Running” czy „Intervention”. Moje uszy domagają się również „Black Mirror” i „No Cars Go”. Tj. niebezpieczna płyta. Pożera słuchacza i każe słuchać na okrągło. Jedno jest pewne: wstyd nie znać Arcade Fire. Wszystko wskazuje na to, iż będzie jeszcze lepiej. Otóż skoro ktoś uporał się z widmem drugiej płyty to trzecia płyta może być genialna. Przykład: U2 trzecia płyta "War", Radiohead trzecia płyta "OK Computer". Pozostaje jedynie uzbroić się w cierpliwość.

Pod tym linkiem kryje się występ Arcade Fire z Davidem Bowie w utworze Wake Up. To warto zobaczyć.

Ocena: ***** / 6
Arcade Fire – Neon Bible
  • Dodano:
  • Autor: