Co znaczy Zgłosił kradzież, a sam okazał się sprawcą
Słownik: Gdyńscy policjanci rozwiązali sprawę fikcyjnego zgłoszenia kradzieży i doprowadzili do przedstawienia 29 zarzutów dwóm mężczyznom podejrzanym o okradanie pracodawcy.
Definicja:
Jeden z nich zgłosił się do komisariatu jako osoba pokrzywdzona. W czasie gdy wspólnie ze swoim wspólnikiem zabrał ze sklepowej kasy prawie 20 tys. zł.
W poniedziałek do komisariatu na gdyńskiej Chyloni zgłosił się 30-letni Daniel R. kierownik jednego ze sklepów meblowych i poinformował o kradzieży ponad 9 tys. zł. i stracie samochodu dostawczego wartego ponad 15 tys. zł.
Kryminalni natychmiast zajęli się sprawą i już kolejnego dnia zatrzymali 33-letniego pracownika podejrzewanego o kradzież. Dostawczy samochód stał na posesji gdzie mieszkał. Okazało się, iż mężczyzna miał upoważnienie do korzystania z auta, lecz przyznał się do kradzieży z włamaniem i zabrania pieniędzy.
Śledczy postanowili wnikliwiej przyjrzeć się sprawie. Doświadczenie policyjne podpowiadało im, iż skala procederu jest większa i w sklepie mogło dojść do większej ilości kradzieży pieniędzy. Ich przypuszczenia potwierdziły się.
Okazało się, iż 30-latek wspólnie ze swoim o 3 lata starszym wspólnikiem pracownikiem sklepu od pewnego czasu zabierali różne stawki z kasy. Działając kilkanaście razy wynieśli prawie 20 tys. zł. Dodatkowo łupem Daniela R. były ponad 3 tysiące zł. Wejherowianin usłyszał 16 zarzutów. Jego 33-letni kompan 13. Kradzież zagrożona jest karą do 5 lat pozbawienia wolności, w razie kradzieży z włamaniem sankcja wzrasta do lat 10.
źródło KWP Gdańsk
W poniedziałek do komisariatu na gdyńskiej Chyloni zgłosił się 30-letni Daniel R. kierownik jednego ze sklepów meblowych i poinformował o kradzieży ponad 9 tys. zł. i stracie samochodu dostawczego wartego ponad 15 tys. zł.
Kryminalni natychmiast zajęli się sprawą i już kolejnego dnia zatrzymali 33-letniego pracownika podejrzewanego o kradzież. Dostawczy samochód stał na posesji gdzie mieszkał. Okazało się, iż mężczyzna miał upoważnienie do korzystania z auta, lecz przyznał się do kradzieży z włamaniem i zabrania pieniędzy.
Śledczy postanowili wnikliwiej przyjrzeć się sprawie. Doświadczenie policyjne podpowiadało im, iż skala procederu jest większa i w sklepie mogło dojść do większej ilości kradzieży pieniędzy. Ich przypuszczenia potwierdziły się.
Okazało się, iż 30-latek wspólnie ze swoim o 3 lata starszym wspólnikiem pracownikiem sklepu od pewnego czasu zabierali różne stawki z kasy. Działając kilkanaście razy wynieśli prawie 20 tys. zł. Dodatkowo łupem Daniela R. były ponad 3 tysiące zł. Wejherowianin usłyszał 16 zarzutów. Jego 33-letni kompan 13. Kradzież zagrożona jest karą do 5 lat pozbawienia wolności, w razie kradzieży z włamaniem sankcja wzrasta do lat 10.
źródło KWP Gdańsk
- Dodano:
- Autor:
Pisarz