dobra suwerenność co to jest
Definicja: – korzystne dla Polski i jej obywateli słownik.

Czy przydatne?

Co znaczy Dobra i zła suwerenność

Słownik: Donald Tusk zdradził interes narodowy, podpisując umowę z Amerykanami. Postawił na rozwiązanie, które nie jest w długim okresie – a może i w krótkim – korzystne dla Polski i jej obywateli
Definicja:

Zwolennicy tarczy antyrakietowej przyrównują dzisiejszą uroczystość podpisania dokumentów o instalacji mechanizmów amerykańskiej tarczy, do polskiego przystąpienia do sojuszu obronnego NATO.


Przypomnijmy – w dniu 12 marca 1999 roku prof. Bronisław Geremek, polski minister SZ, przekazał na ręce Sekretarz Stanu USA,Madeleine Albright akt przystąpienia Polski do Traktatu Północnoatlantyckiego. Odbyło się to w Independence, USA. Rzeczpospolita Polska stała się członkiem NATO – i struktur politycznych i wojskowych. Zajęło to Polsce w sumie pięć lat. Polska związała się z NATO, państwami europejskimi i Stanami Zjednoczonymi różnymi umowami gwarancyjnymi. I dostała ogromną wartość dodaną, która umożliwiła rzeczywistą poprawę polskiej armii.


Co zyskujemy w kwestii tarczy? Jakie gwarancje, jakie uzgodnienia idą za dzisiejszymi podpisami?


Otóż minister Radosław Sikorski podpisuje samą umowę o przekazaniu terenu pod stację, a również określenia o zasadach stacjonowania amerykańskich żołnierzy.. Po drugie – podpisuje DEKLARACJĘ polityczną, tak zwaną deklarację solidarność, w której to amerykanie zobowiązują się do reakcji w wypadku zaatakowania naszego państwie poprzez rakiety balistyczne.


Wszystkie te dokumenty są dokumentami stworzonymi i podpisanymi poprzez amerykańską administrację. Odchodzącą administrację republikańską George’a W. Busha, najgorszego prezydenta w historii Stanów Zjednoczonych.



Porozumienie z Polską nie ma – i nie wiadomo czy będzie miało kiedykolwiek zgody amerykańskiej Izby Reprezentantów i Senatu. Znaczy to, iż administracja amerykańska w tej chwili nie posiada jakichkolwiek środków na realizację tego projektu. Więcej – Izba Reprezentantów stanach zjednoczonych ameryki kilka miesięcy temu obcięła środki na inwestycje w tej dziedzinie na terenie Europy o 180 mlnów USD…


Deklaracja polityczna nie niesie za sobą jakichkolwiek wartości dla polskiej armii. Nie w niej jakichkolwiek określeń, nawet obietnic, dotyczących środków na modernizację polskiej armii. Poza baterią rakiet Patriot, zdolną zabezpieczyć przed atakiem Ursynów w Warszawie lub miasto Sopot – Polska nie otrzyma, bez własnych wydanych pieniędzy – żadnego innego wsparcia.


Amerykanie poważnie traktują tych partnerów, którzy sami siebie traktują poważnie. Polskie piekiełko, walki o sondaże doprowadziły do tego, iż Polska, po raz następny, został potraktowana jak bantustan. Z poważnymi partnerami, którzy jasno i twardo stawiają warunki – Amerykanie podpisują umowy o partnerstwie strategicznym – gdzie obie strony mają zobowiązania i wnoszą wartości – i gdzie zagwarantowane są środki finansowe, i prawdziwy dostęp do nowoczesnych technologii – a nie do stada przestarzałych samolotów, które nie mogą przelecieć kilkuset kilometrów bez awaryjnego lądowania…


Polska, nie zyskując wskutek tarczy nic, osłabiła własne bezpieczeństwo. Wpisując się w doktrynę amerykańską, odpychania zagrożeń od terytorium własnego państwie – Polska stała się państwem frontowym. To tu, w sytuacji konfliktu globalnego, na początku spadną rakiety agresora. Dodatkowo, biorąc pod uwagę napiętą sytuację z Rosją – Polska została państwem, który przyczynia się do powrotu zimnej wojny.


Zwolennicy tarczy amerykańskiej na naszym terytorium pokrywają się z tymi, tak zwanymi „genetycznymi patriotami”, dla których Traktat Lizboński jest zdradziecką umową, która nakłada na Polskę kaganiec. Miał on do końca zniszczyć Polską suwerenność, miał zabrać Polsce „resztki sarmackiej wolności”. Przy umowie o tarczy, gdzie znów dopuszcza się stacjonowanie obcych żołnierzy na polskiej ziemi, gdzie Polska wiąże się umową, która zakłada prymat obrony terytorium USA nad terytorium państwa polskiego – nie pisze się i nie mówi o utraceniu kolejnej części tej wolności. Ponieważ tj. już nieważna suwerenność…


Polskim interesem jest bezpieczeństwo Polski, w bezpiecznej Europie. Bezpieczna Europa to zintegrowany kontynent, z ułożonymi relacjami z Rosją, wspólną polityką zagraniczną i gwarancjami amerykańskimi. Lecz musi się to odbywać na zasadzie swoistego indeterminizmu społecznego i politycznego, do którego świadome i demokratyczne społeczeństwa dojrzały. Polska podpisując umowę z USA, decydując się na rolę amerykańskiego wasala – pokazała, iż nie nie jest krajem dojrzałym do rozsądnych decyzji.


Donald Tusk zdradził biznes narodowy, podpisując umowę z Amerykanami. Postawił na rozwiązanie, które nie jest w długim okresie – a może i w krótkim – korzystne dla Polski i jej obywateli.


Azrael

  • Dodano:
  • Autor: