poszukiwaniu piękna idealnego co to jest
Definicja: czy mglistych wieczorów. Większość z nas martwi się jedynie, co z tymi liśćmi zrobi, gdy.

Czy przydatne?

Co znaczy W poszukiwaniu piękna idealnego

Słownik: Nasz świat nazywam „ małym rajem”. Tyle w nim piękna! Jednak nie wszyscy są estetami potrafiącymi doceniać urokliwość jesiennych, kolorowych liści czy mglistych wieczorów. Większość z nas martwi się jedynie, co z tymi liśćmi zrobi, gdy
Definicja: Takim ludziom nie pozostaje nic innego jak odnaleźć piękno najlepsze, bez wad, skutków ubocznych. Brzmi niemożliwie? Skądże, nic prostszego!
Wystarczy znaleźć czas, zająć najwygodniejszy fotel przed telewizorem i koniecznie przejąć władzę nad pilotem. Teraz już pozostaje tylko wybrać kanał, gdzie emitowane są najdłuższe bloki reklamowe i już można upajać wzrok pięknem idealnym.
eksperci ds. reklamy i marketingu do perfekcji opanowali metody tworzenia
w naszej wyobraźni upragnionej arkadii. Ich głównym celem jest sprawić, byśmy ten wyimaginowany poprzez nich „wytwór najlepszy” chcieli koniecznie włączyć do życia codziennego. Zapewniają, iż z jego nabycia wypływa dla nas jedynie masa korzyści. Niemalże wmawiają co naiwniejszym, iż przy zakupie tego, a nie innego mydła będą żyli długo i szczęśliwie, a walory zapachowe towaru zagwarantują dodatkowo uspokajającą aromaterapię.

Niewinne sztuczki. Gra światła, kolorów, dźwięków i słów. Wszystko użyte równocześnie sprawia, iż przestajemy być świadomi postępów technologii rządzących reklamą. Oglądamy z szeroko otwartymi oczami wielobarwne inscenizacje i ślepo ufamy w ich przekaz, jakby ktoś na te 10 czy 15 min. okradł nas z piątej klepki.
W pewnym momencie u kobiet pojawiają się kompleksy. Kosmetyki na trądzik reklamują dziewczyny z doskonale czystymi buźkami, balsamy nawilżające wcierają w siebie panie z perfekcyjnie gładką skórą, kremy na zmarszczki poleca bogata aktorka po przynajmniej 3 operacjach liftingujących, supertrwały tusz to rzęs rekomenduje nam piosenkarka z permanentnym makijażem.
Obłęd! Utwierdzone w przekonaniu, iż to, co reklamowane, jest o niebo lepsze od tego, co mamy w kosmetyczce, podążamy do najbliższej drogerii, po czym nabywamy owe nowości. Dopiero po odejściu od lady dostajemy sygnał, co tak faktycznie nami kierowało. Chwilę później wypróbowujemy zakupiony specyfik, który okazuje się niczym nie różnić od nabytego miesiąc przedtem. Uświadamiamy sobie, iż przecież „stary kosmetyk” także kiedyś poznałyśmy dzięki reklamom. Tak samo pełne zachwytu biegłyśmy do drogerii i podobnie jak teraz byłyśmy złe na siebie i powtarzałyśmy sobie: „Nigdy więcej!”.
Mężczyźni także nie są w tym gorsi. Równie łatwo oddają się fantazji, marząc o powstaniu wokół siebie krainy mlekiem i miodem płynącej. Wydaje się, iż nie mają nic wspólnego
z ” szałem kupowania”, w tym przypadku są mniej impulsywni od kobiet, co powinno ich uchronić od wyrzutów sumienia. Niestety i na nich znaleziono metody.
Niemalże „na tacy” podaje się im odwagę, waleczność, męskość i piękne kobiety. Wystarczy tylko uwierzyć i kupić. To takie proste.
Antyperspirant przynoszący świeżość „ poprzez 24h na dobę.” Zbawienie! Myć się nie trzeba! Przecież niejednokrotnie zaznaczają nam, iż ich działanie z biegiem czasu w ogóle nie maleje, wręcz przeciwnie- trzykrotnie wzrasta. Wzmaga się cudowny zapach morskich fal, a koszulka nadal sucha i żona czeka z kolacją w mieszkaniu.
O czym mężczyźni marzą najczęściej? O sportowym wozie i długonogiej blondynce?
W takim razie na co czekać? Maszynki do golenia zareklamuje piękna niewiasta. Inny przystojniak zapewni o wzroście swojego powodzenia u kobiet dzięki zastosowaniu cudownego balsamu po goleniu. A na koniec pokażą nam serię najnowszych mercedesów za jedyne 25 tys. złotych z możliwością spłacania ratalnego bez oprocentowania! Nikt przecież nie doczyta się, co piszą na brzegu ekranu najmniejszą z możliwie małych czcionek.

Tym metodą jakiekolwiek z nas nie pozostaje wolne od niemalże magicznych sztuczek ekspertów marketingu. Zanim zaczniemy myśleć racjonalnie, telewizja obdaruje nas następnym blokiem reklamowym. Lecz przecież sami tego chcemy. Możemy zmienić kanał, a jednak oglądamy następujące po sobie prezentacje. Nareszcie tj. właśnie najlepsze piękno, którego tak wielu z nas wręcz pożąda. Z braku akceptacji dla małych wad naturalnych uroków świata stajemy się naiwni i z utęsknieniem oczekujemy następnych rajskich obrazów z telewizji. Na swoje życzenie wybieramy sztuczny świat, zapominając, iż nigdy nie staniemy się jego bohaterami, ponieważ w realiach wszystko traci te wyidealizowane walory.
Pytanie, jak oni to robią, iż jest tylu ludzi niemogących się oprzeć reklamom?
Niestety, sztuczki zawsze pozostają tajemnicą magika
  • Dodano:
  • Autor: