likwidacja polu co to jest
Definicja: ubezpieczeniach upraw. Teoretycznie. Niestety ciągle to wysokość składki jest czynnikiem.

Czy przydatne?

Co znaczy Likwidacja na polu

Słownik: W pakiecie ubezpieczeniowym równie ważna jak zakres polisy i wysokość opłaty, jest profesjonalna i szybka likwidacja szkody, w szczególności przy ubezpieczeniach upraw. Teoretycznie. Niestety ciągle to wysokość składki jest czynnikiem decydującym
Definicja: Przewarzająca część ubezpieczycieli w Polsce stawia na jednoetapowy mechanizm likwidacji szkody upraw. Procedura likwidacji jest najczęściej ograniczana do jednorazowego oglądu pola i natychmiastowego wypłacenia ewentualnego odszkodowania. To jest na rękę w szczególności ubezpieczycielowi, bo tak oszacowane utraty są na ogół mniejsze niż rzeczywiste. Jakże trudno tutaj mówić o satysfakcji rolnika, który systematycznie opłacając składkę, spodziewa się uzyskania odszkodowania pozwalającego na pokrycie jego strat.

Standardowa likwidacja

Klient zgłasza szkodę, najczęściej telefonicznie, a później potwierdza zgłoszenie pisemnie. Towarzystwo typuje likwidatora i rzeczoznawcę, który dokonuje oględzin zniszczonego pola i wylicza jaki proc. uprawy został uszkodzony. później zakład ubezpieczeniowy wypłaca odszkodowanie. Koniec…
Niby wszystko w porządku, lecz ocena strat w uprawach jest procesem wiele bardziej skomplikowanym i taki ogląd nie daje rzeczywistego obrazu potencjalnych szkód. Regularnie dopiero żniwa pokazują prawdziwy obraz poniesionych poprzez rolnika strat. Niestety wtedy mechanizm likwidacji jest już dawno skończony, a rolnik nie ma żadnej możliwości zrekompensowania sobie poniesionej utraty.

Profesjonaliści przychodzą dwa razy

Niemiecki zakład ubezpieczeń Vereinigte Hagel, specjalizujący się w ubezpieczeniach gradowych, stosuje wypróbowany poprzez lata praktykisystem likwidacji szkód rolnych. Po zgłoszeniu szkody, zakład wysyła na teren zniszczony gradem rzeczoznawców, wśród których znajdują się doradcy rolni, pracownicy wyższych uczelni rolniczych, biegli sądowi, a również sami producenci, na codzień prowadzący gospodarstwa rolne. Dokonują oni wstępnej oceny strat. To jest dopiero pierwszy faza, bo likwidatorzy przychodzą na pole po raz następny, na krótko przed zbiorami. Drugi faza likwidacji bazuje na obejrzeniu zbiorów i korekcie tego co spowodował dalszy przebieg wegetacji i końcowej ocenie sytuacji. Dzięki szczególnych protokołów, opracowanych dla każdego rodzaju upraw roślin, dokonywana jest ocena ubytków w plonie. Dopiero wtedy można się przekonać jakich spustoszeń w uprawach dokonał żywioł.
Na rozwiązaniach opracowanych poprzez niemieckich specjalistów wzoruje się Concordia Polska TUW, która dopasowała standardy niemieckiego ubezpieczyciela również do innych ryzyk katastroficznych.
- Dwuetapowe oględziny pozwalają na wprowadzenie korekt spowodowanych dalszym przebiegiem pogody w sezonie. Oględziny przeprowadzone bezpośrednio po szkodzie nie pozwalają na stwierdzenie rzeczywistego rozmiaru strat. Dlatego dokonywane są powtórne wizje lokalne w trakcie zbiorów – mówi o zaletach rozwiązania Bernard Mycielski Kierownik Likwidacji Szkód Rolnych Biura Likwidacji Szkód Concordia Polska TUW.


Policzyć złamane kłosy

Dwuetapowa i profesjonalnie przeprowadzona likwidacja szkody pozwala uzyskać rolnikowi odszkodowanie zgodne z faktyczną wartością utraty. w szczególności jeśli zjawisko katastroficzne miało miejsce w początkowej fazie rozwoju rośliny, kiedy nie jest ona jeszcze kompletnie wykształcona. Dopiero przy drugich oględzinach likwidatorzy mogą ocenić spadek w masie i stopień wykształcenia ziaren. Przykładowo przy ocenie strat w kukurydzy regularnie stosuje się metodę porównawczą. Rzeczoznawcy porównują zdrowe i poprawnie wykształcone kolby z próbkami pobranymi z pola. Liczą ziarna, sprawdzają stopień ich wykształcenia, ubytek masy w ziarnie. Na każdym z fazaów w likwidacji uczestniczy poszkodowany rolnik, co pozwala mu zrozumieć metodykę i przekonać się o obiektywności obliczeń powierzchni szkody.
- Tuż przed żniwami fachowcy wychwytują szkody, które najprawdopodobniej nie zostałyby zgłoszone poprzez rolnika, bo nie zdawałby on sobie z nich sprawy zgłaszając szkodę. Przebicie pochwy liściowej, które uszkadza zawiązkę ziarna jest zwyczajnie niewidoczne – tłumaczy Janusz Pavel z Vereinigte Hagel - Podobnie jest w razie zbóż, na które spadł grad, a jeszcze się nie wykłosiły. Nie wiadomo czy uszkodzenia pozwolą na normalny przebieg wegetacji rośliny i zgromadzenie plonów - dodaje.
  • Dodano:
  • Autor: