antropocentryzm co to jest
Definicja: Założenia mojej filozofii można ująć w ośmiu punktach słownik.

Czy przydatne?

Co znaczy Antropocentryzm antynaturalistyczny

Słownik: Założenia mojej filozofii można ująć w ośmiu punktach...
Definicja: Założenia mojej filozofii można ująć w ośmiu punktach...


1) Człowiek jest jedyną istotą na Ziemi, która posiada rozum, wysoką inteligencję, głębokie uczucia, sumienie, wstyd, świadomość własnego istnienia, poglądy, umiejętność miłowania Ojczyzny i tak dalej Nic więc dziwnego, iż powinien z nich używać, by być coraz doskonalszym, coraz bardziej ludzkim. Zwierzę potrafi na przykład zabijać i bezmyślnie kopulować. Człowiek jest zdolny do rezygnacji z tych czynów, co świadczy o jego wielkości i mądrości. Gdyby jakiś homo sapiens zachowywał się jak zwierzę, stanowiłoby to jego skrajne upodlenie i odczłowieczenie. Istota ludzka powinna się szanować i być szanowaną - właśnie z racji na własne niezwykłe właściwości. Szacunek dla człowieka przejawia się przez ochronę jego zdrowia i życia (od poczęcia do naturalnej śmierci), a również poprzez prawo do sprawiedliwego traktowania, kulturalnego wyrażania własnej opinii i tak dalej Ten ostatni przywilej jest ograniczony dobrymi obyczajami i godnością innych osób (nie wolno na przykład podżegać rozmówców do popełnienia zbrodni).

2) Człowiek, już od momentu poczęcia, nieustannie się rozwija - zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Nareszcie osiąga szczyt swoich możliwości i etapowo zbliża się do śmierci. Wygląda na to, iż sensem i celem naszej egzystencji jest właśnie ciągłe samodoskonalenie. Każdy z nas powinien pogłębiać własne zalety i redukować wady. Oczywiście, musi się pospieszyć, gdyż życie jest krótkie i niepowtarzalne. Natura nie oszlifuje za nas wszystkich talentów, stąd tak istotne są: pracowitość, zdecydowanie, upór, wytrwałość i wierność własnym zasadom.

3) Jak już ustaliliśmy, istota ludzka posiada przyrodzony "pakiet praw", który dzierży z racji na własną niezwykłość i rozmiar. W praktyce nie ma jednak czegoś takiego jak równość wszystkich ludzi. Dowód? Związki heteroseksualne są zdolne do wydania na świat potomstwa, a homoseksualne - nie. Mężczyźni są z natury więksi, silniejsi, odważniejsi, wytrwalsi, waleczniejsi i racjonalniejsi od kobiet. To głównie u nich objawiają się takie cechy psychiczne, jak charyzma (siła przebicia) czy umiejętności przywódcze. Jak zauważył średniowieczny filozof Tomasz z Akwinu, w czasie relacji płciowego to właśnie facet jest stroną aktywną i dającą życie. Z tego, co właśnie napisałam, wynika, że mężczyźni i kobiety są stworzeni do czegoś innego. Mężczyzna bardziej nadaje się na żołnierza/ polityka/ przywódcę/ wielkiego biznesmena, niż kobieta. Oczywiście, ta twarda reguła NIE musi być pozbawiona wyjątków!

4) Jesteśmy ludźmi, więc powinniśmy używać z tego, co ludzkie - z kultury. To właśnie ona, z racji na własne zacne (ludzkie) pochodzenie, powinna mieć wyższość nad prymitywną naturą. Nadmierne (powtarzam: nadmierne) "powracanie do natury" byłoby krokiem wstecz i obrazą dla tego, co poprzez tysiące lat tworzyły pokolenia istot ludzkich. Kraj, prawo, język, tradycja, obyczajowość, sztuka, poezja, muzyka - to "starożytne skarby", którym należy się szacunek i wysoka pozycja w naszym codziennym życiu. Nie wolno nam zaprzepaścić tego dziedzictwa, w szczególności w imię "nowoczesnych ideologii", pojawiających się znikąd i dążących do wprowadzenia nowego "ładu".

5) Bóg jest postacią fikcyjną, mającą symbolizować uniwersalne wartości moralne, dodawać otuchy strapionym, inspirować wyobraźnię artystów i tak dalej Stanowi On również wyjaśnienie dla wielu zjawisk, które nadal pozostają zagadką dla XXI-wiecznych uczonych ("Jak powstał wszechświat?", "Skąd się wzięło życie?" etc). Bóg (niekiedy bogowie) to przepiękny obiekt wielu kultur, toteż należy o Nim mówić z należnym szacunkiem. Choćby po to, by uszanować uczucia osób, wierzących w Jego istnienie...

6) Normy moralne, których pochodzenie pozostaje dla mnie tajemnicą, są niezmienne i ponadczasowe. Dobro zawsze będzie dobre, a zło złe - bez względu na opinię publiczną czy dominującą ideologię. Nawet, gdyby świat przestał istnieć, dobro i zło nie straciłyby swoich właściwości (chociaż nie byłoby ludzi, którzy mogliby je czynić). Pamiętajmy jednak, iż w praktyce prawie wszystko jest czarno-białe. Zdarza się, że trzeba wybierać pomiędzy złem bardziej szkodliwym, a mniej szkodliwym. To jest nadzwyczajnie trudne i wymaga od nas wielkiej odpowiedzialności.

7) Są rzeczy, których nie da się wytłumaczyć w czysto racjonalny sposób. Z punktu widzenia matematyki, fizyki czy chemii, myśli i uczucia (nawet te w najwyższym stopniu prymitywne) właściwie nie istnieją. A przecież każdy człowiek nieustannie ich doświadcza! Owszem, możemy udowodnić istnienie materialnej serotoniny, lecz sam fakt odczuwania radości to już "wyższa szkoła jazdy". Nie ulega wątpliwości, że materializm jest filozofią błędną, na której nie warto się opierać w żadnej dziedzinie. Przeciwnie, powinniśmy się koncentrować na rzeczach rozumowo-uczuciowych ("duchowych"), które istnieją w obiektywnej rzeczywistości - pomimo swojej niewidzialności.

8) Ostatni pkt. tej pracy może spowodować oburzenie naturalistów, wegetarian i obrońców praw zwierząt, którzy zapewne wyzwą mnie od "antyzwierzęcych jawnofaszystów" lub "ogólnoludzkich nacjonalistów". Wedle tym, co napisałam najpierw mojego wywodu, człowiek jest najwspanialszą istotą, jaka w ogóle istnieje. lecz jakie miałoby to znaczenie, gdyby nieustannie wisiał on w próżni?! Świat istnieje po to, by człowiek miał miejsce do działania, samorealizacji. Natura została stworzona ( lub sama się stworzyła) DLA LUDZI. Homo sapiens jest jej panem, a zarazem dobroczyńcą i obrońcą. Małe żyjątka istnieją po to, by utworzyć łańcuchy pokarmowe, na końcu których niejednokrotnie ma stanąć człowiek. Owce są źródłem wełny, krowy - źródłem mleka. Świnie żyją po to, by człowiek mógł rozkoszować się smakiem wędlin i tym podobne Niektóre eksperymenty muszą być przeprowadzane na zwierzętach, tak aby homo sapiens nie doświadczył ewentualnej wysypki czy poparzeń skóry. Oczywiście, niepotrzebne okrucieństwo wobec zwierząt jest rzeczą niedobrą i godną potępienia. Czasami trzeba jednak zabijać zwierzęta, by na przykład ratować życie ludzi (mam tu na myśli m. in. eksterminacje ptaków, zarażonych H5N1). Człowiek jest ważniejszy od roślin, od zwierząt, od całej natury... Stąd moja filozofia, którą można określić mianem antropocentryzmu antynaturalistycznego.

Inne nazwy, pasujące do mojego mechanizmu filozoficznego: enjotnowakizm, endżejnowakizm albo zwyczajnie nowakizm. ;-)

  • Dodano:
  • Autor: