jesteś politolog poli…kto co to jest
Definicja: to Ci, którzy tak naprawdę nie wiedzieli czego chcą? Ludzie od wszystkiego i niczego.

Czy przydatne?

Co znaczy „ Kto Ty jesteś? Politolog. Poli…kto?!”

Słownik: „ Politolodzy...Phi! I co wy chcecie świat naprawiać, przecież widzicie co się tam w Sejmie dzieje…”. Kim jest politolog? Czy studiujący politologię to Ci, którzy tak naprawdę nie wiedzieli czego chcą? Ludzie od wszystkiego i niczego?
Definicja: Czy to stereotyp czy zwyczajnie z nazwy, wielu w kierunku politologia widzi tylko i wyłącznie sposobność politykowania, co ostatnio, a może nawet od zawsze nie kojarzone jest zbyt dobrze, regularnie nawet z nic nie robieniem. Jeżeli studiujesz właśnie ten kierunek, to ludzie dookoła uważają, iż musisz wiedzieć wszystko na temat bieżących wydarzeń w polityce i nie tylko. Tak samo z historią, „jako student politologii musisz znać historię Polski”. Chciałam obalić te stwierdzenia. Historię musi znać każdy student i to nie jest jedyna rzecz, która powinna wyróżniać studenta politologii. Z kolei nazwa również może być myląca. Czy student medycyny to zawsze doktor od wszystkiego? Chyba, iż zostaje lekarzem ogólnym, lecz później są specjalizacje i jest pediatra, dermatolog, ginekolog i tak dalej I tak samo jest z politologią. Na różnych uczelniach te specjalizacje mogą być inne, akurat na mojej jest: ustrojowa z uprawnieniami nauczycielskimi, samorządowa z polityką lokalną i dziennikarska. I oczywiście istotna jest znajomość polityki, lecz bez przesady. Politolodzy to nie tylko specjaliści od polityki, mimo iż czasem w serwisach informacyjnych widzimy wypowiadającego się podpisanego jako politolog.
Dodatkowo ludzie regularnie kojarzą kierunek politologia z filologią polską. Może to również wynika z podobieństwa nazwy polonistka i politologia, może się pomylić... Jednak pomimo rodzaju humanistycznego obydwa nic ze sobą nie łączy. Czasem specjalności mogą być podobne, na przykład dziennikarska. lecz politolog to nie specjalista od j. polskiego, i tu może oburzyć się ktoś z polonistyki, ponieważ polonista to także pewnie nie tylko specjalista od języka.
Dlaczego właśnie politologia? Politolog interesuje się trochę polityką, trochę historią, trochę stosunkami międzynarodowymi, socjologią i ogółem nic nie ma wspólnego z naukami ścisłymi. A co można robić po politologii? Zostać bezrobotnym, lub robić coś niezwiązanego ze studiami. ponieważ ten kierunek akurat to zero gwarancji. Z takimi odpowiedziami spotyka się student politologii. ponieważ rozpoczyna z wiarą, tj. to co mnie interesuje i to chcę studiować. Później gdy jest małe powątpiewanie, ponieważ kto nie ma w życiu prze chwilę myśli „ Czy to co robię to akurat to co powinienem robić?”, niestety napotyka takie pesymistyczne odpowiedzi. Są one mylne.
Student politologii naprawdę uczy się wszystkiego po trochu: socjologia, psychologia, filozofia, ekonomia, historia, prawo. To nie oznacza, iż w gruncie rzeczy umie wszystko i nic. ponieważ nareszcie ma wybór specjalności, która mówi ściślej co chce robić. Uważam wręcz, iż ma większy wybór niż studenci innych kierunków, ponieważ przecież na przykład idąc na informatykę wiesz, iż będziesz informatykiem, na anglistyce masz tylko i wyłącznie język angielski i tym podobne Tu nie chodzi o urażenie tych co studiują te czy inne kierunki, lecz o obronę politologa, który regularnie jest traktowany jak zero. ponieważ osądy także regularnie wynikają z atrybucji, którymi ludzie się posługują, a przecież jest jeszcze indywidualność każdego i czasem prof. lekarz habilitowany w ogóle nie osiągnie w życiu tak sporo jak mgr, lub ktoś bez tytułu. Dlatego żaden kierunek nie jest niedobry, studiowanie to dobra rzecz bez względu na to jakiej dziedziny dotyczy. Ważniejsze jednak jest co sam człowiek chce osiągnąć i jeżeli nawet jest „tylko” politologiem i faktycznie ma pomysł i energię na naprawę świata może mu się udać. Czemu nie?




  • Dodano:
  • Autor: