Co znaczy Systematyczną pracą do dyplomu

Swoim dyplomantom mówię nawet tak aby jak nie mają sił pisać pracy to chociaż o tym niech mi napiszą w e-mailu, a ja będę próbował ich zmotywować. Lecz i tak coraz więcej jest takich co biorą temat i przepadają. Jak odezwą się po roku to jeszcze jest nadzieja.

Najgorzej jest z takimi, co nie mają czasu, zdolności i ... ogromne ambicje. Tworząc pracę dyplomową trzeba umieć wyważyć proporcje między tym na ile nas stać umiejętnościami i czasowo, a tym jak wymagający jest temat.

jeżeli jednak będziemy do zagadnienia podchodzić systematyczną robotą to jesteśmy w stanie zrobić znacząco więcej niż się wydaje. Regularnie przeszkodą w systematycznej pracy jest jakiś lęk, iż temat za trudny i wymaga jakiegoś specjalnego podejścia. Trzeba do tego podejść racjonalnie i "nie chować głowy w piasek". Systematyczna robota to nie tylko coś konkretnie napisanego czy wykonanego, lecz także konstruktywne myślenie w wolnych chwilach o napotykanych problemach i poszukiwanie pomysłów na ich rozwiązanie.

lecz ostatnio w najwyższym stopniu we znaki dają się wymagania zawodowe. Pracodawcę bardzo rzadko interesuje aby pracownik skończył studia. Ważniejsza dla niego jest codzienna robota, regularnie ponad miarę. Więc to dyplomant musi wiedzieć co dla niego ważniejsze i przed skończeniem studiów unikać nadmiernego zaangażowania. A pracodawcy nareszcie także umieją docenić takie osiągnięcia nawet >>jeżeli to jest tylko zrobienie magisterki poprzez inżyniera.

Tu się muszę zdobyć na szczere wyznanie, iż przed kilku laty wpadłem na pomysł napisania poradnika o pisaniu pracy dyplomowej. Znalazłem wydawcę i nawet napisałem streszczenie, > lecz nie powiodło mi się wdrożyć do systematycznej pracy nad nim, więc teraz postanowiłem to zadanie rozłożyć na mikrozadania pisania krótkich artykułów, które może kiedyś doprowadzą mnie do zaplanowanej książki. I tj. także jakiś pomysł na tworzenie pracy dyplomowej poprzez na przykład pisanie listów o poszczególnych zagadnieniach do promotora. Ja bym taki sposób pracy dyplomanta zaaprobował.

I na koniec trzeba także powiedzieć o tych dziwnie ambitnych dyplomantach co aby chcieli samodzielnie jest to bez żadnego udziału promotora "wysmażyć" swój dyplom. Szczęśliwe są przypadki, iż uda się im stosunkowo sensowną pracę napisać, > lecz są także tacy, którym się nie udaje zmobilizować, zadanie ich przerasta. W każdym jednak przypadku druga osoba się przyda, co teraz doceniają poszukiwacze "coachingu", i trzeba wierzyć, iż w dopięciu dzieła nam raczej pomoże niż będzie wynajdować trudności. Takie nareszcie jest zadanie promotora.