próba załatania portek tuska co to jest
Definicja: słownik.

Czy przydatne?

Co znaczy Próba załatania POrtek Tuska.

Słownik: Tekst ten jest polemiką do artykułu Anny Sawki pt. ”Portki Tuska”.
Autorka dokonała wg mnie błędnej analizy, oto dlaczego.
Definicja: Po pierwsze kampania wyborcza Donalda Tuska była stworzona i prowadzona poprzez rzesze doradców a ona sam mógł mieć mały wpływ na to co i jak mówił, bądź zostało napisane na jego plakatach.

Po drugie Tusk nie zawsze milczy. Teraz gra taktycznie, siedzi cicho, tak jak całe PO przeczekuje burzę w rządzie i sejmie, przeciwnicy wciąż szukają metody aby zrzucić na nich winę za wszelakie niepowodzenia. Koalicja kiedyś zje własny ogon, wtedy PO wkroczy do akcji. Może się na takiej postawie przejedzie a może nie, nikt nie zna przyszłości, na razie notowania rosną. Zastanówcie się sami, jaką przyjąć postawę gdy nie ma większości w sejmie a za każde wyraz sprzeciwu dostają po głowie od koalicji, która lubi wymyślać bajki na ich temat ale zapomina o dementowaniu wywołanych w ten sposób skandali.

Po trzecie PO i Tusk nie angażują się w pierdoły typu zakaz aborcji czy zero tolerancji dla gejów i lesbijek w szkołach, ponieważ po co? Są to tematy, nie prowadzące do niczego. A czy nie wypowiadali się w tej sprawie? Na ostatnim niedzielnym śniadaniu z Moniką Olejnik, Jan Rokita wyraźnie przedstawił stanowisko CALEGO PO i podkreślił, ze kwestia z aborcją była z góry skazana na ośmieszenie. Przecież nawet średnio uważny obserwator wie, iż zagrywki z podobnymi propozycjami „pod publiczkę” od setek lat stosują ludzie trącący na poparciu w tym przypadku LPR. Co więcej PO nie chce uczestniczyć w kłótniach o marchewkę, mogli aby wyjść na idiotów.

No i po ostatnie PO być może nadal ma nadzieje na przedwczesne wybory a im mniej się będzie angażowało w pierdoły i rozpad rządu tym więcej zyska, przecież elektoratu z "Radia Maryja" do siebie nie przyciągnie, SLD-owców także, po co się zatem mieszać? Prosta rachuba zysków i strat. Po za tym Tusk odznaczając się wstrzemięźliwością pokazuje nam, iż nie trzeba wrzeszczeć aby coś osiągnąć i co najważniejsze nie zawsze niezbędne jest obrzucanie błotem wszystkich przeciwników. Zarzucając Donaldowi bezbarwną kampanię wyborczą Anna przesadziła, niechęć do agresywnej reklamy a la Kaczyński nazywać nudziarstwem? Właśnie takich mamy obywateli. Teraz żałujecie, swoich decyzji w momencie wyborów. Brak agresji politycznej nie jest bezbarwny czy nudny, jest rozsądny, kiedyś i Polacy do tego dorosną, ten który najwięcej psioczy na przeciwników nigdy nie będzie dobrym władcą. Zbyt wiele w nim zła.

własna droga PiS to taktyczni mistrzowie, idealnie wiedza jak należy grać aby utrzymać się przy władzy i zyskiwać jej coraz więcej, niestety jak każda nastawiona w ten sposób partia nie wiedzą, co z władzą zrobić. Dla Pis-u moc jest celem, a powinna być środkiem tj. właśnie Polska pewność siebie i ta Wasza radykalność, twardy cel jest tyle, iż omyłkowy omyłkowy
  • Dodano:
  • Autor: