małe guantanamo łamanie praw co to jest
Definicja: O więzieniu CIA w Starych Kiejstutach musieli wiedzieć najwyżsi urzędnicy państwa.

Czy przydatne?

Co znaczy Małe Guantanamo, a łamanie praw człowieka

Słownik: O więzieniu CIA w Starych Kiejstutach musieli wiedzieć najwyżsi urzędnicy państwa.
Definicja:

Otrzymaliśmy następną informację, iż w Polsce (w stacji polskich służb szczególnych nieopodal lotniska w Szymanach) amerykańska agencja CIA przetrzymywała poprzez sporo miesięcy najgroźniejszych członków grup terrorystycznych związanych z Al- Kaidą. “New York Times” pisze pomiędzy innymi o Chalid Szejku Mohammedzie i o Abu Zubajdii. Polskę wybrano, gdyż nasz państwo nie ma związków kulturowych i religijnych z Al- Kaidą, co było gwarancją bezpieczeństwa.
NYT dodaje do tego jeszcze opinię dyrektora sekretnych operacji w CIA, Jamesa L.Pavitta, który miał określić Polskę mianem 51. stanu USA…
Oczywiście - polscy politycy i komentatorzy twierdzą, iż istnienie sekretnych więzień było “wykluczone”. Twardo idą w “zaparte”, pomimo, iż już nie tylko określany jako “oszołom” szwajcarski senator, Dick Martin tak twierdzi, lecz również raporty komisji Parlamentu Europejskiego mówią wyraźnie, iż istnieją przesłanki ku temu, by twierdzić, iż Polska udostępniła własne terytorium do działań niezgodnych z prawem - również unijnym.


2 maja tego roku telewizja TVN nadała video o sekretnych więzieniach CIA na terenie państwoów UE – również Polski. video był idealnie zrobiony – logicznie pokazywał metodologię działania mechanizmu wiezień i tak zwanego “Guantanamo Express”, a więc flotylli samolotów CIA, które służyły jako transport więźniów po praktycznie całym Świecie. Nie rozdrabniał się na sporo wątków, ale przez logiczne, dokładne pokazywanie wątków i systemów pokazał cały scenariusz nielegalnych działań.



video opisywał na przykładzie dwóch obywateli – jednego niemieckiego (Khaled el-Masri), pochodzenia irackiego i drugiego, brytyjskiego, pochodzenia pakistańskiego – system działania tego mechanizmu sekretnych operacji, polegających się o porwania, miejsca odosobnienia, więzienia i, niestety, tortury.


Jednym z bohaterów tego filmu było wspomniane już lotnisko w Szymanach na Mazurach, w pobliżu bazy polskiego wywiadu w Starych Kiejstutach.


Już na jesieni 2005 roku pojawiły się wiadomości, iż na lotnisku tym lądowały kilkakrotnie samoloty dyspozycyjne (Gulfstream) i raz samolot Boeing, które były własnością prywatnych spółek – lecz nie zwyczajnych spółek, ale będących przykrywkami CIA. Samoloty te lądowały, następnie podjeżdżały pod nie samochody z bazy polskiego wywiadu, furgonetki z zaciemnianymi oknami. i zabierały gości…Obsługa lotniska miała zakaz zbliżania się do samolotów.


W filmie pokazano, iż oba samoloty – Gulfstream o numerze N 379P i Boeing N 313P, latające w barwach spółki Premier Executive Transport były wykorzystane transporcie wspomnianych więźniów. Latały one po całej Europie – a uwaga i zainteresowanie internautów, obserwujących ich starty i lądowania pozwoliły na postawienie wniosków, iż służyły one do przewozów więźniów – między sekretnymi więzieniami. I tak powiodło się powiązać lądowanie w Skopie, w Macedonii, z porwaniem obywatela brytyjskiego, podejrzanego o działalność na rzecz Al Kaidy.


W filmie znalazły się opisy przesłuchań i tortur, jakimi byli poddani obywatele Niemiec i Wielkiej Brytanii w celu wymuszenia na nich zeznań o współpracy z Al Kaidą. I logika powiązań, zeznań i wywiadów z tymi ludźmi i ich rodzinami i zebrany materiał każe postawić tezę, iż samoloty te przewoziły więźniów – być może również do więzienia w Starych Kiejstutach.


W dokumencie wypowiadała się również Mariola Przewłocka – jedyna chyba osoba, jak do chwili obecnej, która nie boi się mówić otwarcie o tym, co widziała. A widziała tyle, iż wystarczy to do tego, by poważnie się zastanowić nad tym, czy działania polskich władz, polityków, służb szczególnych nie wymagają przypadkiem szerszego wyjaśnienia i omówienia. pomiędzy innymi widziała wysiadających z samolotów ludzi, którzy - jak pokazały inne dowody i nagrania pokazane w filmie – byli członkami ekipy zajmującej się przesłuchaniami.


ue interesuje się tymi sprawami od dawna. Jesienią 2006 roku powołana została specjalna komisja Parlamentu Europejskiego pod przewodnictwem Carlosa Coelho, mająca zająć się wyjaśnieniem doniesień nie tylko prasowych o tajemniczych lotach samolotów CIA. Komisja był w listopadzie tego roku w Polsce i dokonała przesłuchań polityków, pracowników administracji państwa i dziennikarzy.


W skład komisji weszło 13 posłów PE, w tym trzech z Polski. Delegacja chciała się spotkać w sumie z dwudziestoma osobami, z czego aż 11 odmówiło. pomiędzy nimi byli również dziennikarze, co dla mnie jest nad słowo dziwne, pomiędzy innymi Sylwester Latkowski – znany publicysta śledczy. Inne osoby, które uchyliły się od spotkania z Komisją PE to pomiędzy innymi: Andrzej Barcikowski, szef ABW w latach 2002-2005, poseł Marek Biernacki, przewodniczący Komisji Służb szczególnych, poseł Jerzy Szmajdziński, minister ON w latach 2001-2005.


Zeznania złożył Jarosław Giziński, publicysta, „Newsweek Polska”, który stwierdził przed komisją, iż istnienie więzień CIA w Polsce zostało potwierdzone poprzez „wysokiego rangą członka polskiego rządu” w trakcie zbierania materiału do artykułu prasowego, który zamieścił w roku 2005.
Jarosławowi Gizińskiemu nie powiodło się uzyskać od władz informacji na temat lotów CIA, o których wspomniano w sprawozdaniach instytucji badających te zarzuty.


Inny publicysta, z olsztyńskiego oddziału TVP, Adam Krzykowski, powiedział parlamentarzystom, iż z informacji uzyskanych od funkcjonariuszy Służby Granicznej, odpowiedzialnych za lotnisko w Szymanach, wynikało, iż w samolocie Boeing 737, który odbył międzylądowanie na lotnisku w Szymanach w dniu 22 września 2003 r. było w sumie 12 osób – oprócz załogi również 5 pasażerów, określających siebie mianem biznesmenów. Byli to ci sami ludzie, których widziano w Palma de Majorca, w Kabulu, w Kopenhadze, w Rumunii i bazie amerykańskiej w Ramstein, w Niemczech…, a również w Skopie.


Z informacji przedstawionych poprzez Adama Krzykowskiego, uzyskanych od funkcjonariuszy SG, wynika , iż pasażerowie Boeinga N313P byli wysokiej rangi urzędnikami CIA.


Komisja Parlamentu Europejskiego spędziła w Polsce kilka tygodni. Inne zeznania, w tym wspomnianej już Marioli Przewłockiej, nadzorującej w latach 2002 – 2003 lotnisko w Szymanach, wskazują, iż poprzez Polskę przechodził szlak przerzutowy amerykańskiej CIA.


Komisja w swoim opracowaniu sugeruje, iż na terenie naszego państwie mogła istnieć placówka, w której przesłuchiwano więźniów. Być może przy wykorzystaniu tortur.To jednak nie jest wszystko w tej prawie.


w okolicy Parlamentu Europejskiego własne dochodzenie w tej sprawie prowadziła również Porada Europy. W połowie 2007 roku szwajcarski senator, Dick Martin przedstawił raport, w którym zawarł konkluzję, iż Marek Siwiec, do roku 2005 szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, musiał wiedzieć o działalności więzień CIA na terenie Polski i iż był koordynatorem projektu.


Marek Siwiec oczywiście zaprzeczył tego rodzaju doniesieniom. Przedtem również były prezydent, Aleksander Kwaśniewski i minister obrony narodowej rządu Leszka Millera, Szmajdziński zaprzeczyli, iż na terenie Polski miały miejsce żadne nielegalne operacje – w tym działania sekretnych więzień.


Niestety, w obliczu coraz większej ilości informacji, jakie pojawiają się w mediach - dziwne, iż głównie za granicą – teza obecnego wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego nie da się obronić. Tym bardziej, iż wiadomości o sekretnych lotach potwierdzają również inne państwa.


W styczniu tego roku duńska telewizja pokazała > video pod tytułem "CIA’s danske forbindelse (Duńskie powiązania CIA)".


Okazuje się, iż samoloty CIA ciągle wożą więźniów. Zmieniły tylko trasy i lotniska. Duńczycy dotarli do nowych faktów i odkryli nowy sposób działania „Guantanamo Ekspres”. Przewóz więźniów dzieje się pod przykrywką rozmaitych prywatnych przedsiębiorstw. Piloci CIA występują pod fałszywymi nazwiskami, a kontakt z nimi Agencja utrzymuje przez skrzynki pocztowe. I zamiast Szyman portem przerzutowym stał się grenlandzki Narsarsuaq. Samoloty przewożą domniemanych terrorystów z państwoów, gdzie zostali pojmani do takich, gdzie legalnie można ich było poddać torturom. Zamiast do Polski, Rumunii czy do Hiszpanii – wożą ich do Syrii Pakistanu, Azerbejdżanu czy Uzbekistanu.


kwestia jest poważna – gdyż dotyczy łamania praw człowieka, które są podstawą działania UE – i to być może poprzez jej wysokiego funkcjonariusza, wiceszefa Parlamentu Europejskiego – polskiego eurodeputowanego, Marka Siwca.


jeśli więźniowie CIA byli w Polsce przetrzymywani i być może torturowani – znaczy to złamanie artykułu 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, której nasz państwo jest sygnatariuszem, a która zakazuje nie tylko tortur, lecz również wszelkiego “nieludzkiego albo poniżającego traktowania lub karania”.
Podobnie mówi artykuł 7. Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych ONZ i Konwencja w kwestii Zakazu Tortur.


>kwestia ma wymiar bardzo znaczny, ponieważ >jeśli aby się okazało, na podstawie raportu Dicka Martina, iż poseł Siwiec wiedział, iż w Polsce były przetrzymywane nielegalnie osoby, tj. on winny zatajenia tego rodzaju informacji, co jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na tortury. Przetrzymywanie w Polsce osób, obywateli UE, porwanych, tak jak w razie Khaleda el-Masri, można uznać za torturowanie. Zatajanie tego rodzaju informacji jest współdziałaniem w przestępstwie.


Już w 2005 roku gazeta “Washington Post”, piórem swojej specjalistki od służb szczególnych Dany Priest, pisała o sekretnych więzieniach CIA w Europie Wschodniej. Human Rights Watch do spraw terroryzmu, głosem Johna Siftona potwierdziła, iż ma dowody, że samoloty stosowany poprzez CIA do przerzutu więźniów lądowały w 2003 r. w Polsce.


W Polsce o bazie w Starych Kiejstutach wiedzieć musiało czterech polityków i urzędników państwowych. To są szef BBN, Marek Siwiec, Jerzy Szmajdziński, były minister ON, Marek Dukaczewski, ówczesny szef WSI, i prezydent RP - Aleksander Kwaśniewski.


Oni musieli wiedzieć nie tylko o lotach - lecz również o tym, kto jest w więzieniu polskich służb szczególnych przetrzymywany.


Azrael

  • Dodano:
  • Autor: