anioły diabły co to jest
Definicja: miała kształt człowieka i „okrutny” słowo twarzy. Dziś powiedziano aby - Batman, lecz.

Czy przydatne?

Co znaczy Anioły i diabły

Słownik: Nowojorskie gazety donosiły kiedyś o skrzydlatej formie szybującej 300 metrów nad Brooklynem. Reporterom New York Timesa świadkowie mówili, iż postać miała kształt człowieka i „okrutny” słowo twarzy. Dziś powiedziano aby - Batman, lecz...
Definicja: Nowojorskie gazety swojego czasu donosiły o skrzydlatej formie szybującej 300 metrów nad Brooklynem. Reporterom New York Timesa świadkowie mówili, iż postać miała kształt człowieka i „okrutny” słowo twarzy. Dziś wytłumaczenie byłoby proste – Batman. Lecz ponad 100 lat temu wierzono, iż mógł to być anioł albo – co gorsza – diabeł.

Teraz żyjemy w XXI wieku, mamy komputery, naukowców i MTV. Kochamy „Diablo” Włodarczyka i oglądamy „Aniołki Charliego”. Słuchamy płyty „Demonologic” i narzekamy na kiczowatość „Angel”. Jemy diabelską pizzę i popijamy anielskim płynem. Lecz w demony, diabły i anioły wielu wciąż nie chce uwierzyć.

Oni są wśród nas
Marcin Meller, redaktor naczelny Playboya, w jakiekolwiek bóstwa nie wierzy. Czy tego chce, czy nie, można mu jednak udowodnić, iż jest ucieleśnieniem samego Asmodeusza. Bojową misją tego ducha, znanego głównie z Księgi Tobiasza, jest gdyż rozbudzanie pokus cielesnych. Demonolodzy chrześcijańscy uważają, iż Asmodeusz jest panem pożądania, stworzonym do królowania nad wszystkimi rozpustnikami. Niektórzy twierdzą, iż w listopadzie demon jest najpotężniejszy, a jego działania znacząco się nasilają. Być może ma to jakiś związek z reklamami, które miesiąc temu zachęcały do kupienia Playboya, kusząc dołączaną do gazety płytą DVD. Wg innych demonologów, Asmodeusz ma pod własną komendą 72 legiony i jest królem piekła. Nie do końca wiadomo ilu dziennikarzy pracuje w Playboyu, lecz przyznać trzeba, iż Meller jest aktualnie niekwestionowanym królem piekielnie gorącej polskiej prasy rozbieranej.

Gdy zbuntowany przeciw Bogu anioł Lucyfer sprzeciwił się powstaniu kobiety, automatycznie przestał być aniołem. Został strącony do piekieł i stał się ich władcą, księciem ciemności, szatanem, przeklętym po wsze czasy przywódcą hord piekielnych. Podobne losy spotkały Krystiana Legierskiego, obrońcę praw mniejszości seksualnych i właściciela klubu Le Madame. Wg tradycji, przed upadkiem do piekieł, Lucyfer zasiadał po lewicy Boga. Legierski do prawicy również nie należał. Lucyfer przegrał walkę o tron z archaniołem Michałem i oddelegowany był do piekła, którego został panem. Legierski przegrał walkę o klub Le Madame z Urzędem Miasta i także został oddelegowany. Dziś obaj mają się dobrze. Jeden w piekle, którego jest królem, a drugi w lokalach, których jest współwłaścicielem.
Ciekawą postacią była bogini miłości i zmysłowości Isztar. Królowa niebios z mitologii sumeryjskiej. Jej opisy przypominają nieco obecnie panującą Dorotę Rabczewską. Szerzej znaną jako Doda Elektroda, która po wstąpieniu do MENSY woli jednak przydomek Doda Mensoda. Isztar, podobnie zresztą jak pani Rabczewska, niejedno miała wcielenie. Pomimo swojej cielesności i seksualności była także zabójczą jak Corhydron boginią wojny i efektywną jak minister Ziobro królową zemsty. Jej zwierzęciem był lew. Mitologia nie podaje jednak w której grał drużynie.

Dowodów na to, iż uosobienia aniołów i diabłów żyją aktualnie jest więcej. Apokalipsa św. Jana opisuje np. anioła zagłady i przepaści, który niczym łódzki sanitariusz wyłania się z otchłani jako książe czeluści piekielnych. Nazwano go później Abadonnem, co po hebrajsku oznacza „niszczyciel”. Inni mogliby wspomnieć o Nelchaelu, aniele nauczającym fizyki. Kiedyś był na samym szczycie i zasiadał w Chórze Tronów, niestety upadł i stracił własną funkcję. Chociaż są tacy, którzy wierzą, iż jeszcze się odrodzi.

Jak zostać diabłem?
tak aby przybrać zaszczytny przydomek księcia ciemności, trzeba na początku być aniołem. Bezcielesnym, posłusznym i oddanym sługą bożym. Biblia mówi, iż aniołowie zostali stworzeni aby pomagać ludziom, więc jeżeli urodziłeś się jako człowiek, masz marne szanse na zostanie diabłem. Nawet, jeżeli nazywasz się Jerzy Urban. Załóżmy jednak, iż jesteś aniołem. Są co najmniej dwa metody aby przejść tą specyficzną metamorfozę i zostać okrzyknięty demonem.

Sposób pierwszy wywodzi się z tekstów Starego Testamentu i wojny w Wietnamie. Bóg wysłał grupę aniołów na ziemię >>tak aby ci pomogli stworzyć Eden. Oni jednak, podobnie jak amerykańscy żołnierze, na drugi plan odsunęli rozkazy. Czas umilali sobie flirtem z kobietami, wyjawianiem tajemnic służbowych i robieniem wielu innych rzeczy, których robić nie powinni. W rezultacie flirtów narodziły się dzieci, które nie powinny się narodzić. Bóg się rozgniewał i wygnał z nieba anioły. A żołnierze wrócili do domu. Od tej pory i jedni i drudzy uważani byli za diabły.

Sposób drugi jest nieco prostszy niż wyjazd na wojnę do Wietnamu. Wg tej wersji, gdy Bóg stworzył z popiołu pierwszego człowieka i dał mu wolną wolę, aniołowie się wściekli. Byli zazdrośni o Adama, tak jak małe dziecko zazdrosne jest o braciszka, który właśnie się urodził. Lucyfer zebrał więc grupę buntowników i postanowił zabić człowieka, łudząc się, iż po tym Bóg dalej całą swą miłość pokładał będzie w aniołach. Bójka trwała 220 lat. Buntownicy ostatecznie przegrali z lojalnymi sługami bożymi i zostali strąceni do piekła, stając się diabłami.

Uwierz w ducha
Wiara w demony umiera. Gdy wieśniacy znajdowali w lesie poszarpane ludzkie ciało, wierzyli, iż zrobiła to Strzyga. Prasłowiański demon o dwóch duszach, dwóch sercach i podwójnych zębach. Gdy pierwsza jej dusza ginęła, druga, >>>tak aby przetrwać, musiała polować. Strzyga wysysała krew i wyżerała wnętrzności. Gdy mężczyzna tonął w rzece albo jeziorze, mówiło się, iż zabiły go Rusałki. Boginie wody z mitologii słowiańskiej, które wabiły mężczyzn śpiewem. Południca, wg słowiańskich wierzeń, zabijała wszystkich, którzy w południe pracowali na polu w pełnym słońcu. Czasem demon zadowalał się zesłaniem na ofiarę bólu głowy albo pozbawieniem przytomności.
Dzisiaj takie przypadki można wytłumaczyć atakiem dzikich zwierząt, brakiem wyobraźni nad wodą i zwykłym udarem słonecznym. Tylko skąd przekonanie, iż powody te nie są spowodowane poprzez istoty trzecie.�
  • Dodano:
  • Autor: