wierzchu bmwica środku kubica co to jest
Definicja: najwyższym stopniu podium. Był to historyczny występ nie tylko dla niego, lecz również.

Czy przydatne?

Co znaczy "Z wierzchu BMWica, a w środku Kubica"

Słownik: Fenomenalna walka Roberta Kubicy w wyścigu o Grand Prix Kanady, w połączeniu z wielkim szczęściem, sprawiły, iż Polak po raz pierwszy stanął na najwyższym stopniu podium. Był to historyczny występ nie tylko dla niego, lecz również teamu BMW Sau
Definicja: Głównym momentem wyścigu była kolizja najgroźniejszych rywali Polaka - Hamiltona i Raikkonena. Zacznijmy jednak od początku.

Zaczęło się od sobotnich kwalifikacji, które uświadomiły obserwatorom i kierowcom, iż wyśig będzie nadzwyczajnie trudny. Przypomnijmy, iż Robert Kubica, zakończył kawlifikacje na 2. pozycji.

Polak wystartował do Gran Prix Kanady bardzo dobrze, mimo iż wielu obawiało się startującego z trzeciej pozycji Raikkonena. BMW szybko zajechało drogę Ferarri i tym samym druga pozycja została utrzymana. Pierwsze okrążenie nie przyniosło większych zmian w czołówce: prowadził Hamilton, dalej Kubica, Raikkonen, Rosberg, Alonso, Massa i Barrichello. Nick Heidfeld spadł na 9 pozycję.
14 okrążenie, jak się później okazało, było najistotniejszym dla przebiegu całego wyścigu. Za kombinacją zakrętów 3 i 4 stanął bolid Force India, prowadzony poprzez Adriana Sutila. Z racji na problemy z jego usunięciem, na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa. Wówczas 8 sekundowa przewaga jaką wypracował Hamilton nad Kubicą wmig została zniwelowana.

Tuż po otwarciu pit lane, po neutralizacji, w boksach zameldowała się cała czołówka i stało się jasne, iż o prowadzeniu zdecyduje tempo mechaników. Dzięki szybkości swojego teamu jako pierwsi z boksów wyruszyli Raikkonen i Kubica, zatrzymali się jednak przy wyjeździe z racji na czerwone światło. Stali ramię w ramię, tuż w okolicy siebie.

Nie zatrzymał się jednak na czas Lewis Hamilton, który zagapił się i zaparkował w bolidzie Raikkonena. Zakończył się tym samym wyścig dla obu kierowców. Wówczas stało się jasne, iż to Kubica, jadący do chwili obecnej na 2. pozycji, może zwyciężyć. Najgorźniejszym rywalem był w tej chwili Nick Heidfeld, który od 19. okrążenia był liderem, nie zameldował się jednak jeszcze u swoich mechanikow.

poprzez dziesięć okrążeń Heidfeld przewodził kwocie, Polak był w tym czasie na 10. pozycji po wyjeździe z boksów.

Niemiecki kolega z BMW, na 29 okrążeniu pojawił się u mechaników, długo tankował i na bonus wyjechał na tor przed Polakiem. Nick w baku tyle paliwa, iż był w stanie dojechać do mety już bez postojów. Inaczej było z Kubicą.

2 okrążenia Kubica przymierzał się do wyprzedzenia i nareszcie gładko wykonał ten manewr. Był już 7. Miał przed sobą kierowców, którzy jeszcze nie odwiedzili swoich mechaników. Byli to: Vettel, Glock, Trulli, Coulthard, Nakajima i przywódca Barrichello.

Zadaniem Roberta było w tym momencie wyrobienie na kolegą z zespołu jak największej przewagi, aby móc spokojnie zjechać do pit lane i powrócić na pierwszym miejscu. Od 42 okrążenia Kubica miał już przed sobą czysty tor i błyskawicznie powiększał przewagę nad Heidfeldem. Co okrążenie dorzucał 2, albo 3 sekundy.

- Wszyscy kierowcy z czołówki wykorzystali okres, gdy na tor wyjechał safety car i zjechali na pit stop. Podobnie jak przed rokiem przy wyjeździe z alei serwisowej - na czerwonym świetle - stałem bok w bok z Kimim. Nagle zobaczyłem, iż bolid Raikkonena gwałtownie przesuwa się naprzód i po chwili zorientowałem się, iż to Lewis nie wyhamował i uderzył w tył Ferrari. Musiałem zachować zimną krew, skoncentrować się i cierpliwie poczekać na zielone światło - powiedział Kubica w czasie konferencji prasowej. - Kiedy wróciłem na tor znalazłem się za kilkoma wolniejszymi bolidami i dodatkowo miałem Fernando Alonso tuż za plecami. Wiedziałem, iż mam przed sobą jeszcze jeden pit stop i muszę wypracować 20 sekund przewagi nad Nickiem Heidfeldem, który jechał na jeden postój. Kiedy wreszcie wszyscy kierowcy zjechali na tankowanie miałem siedem-osiem okrążeń, aby uciec Nickowi. Jechałem bardzo szybko i powiodło się odjechać na 24 sekundy - relacjonował krakowianin.

Drugi postój, na 49 okrążeniu, był mimo przewagi Polaka dość nerwowy. Wszystko przebiegło jednak bez problemów i Robert powrócił na tor przed Nickiem Heidfeldem i kontrolował przebieg wydarzeń aż do mety. Za nim finiszowali: Heidfeld, Coulthard, Glock, Massa, Trulli, Barrichello, Vettel. Poza strefą punktowaną wyścig ukończyli Kovalainen, Rosberg, Button, Webber i Bourdais.

- Końcówka wyścigu była dla mnie bardzo trudna. Cały czas dostawałem z boksu sygnały, żebym nieco zwolnił, ponieważ mam bezpieczną przewagę. To fantastyczne uczucie - wygrać wyścig. Dziękuję zespołowi, iż zapewnił mi tak dobry bolid i dziękuję kibicom, którzy mocno mnie dopingowali tu w Kanadzie - dodał Kubica.

Wyścig obfitował jeszcze w inne interesujące sytuacje. Ścigający Heidfelda Alonso zawinął pirueta i gdyby wyłączył silnik na środku toru na pewno doszłoby do kolejnej neutralizacji. Wówczas przewaga Kubicy nad Haidfeldem zniknęłaby w mgnieniu oka i to Niemiec wygrałby wyścig.

Kazuki Nakajimia zjeżdżał do boksu z uszkodzonym skrzydłem, nie dotarł jednak na miejsce, bo uszkodzona przednia część bolidu otrzymała się pod przednie koła i Nakajima zatrzymał się na ścianie.

Godny zauważenia był również manewr Felipe Massy, który na 10. zakręcie (nawrocie) wyprzedził walczących o pozycję Kovalainena i Barrichello, jadąc prawym kołem po trawie. Awansował o dwa oczka.
Robert Kubia po za zwycięstwem, został również liderem klasyfikacji generalnej. Ma na koncie 42 punkty, cztery przewagi nad Hamiltonem i Massą.

- 12 miesięcy temu miałem tu wypadek, teraz powiodło się wygrać. Muszę powiedzieć, iż to był niesamowity lecz równocześnie bardzo ciężki rok. Wcześniejszy sezon nie był udany, lecz teraz jest inaczej. Cieszę się z prowadzenia w "generalce". Mam nadzieję, iż zespół postawi jeszcze mocniej na mnie i zrobimy wszystko, aby zachować to pierwsze miejsce do samego końca - powiedział polski kierowca
  • Dodano:
  • Autor: