potrzebna zieleń miastach co to jest
Definicja: słownik.

Czy przydatne?

Co znaczy Czy potrzebna nam zieleń w miastach ?

Słownik: Do napisania tego tekstu skłoniły mnie wiadomości na temat mającego powstać w Gdyni nowoczesnego centrum kulturalnego.
Definicja: Forum Morskie, ponieważ tak ma się nazywać kompleks trzech budynków – Teatru Miejskiego, Galerii Sztuki Współczesnej i Mediateki, zostało zaprojektowane poprzez zespół projektantów pod kierownictwem prof. Stanisława Fiszera z pracowni w Warszawie. Wizją prezydenta miasta, Wojciecha Szczurka było stworzenie dużego placu, który stanie się miejscem plenerowych imprez kulturalnych w sąsiedztwie morza, mariny jachtowej, w otoczeniu zieleni.
w razie realizacji takich pomysłów z zielenią jest zawsze problem, ponieważ tak aby móc coś wybudować, czasem trzeba tej zieleni się pozbyć. Forum ma powstać kosztem Parku Porady Europy, znajdującego się w bliskim sąsiedztwie Teatru Muzycznego i Hotelu Gdynia. Warto dodać, iż oba budynki urodą nie grzeszą.



Ten niewielki skrawek zieleni był naturalnym łącznikiem miasta z terenem typowo rekreacyjnym, nadmorskim. Owszem, Park Porady Europy nigdy nie był przeludniony, zawsze brakowało tam ławek i tak faktycznie to jest teren niewykorzystany. Być może stworzenie centrum kulturalnego ożywi to miejsce, jednak betonowy plac z niewielką ekipą drzewek to chyba nie to co jest w tym miejscu w najwyższym stopniu potrzebne. Na całe szczęście Prof. Fiszer w swoim projekcie zdecydował się pozostawić aleję topolową położoną tuż przy parku, prowadzącą od ulicy aż do bulwaru nadmorskiego. Ulica ta stała się elementem spornym i jednym z powodów, dla których projekt nie został zaakceptowany poprzez gdyńskie środowisko architektów z prof. Marią Jolantą Sołtysik na czele. Uznała ona, iż ulica zasłania widok na morze, a ideą stworzenia Forum było powiązanie Gdyni z morzem, jak było to ujęte na planach międzywojennych. Jednym z w najwyższym stopniu absurdalnych argumentów podnoszonych poprzez przeciwników pozostawienia alei jest taki, iż topole te sadzone były poprzez Niemców... . Komentarz tu jest chyba zbędny. Osobiście chciałabym nadmienić, iż gdyby nie Niemcy, to moje rodzinne miasto – Szczecin nie byłoby tak zielone i nie posiadałoby pięknego Cmentarza Centralnego, który pod względem obfitości jak również bogactwa gatunkowego drzew jest unikatem na skalę europejską.
Sami mieszkańcy Gdyni są w sprawie alei topolowej podzieleni. Część z nich uważa, iż skoro zrówna się z ziemią Park Porady Europy, to ulica jako jedyna zielona ostoja w najbliższej okolicy powinna pozostać nienaruszona. Przeciwnicy pozostawienia alei zgadzają się z opinią prof. Sołtysik, iż zasłania ona bezpośrednie wyjście, mającego powstać placu, na morze. Padają także głosy, iż jeżeli ktoś potrzebuje kontaktu z przyrodą, może pójść na spacer na Kamienną Górę, urokliwą skądinąd dzielnicę w centrum Gdyni. No tak, można również pojechać do Zoo w Gdańsku, lub przejechać się rowerem po ścieżkach Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Lecz chyba nie o to chodzi, tak aby na codzień żyć w betonowej pustyni, po to aby w weekend wybrać się, najlepiej samochodem, na zorganizowaną wycieczkę do lasu.
Niestety bardzo częstym argumentem za powstawaniem miejskich przedmiotów bez uwzględniania większej ilości zieleni, jest fakt, iż chcemy dorównywać miastom europejskim. Owszem, w wielu miastach Polski brakuje typowych placów, rynków, gdzie zbieraliby się turyści, artyści i drobni handlarze pamiątkami. Miejsca takie znajdujemy zagranicą i chętnie do nich wracamy. Niestety, dłuższe obcowanie z samymi murami i kamiennymi płytami chociażby na Placu Św. Marka w Wenecji może być dla niektórych ludzi męczące. Z chęcią wracamy do polskich skwerów, parków i lasów. Spora liczba zieleni w polskich miastach, jest również doceniana poprzez mieszkanców innych państwoów europejskich, w których z racji na rozwiniętą infrastrukturę, jest jej znacząco mniej.
Zieleń w sercu miasta jest nam bardzo potrzebna. Potrzebna jest zieleń żywa, a nie w formie rachitycznych, równo wystrzyżonych drzewek, które równie dobrze mogłyby być sztucznymi roślinami. Abstrahując od tego, iż rośliny w naturalny sposób oczyszczają powietrze z dwutlenku węgla, zieleń liści daje nam cień, chłód i pozwala odpocząć od miejskiego kurzu i zgiełku.
ulica Topolowa przy Forum Morskim powinna pozostać tak jak zostało to ujęte na projekcie prof. Fiszera. Wydaje mi się, iż plaża i bulwar, gdzie przemieszczają się turyści z lodami i dzieci na rowerach, nie muszą być w bezpośrednim sąsiedztwie biblioteki i teatru i panów wychodzących w garniturach z właśnie zakończonej konferencji w jednym z budynków nowego Forum
  • Dodano:
  • Autor: