kibic piłki nożnej co to jest
Definicja: pozwoli wam odpowiedzieć na te i inne pytania dotyczące fanatyków piłkarskich słownik.

Czy przydatne?

Co znaczy Kibic piłki nożnej XXI w.

Słownik: Kim tak naprawde są kibice? Czy to rzeczywiście niewychowane bydło? Dlaczego ludzie widząc szalikowca na ulicy reagują tak nerwowo? Mój felieton pozwoli wam odpowiedzieć na te i inne pytania dotyczące fanatyków piłkarskich.
Definicja: Wielu ludzi ogarnia błędne stwierdzenie, iż kibice to pijaki, debile, hołota, margines socjalny i ludzie, którzy ledwie ukończyli zawodówkę. Ludzie oceniają ich poprzez pryzmat telewizji i gazet, które zwykle ciągną do taniej sensacji, ich extra "obiektywne" programy pokazują tylko i wyłącznie niekorzystne strony tego wspaniałego hobby jakim jest kibicowanie. Niestety głodni sensacji jak wilki mięsa z owiec odbiorcy wchłoną wszystko, dosłownie wszystko! Nawet w najwyższym stopniu absurdalne z absurdalnych informacje. Chcąc ich poznać trzeba wejść w ich środowisko. Dobra przejdę do rzeczy i opisze na jakie ekipy podzielone są kibice: a) piknik - zwyczajny kibic b) ultras - fanatyk, przygotowuje oprawy, produkują gadżety klubu c) hooligans (chuligan) - fanatyk, bierze udział w bójkach, walczy za klub Na takie ekipy kibiców dzieli policja: a) kategoria A - spokojny kibic b) kategoria B - kibic, który sprowokowany do bójki weźmie w niej udział c) kategoria C - najgroźniejsza ekipa kibiców Tak faktycznie nie da się określić z jakiej warstwy społeczeństwa pochodzi kibic. Kibice to największy przekrój społeczeństwa. Przykład: Czołowy hooligans Wisły Kraków jest magistrem i pracuje w urzędzie. Takich ludzi jest więcej również w innych miastach co dowodzi tezy iż chuligani to nie są jacyś bezmyślni idioci, to są ludzie regularnie wykształceni i na poziomie, wiem trudno niektórym będzie w to uwierzyć... lecz takie są fakty. Bycie hool's to nie stanie pod blokiem czy pod monopolowym, to nie ciągłe pijaństwo, bycie hool's (u nas w Polsce) to styl życia, podporządkowuję się temu inne dziedziny egzystencji. Ludzie, którzy się chcą liczyć w tej dziedzinie "sportu" muszą trenować jakieś sztuki walki, chodzić na siłownie, dobrze się odżywiać, a co za tym idzie nie mogą sobie pozwalać na różne inne używki (na przykład alkohol). Oczywiście nie wszyscy kibice to chuligani niektórzy, a nawet przewarzająca część, zdecydowana przewarzająca część to ultrasi - najwierniejsi z wiernych. Choćby nie wiem jak źle się działo w klubie oni zawsze przy nim zostaną. Ultrasi to regularnie ludzie pomysłowi. Wystarczy spojrzeć jakie prezentują oprawy, jakie trafne hasła na nich umieszczają. Nie ma co ukrywać, chuligaństwo to nic dobrego. Nie powinno się ich pokazywać w telewizji, chociaż sami się tam nie pchają to jednak jacyś dziennikarze wyciągają ich na światło dzienne" oni biją się z dala od postronnych ludzi, w umówionych walkach tak zwany "ustawkach" ustalają liczbę jaka uczestniczy w tejże bitwie, a również ZASADY! Hooligans nie chcą tak aby ich pokazywano, ponieważ wiedzą, iż ludzie i tak tego nie zaakceptują, niestety media na siłę starają się wyciągnąć niedrogą sensacje. Ktoś się zapyta: "więc skąd awantury na stadionach?" na to dam odpowiedź, która równocześnie odpowie na pytanie "dlaczego kibice nienawidzą policji?". Policja nie jest święta, kibicom są znane sytuację, w których regularnie policjanci, ochroniarze prowokują grupę kibiców... trudno uwierzyć prawda? A jednak! Przykład: mecz derbowy Lechia Gdańsk - Arka Gdynia. Kibice Arki idą w kordonie na stadion Lechii, nagle słyszy się głos policjanta: "Co to za chuligani co zadymy nie robią?", a inni policjanci zamiast uspokoić kolegę dopowiadają: „ lecz dobrze, Lechia im naje**e". Fakt nie raz to kibice wywołują awantury na stadionach ; lecz to bardzo rzadko. Nawet awantury w Wilnie mają własne wytłumaczenie. Najlepiej dać spokój chuliganom oni żyją w swoim świecie, źle gdy inni próbują ten świat wyciągnąć na forum publiczne. Tak więc, nie ma co do końca wierzyć mediom, najlepiej samemu wypracować sobie zdanie na ten temat po zapoznaniu się z obiema stronami medalu. P.S Sam jestem kibicem i mój felieton może być trochę traktowany jako nieobiektywny, ; lecz fakt, iż żyje w tym środowisku pozwala mi szeroko się wypowiadać na temat tej subkultury, a moje zdanie jest oparte na własnych doświadczeniach
  • Dodano:
  • Autor: