gran derby europa co to jest
Definicja: największe gwiazdy, najpiękniejsze zagrania. Real i Barcelona. Dwa kluby, które dla.

Czy przydatne?

Co znaczy GRAN DERBY DE EUROPA

Słownik:
Tysiące kibiców na stadionie, miliony ludzi przed telewizorami, relacje prowadzone do kilkudziesięciu państw na świecie, niesamowite emocje, największe gwiazdy, najpiękniejsze zagrania. Real i Barcelona. Dwa kluby, które dla wielu kibiców stały się całym życiem,
bez których piłka nożna byłaby jak kino bez Charliego Chaplina, jak muzyka bez Curta Cobaina.
Definicja: I chociaż jak dziwnie to zabrzmi gdyby nie katalończycy - Real nigdy nie zostałby drużyną XX wieku. Natomiast Barca nie grałaby tak pięknie gdyby nie klub ze stolicy Hiszpanii.
Chęć wygrania rywalizacji z „odwiecznym wrogiem” sprawiła, że obie drużyny zaczęły dążyć do perfekcji, zdominowania rywala. Już niedługo futbolowa wojna rozegra się po raz 153.
Mówiąc o Realu i Barcelonie wyraz tj. jak w najwyższym stopniu na miejscu. A wszystko poprzez jedno nazwisko - Franco. Charyzmatyczny antykomunista, bezwzględny dyktator stał się postrachem dla basków i katalończyków. Wszelakie symptomy tego, co antyhiszpańskie Franco natychmiastowo likwidował. Dla biednych mieszkańców Katalonii Barcelona stała się najwiekszą „dumą”. Co najmniej dzięki piłce mogli utrzeć nosa wodzowi. Jednak lata 50-te to moment dominacji „Los merengues” (między innymi5 razy z rzędu zdobyty puchar mistrzów). Wspólnie z pojawieniem się na Camp Nou Johanna Cruyffa dla „Barcy” zaświeciło słońce. Na początku jako piłkarz, później jako trener doprowadził zespół do pierwszego triumfu w pucharze mistrzów. W ostatnim dwudziestoleciu poprzez obydwa kluby przewinęło się wielu wspaniałych piłkarzy, którzy pozostawili po sobie cząstkę siebie. Wymienię tutaj takie nazwiska jak Maradona, Romario, Koeman, Stoiczkov czy po stronie „królewskich” Butragueno, Zidane, Figo i Hierro. Koniec XX i początek XXI wieku to sukcesy Realu rządzonego poprzez Florentino Pereza, ściągającego do klubu ogromne i medialne gwiazdy. Ostatnie lata należą jednak do „dumy Katalonii”. Drużyna przeżywa idealny moment od ćwierć wieku. Święci triumfy zarówno w państwie jak i na arenie międzynarodowej. Wydaje się, iż kadra zespołu jest najlepsza, wszystkie formacje zrównoważone. Rysą na szkle może być jedynie groźna kontuzja Samuela Eto i nierówna forma Ronaldinho. Natomiast w stolicy szukają metody na zdetronizowanie mistrza. Kierownictwo klubu poszło po rozum do głowy i nim zaczęło sprowadzać ogromne gwiazdy, zatrudniono wielkiego trenera. Capello ma przywrócić drużynie dawny blask. Wydaje się, iż jedyne co może mu przeszkodzić to długi mechanizm zgrywania się zawodników ze sobą, i wysokie wymogi kibiców jak i samego „el presidente”. 21-go października wielu z nas zasiądzie przed telewizorami, aby śledzić następny akt rozgrywającego się od blisko 70-ciu lat spektaklu. Ponieważ mecze pomiędzy Realem a Barceloną są właśnie takimi spektaklami, na których rozgrywają się ludzkie dramaty, walka człowieka z człowiekiem, teraźniejszości z przeszłością. Tylko co pół roku zmieniają się teatry tych spektakli
  • Dodano:
  • Autor: