Co znaczy Kremacja: Wybrałam, dam się skremować
Słownik: Propozycja budowy kolumbariów czy pól urnowych rozpoczęła ciekawą dyskusję na temat społecznej akceptacji dla kremacji zwłok. Jednak pierwsze komentarze w tej sprawie pokazują, iż temat jest mniej kontrowersyjny, niż mogłoby się wydawać
Wzr
Wzr
Definicja:
Propozycja budowy kolumbariów czy pól urnowych rozpoczęła ciekawą dyskusję na temat socjalnej akceptacji dla kremacji zwłok. Jednak pierwsze komentarze w tej sprawie pokazują, iż temat jest mniej kontrowersyjny, niż mogłoby się wydawać
przyrost liczby kremacji w Gdańsku wskazuje, iż sprawa budowy kolumbariów nie sprowadza się do odpowiedzi na pytanie, czy je budować, lecz jak i gdzie. Oczywistym jest, iż skoro w Gdańsku istnieje sposobność spalenia zwłok, to trzeba je później pochować. Powstanie odpowiednich do tego warunków może przybliżyć ten sposób chowania zmarłych większej liczbie osób. Oddzielną sprawą jest sprawa odpowiedniej popularyzacji kremowania zwłok. Należałoby pokazać, iż palenie zwłok nie jest niczym strasznym, iż dzieje się w odpowiednich warunkach, z uszanowaniem zmarłych. Daje sposobność pożegnania się z tymi, którzy odeszli w taki sam należyty sposób, jak przy tradycyjnym pochówku. Mówienie o względach ekonomicznych także nie powinno być bez znaczenia. Sama kremacja jest tańsza, a oszczędność miejsca jest mocnym argumentem. Nareszcie wszystkim nam zależy na rozwoju Gdańska, niekoniecznie przez dalszą rozbudowę komunalnego cmentarza.
w sprawie kremacji jest jeszcze jeden warty poruszenia wątek. W nowelizacji Ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych, która obowiązuje od stycznia 2007 r., po długich dyskusjach ostatecznie nie uwzględniono możliwości rozsypywania prochów. Jeden z senatorów PiS argumentował, iż byłoby to niezgodne z “zapisami religijnymi Kościoła katolickiego” i “ iż jakiekolwiek z wyznań chrześcijańskich - protestanckich, prawosławnych i tym podobne takiej praktyki nie dopuszcza”. Taka argumentacja jest moim zdaniem niedorzeczna. Sposób pochówku powinien być zadeklarowaną przedtem wolą zmarłego, a nie ekipy polityków tej czy innej opcji. Obecne zapisy wydają się także być nieżyciowe, ponieważ nie ma możliwości, ani także moim zdaniem powodu, dla którego miano aby kontrolować, co rodzina zmarłego zrobiła ze spopielonym ciałem. Dlatego uważam, ; iż posłowie obecnej kadencji powinni ponownie rozważyć wspomniane zapisy w ustawie. Być może to jest nawet kwestia dla sejmowej Komisji “Przyjazne Kraj”. Zwracam również uwagę na fakt, ; iż z punktu widzenia sanitarnego rozsypywanie prochów poza cmentarzem jest bezpieczne. Niezgodne z obecnym prawem, ostatnie pożegnanie z bliskim na końcu gdańskiego mola warto aby więc zalegalizować.
Pragnę podkreślić, ; iż wszystkie propozycje powiązane z pochówkiem zmarłych powinny być jedynie propozycją, z którą każdy z mieszkańców Gdańska mógłby się zapoznać. Nie można nikogo zmuszać w jakikolwiek sposób do poddania się kremacji. sposobność wyboru powinna być głównym założeniem prowadzonej poprzez miasto polityki. Ja już wybrałam. Dam się skremować
przyrost liczby kremacji w Gdańsku wskazuje, iż sprawa budowy kolumbariów nie sprowadza się do odpowiedzi na pytanie, czy je budować, lecz jak i gdzie. Oczywistym jest, iż skoro w Gdańsku istnieje sposobność spalenia zwłok, to trzeba je później pochować. Powstanie odpowiednich do tego warunków może przybliżyć ten sposób chowania zmarłych większej liczbie osób. Oddzielną sprawą jest sprawa odpowiedniej popularyzacji kremowania zwłok. Należałoby pokazać, iż palenie zwłok nie jest niczym strasznym, iż dzieje się w odpowiednich warunkach, z uszanowaniem zmarłych. Daje sposobność pożegnania się z tymi, którzy odeszli w taki sam należyty sposób, jak przy tradycyjnym pochówku. Mówienie o względach ekonomicznych także nie powinno być bez znaczenia. Sama kremacja jest tańsza, a oszczędność miejsca jest mocnym argumentem. Nareszcie wszystkim nam zależy na rozwoju Gdańska, niekoniecznie przez dalszą rozbudowę komunalnego cmentarza.
w sprawie kremacji jest jeszcze jeden warty poruszenia wątek. W nowelizacji Ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych, która obowiązuje od stycznia 2007 r., po długich dyskusjach ostatecznie nie uwzględniono możliwości rozsypywania prochów. Jeden z senatorów PiS argumentował, iż byłoby to niezgodne z “zapisami religijnymi Kościoła katolickiego” i “ iż jakiekolwiek z wyznań chrześcijańskich - protestanckich, prawosławnych i tym podobne takiej praktyki nie dopuszcza”. Taka argumentacja jest moim zdaniem niedorzeczna. Sposób pochówku powinien być zadeklarowaną przedtem wolą zmarłego, a nie ekipy polityków tej czy innej opcji. Obecne zapisy wydają się także być nieżyciowe, ponieważ nie ma możliwości, ani także moim zdaniem powodu, dla którego miano aby kontrolować, co rodzina zmarłego zrobiła ze spopielonym ciałem. Dlatego uważam, ; iż posłowie obecnej kadencji powinni ponownie rozważyć wspomniane zapisy w ustawie. Być może to jest nawet kwestia dla sejmowej Komisji “Przyjazne Kraj”. Zwracam również uwagę na fakt, ; iż z punktu widzenia sanitarnego rozsypywanie prochów poza cmentarzem jest bezpieczne. Niezgodne z obecnym prawem, ostatnie pożegnanie z bliskim na końcu gdańskiego mola warto aby więc zalegalizować.
Pragnę podkreślić, ; iż wszystkie propozycje powiązane z pochówkiem zmarłych powinny być jedynie propozycją, z którą każdy z mieszkańców Gdańska mógłby się zapoznać. Nie można nikogo zmuszać w jakikolwiek sposób do poddania się kremacji. sposobność wyboru powinna być głównym założeniem prowadzonej poprzez miasto polityki. Ja już wybrałam. Dam się skremować
- Dodano:
- Autor:
Pisarz