nazywanie polityków świniami co to jest
Definicja: Arkadyjna RP - a więc co wspólnego mają polscy politycy z Exupery, Gombrowiczem i.

Czy przydatne?

Co znaczy "Nazywanie polityków świniami jest obrazą dla zwierząt."

Słownik: Arkadyjna RP - a więc co wspólnego mają polscy politycy z Exupery, Gombrowiczem i burczącym brzuchem dziecka?
Definicja:

Politycy obiecują arkadyjną IV RP. Bez dziur na drogach i w budżecie
państwa. Miejsc pracy - tylu ilu chętnych, a nie jak dotychczas - ilu
chętnych - tylu miejsc pracy brakuje... Scena polityczna ciągle bije
rekordy popularności. Szkoda tylko, iż aktorzy nie są kompetentni. Nie
ukończyli z wyróżnieniem szkoły aktorskiej, w ogóle jej nie ukończyli.
Naiwnie rządzący, jeszcze bardziej naiwnym społeczeństwem. Sztuka pisana
poprzez życie: z aktami - zbrodni, scenami pseudo - politycznymi,
dialogami i monologami do zrezygnowanego tłumu. A pomiędzy wierszami
absurd i groteska, kto wie, czy nie lepsze od Gombrowicza i Witkacego?
Może nie wypada krytykować, wystawiać dziecinnych ocen? Może nie warto
upierać się przy pejoratywnych epitetach polskiej sceny politycznej?
Wreszcie - może nie warto milczeć?


Czasem można odnieść wrażenie, iż Polską rządzą dorośli. Prawdziwi
dorośli, o jakich opowiadał Mały Książę. ciągle biegnący w wyścigu po
karierę i kapitał. Afiszują się ze własną postawą - altruisty -
polityka niosącego pomoc bezrobotnym i ubogim, który sam nie ma definicje,
co te terminy tak faktycznie oznaczają. Poseł X. nigdy nie dowie się, na
czym bazuje korzystanie z życia, aby wystarczyło od pierwszego, do pierwszego.
Nigdy nie zrozumie się, co czuje tata, który nie jest w stanie zapewnić
podstawowych śródków do życia swojej rodzinie. Jego córka nigdy nie
będzie musiała wyjaśniać się w szkole, dlaczego wciąż burczy jej w
brzuchu, a syn - dlaczego chodzi w zimie w starych trampkach, przecież
jest tak zimno... A mimo to poseł X. uparcie twierdzi, iż wie jak im
pomóc. Im - biednym i bezrobotnych, z którymi bezpodstawnie się
utożsamia i równocześnie wstydzi się osobiście porozmawiać. równocześnie modli się, aby niemądry lud nie domyślił się, iż to dzięki młodym i zdolnym emigrantom, statystyki wyglądają korzystniej. Ponieważ wygodniej jest mu krzyczeć dookoła, iż przyczynił się do pomniejszenia poziomu bezrobocia. On - potencjalny wybawca i cudotwórca - następny substytut prawdziwego polityka.


Jedno jest pewne. Władza ma talent. Idealnie pisze następne wersy
dramatu, pt.: IV RP. Komedia i tragedia na przemian. Ot, taki
bestseller światowy.

  • Dodano:
  • Autor: