Co znaczy pogrzeb mój

Definicja: ludzi od groma, ludzi w chuj
tj. ten dzień, pogrzeb mój
dygnitarze, rodzina, szkoła, przyjaciele,
>tj. pogrzeb, kurwa, czy wesele?
przyszli porzegnać, ziemi nasypać
kobiety zaczynają płakać, chlipać
wszystkim żal, szkoda młodego
starego, dobrego przyjaciela naszego
jak to bedzie bez tej persony?
ktoz teraz bedzie wsrod nas rozweselony?
kumple twardzi, nie daja poznac
ze kazdy z nich chce plakac
przemowienia, kazania, moraly
jakiz to on byl wspanialy
kolezenski, dla biednych chojny
uczynny, uczciwy, przystojny
wszystkim zal serce sciska
ze ziemia mi tak bilska
wience, swiece, kwiaty
wszyscy na pogrzebie, puste chaty
wsrod nich Ty placzesz, mledejesz
ze smutku do oporu wino chlejesz
na obfita stype wszyscy poszli
beda pamietac, nikt nie zapomni
"a pamietasz jak wtedy pochlalismy
a pozniej na zimnym dworze chlalismy?"
powiedzial gruby dlugowslosy,
co na przedzie zapuscil wasy
na co chudy, marny nieborak
powiedzial polozywszy się na wznak:
"a wtedy nad morzem przy ognisku
browarze, kielbasie i winsku
pozniej mial w gaciach malego
ponieważ lezal w wodzie do rana białego?"
i dodaje rozesmiany:
"zawsze wygladal jak kloszart obszarpany,
lecz co pozyczyl oddal,
nigdy kasy na browara nie zalowal"
Ty milczysz, tylko slowa me wspominasz:
"kocham Cie, a Ty mnie kochasz?"
dawno temu mnie kochalas,
wiem to napewno, nie klamalas
poprzez sporo lat pamietasz
Twoje lico nieraz na me zdjecie zerka

dupa, dupa, dupa, dupa, dupa,
to nie pogrzeb moj, ale Waszego kuma
moj byl wczoraj w okolicy tam
zylem sam i umieram sam.
chujowa pora - sroda, 13. godzina
kazdy w szkole, w pracy chyba
szesciu bylo gosci,
ksiadz, ministrant i ci co zasypuja kosci
ksiadz się przerzegnal, pokropil, poszedl
>ponieważ nikt na ten pogrzeb nie przyszedl
a po co?na co?do tego chuja?
niech spierdala ! niech się buja !
nikt go nie lubial, wszystkich wkurwial
do tego sporo dlugow niezaplaconych mial
wredny, chamski, niekolezenski
jak to on byl cwaniak, twardy, meski
w ogole nie ma co strzepic piora
na tego prostaka, chama, chuja.
stypy nie bylo, nie mail kto zrobic,
nikt nie chcial wspomniac, przyjsc
Ty się sms'em dowiedzialas
nad ranem, gdy jeszcze spalas
"a co mnie to?" pomyslalas
"dobrze mu tak!" w duchu dodalas

leze teraz sam, niezywy
i nie martwy, na wpol zywy
mam jeszcze dwie alternatywy
jutro bede martwy, lub zywy

dla Ciebie i tak umarlem, wiec co za roznica
czy cieple, czy zimne sa teraz moje lica?


Hultaj Biłozor, 23:50, 21.01.2008