Co znaczy 101 zabaw filozoficznych - Doświadczenie codzienności.
Słownik: Nie zamierzam nikomu ściemniać, iż Roger- Pol Droit jest oryginalnym artystą. Jak nie będziemy zbyt sporo oczekiwać, to się nie zawiedziemy.
Definicja:
Podręcznik jest dla amatorów filozofii, dość dobrze, znośnie i jasno napisana. Momentami wyczuwa się w autorze naukowca, któremu niewątpliwie zależy na języku.
" 101 zabaw filozoficznych (...)" to zbiór zabawnych i pouczających ćwiczeń w filozofowaniu, można aby rzec połączenie przyjemnego z pożytecznym, każde ćwiczenie zawiera dokładne wskazówki dotyczące długości trwania, potrzebnych materiałów i oczekiwanych sukcesów. Fragmentami jednak ćwiczenia tak zakręcone, iż nawet butelka tequili nie wystarczy, tak aby w nie uwierzyć.
Wszystko się wymienia. Nic nie jest tym, na co wygląda, a czytelnik czyta i bez końca zadaje sobie pytanie: no i co z tego? Otóż mało. Dlatego, chociażby z tego względu, warto ów teorię wdrążyć w praktykę, aby o skutkach przekonać się na własnej skórze.
Bez obaw! Nie pozostają długoterminowe, bolesne ślady na naszej cielesnej powłoce, czy psychice.
Na pozór nic ciekawego, lecz jak się człowiek pozytywnie nastawi, to dlaczego aby nie uprzyjemnić sobie tą pozycją chwil spędzonych w długich i męczących kolejkach w urzędach, przychodniach etc.
Czyta się płynnie zdecydowanie dla relaksu, nie mniej jednak czytelnik nie jest zmuszony do jakiejkolwiek ścisłej kolejności przyswajania treści, zatem swobodnie można chłonąć ją w kolejności jak i wybranymi momentami.
Zabawy Droit'a , pełne surrealistycznego luzu i humoru i dystansu do życia, z pewnością nastroją was optymistycznie. Autor zaprasza nas do walki ze światem przesączonym sensem i oczywistością, zachęca do intensywnego przeżywania codzienności i powątpiewania pomiędzy innymi:
Są tu jednak rzeczy, jakich nie znajdziecie w standardowych podręcznikach z dziedziny filozofii. Bądź ,co bądź warto dla odmiany naszą domową bibliotekę wzbogacić o nową pozycję na przykłada książkę Droit'a.
POLECAM!
" 101 zabaw filozoficznych (...)" to zbiór zabawnych i pouczających ćwiczeń w filozofowaniu, można aby rzec połączenie przyjemnego z pożytecznym, każde ćwiczenie zawiera dokładne wskazówki dotyczące długości trwania, potrzebnych materiałów i oczekiwanych sukcesów. Fragmentami jednak ćwiczenia tak zakręcone, iż nawet butelka tequili nie wystarczy, tak aby w nie uwierzyć.
Wszystko się wymienia. Nic nie jest tym, na co wygląda, a czytelnik czyta i bez końca zadaje sobie pytanie: no i co z tego? Otóż mało. Dlatego, chociażby z tego względu, warto ów teorię wdrążyć w praktykę, aby o skutkach przekonać się na własnej skórze.
Bez obaw! Nie pozostają długoterminowe, bolesne ślady na naszej cielesnej powłoce, czy psychice.
Na pozór nic ciekawego, lecz jak się człowiek pozytywnie nastawi, to dlaczego aby nie uprzyjemnić sobie tą pozycją chwil spędzonych w długich i męczących kolejkach w urzędach, przychodniach etc.
Czyta się płynnie zdecydowanie dla relaksu, nie mniej jednak czytelnik nie jest zmuszony do jakiejkolwiek ścisłej kolejności przyswajania treści, zatem swobodnie można chłonąć ją w kolejności jak i wybranymi momentami.
Zabawy Droit'a , pełne surrealistycznego luzu i humoru i dystansu do życia, z pewnością nastroją was optymistycznie. Autor zaprasza nas do walki ze światem przesączonym sensem i oczywistością, zachęca do intensywnego przeżywania codzienności i powątpiewania pomiędzy innymi:
- w realność świata
- w sedno słów
- we swoją tożsamość
Są tu jednak rzeczy, jakich nie znajdziecie w standardowych podręcznikach z dziedziny filozofii. Bądź ,co bądź warto dla odmiany naszą domową bibliotekę wzbogacić o nową pozycję na przykłada książkę Droit'a.
POLECAM!
- Dodano:
- Autor:
Pisarz